» Pt maja 05, 2017 13:16
Re: Cosia Czitka Balbi Obiś i.. są!
Za murkiem. U sąsiadów. Tknęło mnie i podjechałam zapytać, czy przypadkiem nie mają kociątka. Mają! Od trzech dni, razem z mamą. Znaleźli na papie, pod murkiem. Na łysej papie...No i cała akcja szykowania schronienia, proponowano mamie różne osłonięte i ciche miejsca w drewutni, wyścielone, zabezpieczone, takie kąciki. Nie, mamie spodobała się beczka pod murkiem i koniec.
Widziałam ich! Mama się nie boi, ma miękkie posłanko i otwartą przestrzeń. I o to chodziło!!!!! Musi widzieć co się dzieje naokoło, a nie zamkniętą komórkę. Maleństwo przez trzy dni urosło i taka porządna klucha już. Są dokarmiani i dopieszczani. W bezpiecznym miejscu u wspaniałych ludzi. Odwiedza ich Brat i Obiś, jak paka to paka. No, ufff!