Atta pisze:O nie, oby to nie była zapowiedź żadnej ciężkiej choroby. Myślimy pozytywnie. Wieeeelce pozytywnie![]()
Spokojnych świąt
Dziękujemy

Moderator: Estraven
Atta pisze:O nie, oby to nie była zapowiedź żadnej ciężkiej choroby. Myślimy pozytywnie. Wieeeelce pozytywnie![]()
Spokojnych świąt





i sprawdziłam gdzie może być dokładnie bolące miejsce i okazało się, że to prawie u nasady ogona. Nie wiem czy na tych zdjęciach które miała robione na początku jak miała popękaną przeponę coś będzie widać, bo wtedy na ogon nikt nie zwracał uwagi a to niedotykanie i bolesność jest od tego czasu, a że tam nie dała się dotknąć, więc i ja nie dociekałam głębiej jak tylko uraz miednicy tym bardziej, że ona tym ogonem porusza ale do góry go podnieść nie może, a i czasem jakiegoś bobka z odbytu zgubi tak jakby nie do końca te zwieracze pracowały.


Anna61 pisze:Toli musiało to pęknąć bo tak dużego zgrubienia już nie ma a tylko niewielka ranka została.
Dalej jednak jest ten ogon przy nasadzie bolesny i nie daje się tam dotknąć.
Atta pisze: Jakiś uraz przy końcu kręgosłupa musiał zaistnieć. Pewnie, gdy skakała z parapetu. No taka bida

Anna61 pisze:Atta pisze: Jakiś uraz przy końcu kręgosłupa musiał zaistnieć. Pewnie, gdy skakała z parapetu. No taka bida
Może ją też coś ugryzło na dworze.

Atta pisze:Hmmm.. no nie wiem. To mógłby być powód problemów z ogonem? W sumie to takie gdybanie, jeśli nie sprawdzi tego lekarz podczas badania lub prześwietlenia.



Anna61 pisze:Szylkretką nikt się nie interesuje a ona jest taka fajna![]()

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kitkunia, puszatek i 48 gości