dziś dyżur pod znakiem sprzątania składziku.
Wpadła Marta, wywaliła wszystko ze składziku i zagoniła przypadkowo przybyłe Olę i Anetę do sprzątania
Sporo poszło do kosza, pod drzwiami jest jeszcze do wyrzucenia jedno pudło i dywan, nie zmieściło mi się już do samochodu
W szpitaliku komplety, tylko u Kici jedynie siku. Kicia powoli zaczyna jeść, niestety najlepiej jej smakuje whiskas, ma tego sporo na klatce.
Donald dziś bardzo wyciszony, nie zjadł wczorajszego mokrego, ale dzisiejsze zjadł od razu no i już tak nie capi
U Matyldy część kupy w kuwecie cześć poza.
Na ogólnym Frotka miała luźną kupę, dostała anapectin, napisane na tablicy, żeby jej go dawać przez kilka dni, ładnie zjada w gourmecie.
Pamiętajcie, żeby jej dawać do uszu oridermyl.
Mru dzisiaj już duuużo lepiej, jadł z apetytem i się bawił.
U dziewczyn w pokoiku ładne komplety w kuwetach, niestety one też gustuję w whiskasie, wczorajsze mokre wyjedzone tylko z jednej miski a dzisiaj nie chciały ruszyć animondy, dopiero whiskas je skusił.
Mała je najmniej, ledwo, ledwo, pewnie przez te zęby, za to mizia się na potęgę
Zuzi leci z oka, dałam jej vetomune prosto do pysia, żeby mieć pewność, że zjadła.
Kami wyluzowana i wymiziana
Agata kawa pyszna
