bardzo dziękuję siostrom za przyznaną pomoc
jeśli o mnie chodzi to mogę poczekać - dramatu nie ma, Tygryniu i tak jeszcze z tydzień musi poczekać na ciachnięcie, robale go trochę wykończyły więc chłopak musi dojść do siebie - będzie ciachnięty po weekendzie majowym

w tej chwili najważniejsze jest zabezpieczenie przed kleszczami - bo plaga w tym roku, nawet Boss złapał, a on praktycznie nigdzie nie łazi
ale siostra skarbniczka też ma rację - im szybciej dostanie się pieniądze, tym szybciej można działać.
może jeżeli jest jeden beneficjent to pomoc wysyłać w dwóch ratach: po 20 - to co już jest i w następnym miesiącu - to co jeszcze wpłynie.
ale czy nie będzie zamieszania ? bo w przypadku kilku beneficjentów taki sposób wypłaty nie będzie możliwy ...
CO O TYM MYŚLICIE ?