I znowu przede mną trudna decyzja.

Rozmowy o chorobach onkologicznych u kotów
Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie lut 19, 2017 9:30 I znowu przede mną trudna decyzja.

Moja kotka lat 15 i 5 miesięcy. Pod koniec 2015 r. usuwane dwie listwy. Wu biegłym roku spokój. Zadnych specjalnych badań, męczenia jej, weterynarze w dawce minimalnej. 2 razy podane 4 dawki Zylexisu. W październiku rentgen - czysto. Od początku grudnia terapie Theranencronem - guzek w węźle chłonnym.
Ponowna kontrola w ubiegłym tygodniu na Białobrzeskiej.
Opis badania:

* błony śluzowe blado-różowe, wilgotne, CRT<2s
* obwodowe węzły chłonne niepowiększone
- pachowy prawy o śr. ok 20 mm, jędrny, dobrze odgraniczony od okolicznych tkanek
pachowy lewy wydłużony, nieregularny, w tylnej części bardziej miękki, twardy i zaokrąglony w przedniej części
pozostałe niezmienione
w osłuchiwaniu klatki piersiowej brak zaburzeń
jama brzuszna w badaniu palpacyjnym miękka, niebolesna
obraz kliniczny wskazuje na progresję choroby nowotworowej - powiększenie węzła chłonnego prawego w
porównaniu do badania poprzedniego oraz prawdopodobnie zmiany przerzutowe w lewym węźle chłonnym pachowym
generalnym zaleceniem dla tego przypadku jest usunięcie chirurgiczne zmienionych węzłów chłonnych jako
leczenie choroby przerzutowej (leczenie paliatywne)
* w badaniach krwi brak bezwzględnych przeciwwskazań do przeprowadzenia zabiegu, ale ze względu na parametry
nerkowe w górnych granicach norm będą wskazane kroplówki przed i po zabiegu
* wskazane utrzymanie podawania Theranecronu 0,4 ml raz w tygodniu podskórnie

I dylemat mam. Zabieg jesli juz to musiałby odbyć sie szybko, pod koniec tygodnia. RTG byłby tuż przed zabiegiem.
Plan jest taki, zeby wiosną kota pojechała na wieś. Pomino ew. operacji byłaby wspomagana Zylexisem i Theranencronem.
Wciąz jest pełna energii, codziennie domaga się zabawy, wygląda jakby czuła się dobrze.
Oczywiście rozmawiałam już z 3 lekarzami :) ale prosze też o Wasze opinie. Boje się ryzyka jakie niesie operacja, ale jesli mogę kupic wiecej czasu w dobrej formie na wsi (gdzie ten czas wiosenno-letni tam liczy się potrójnie!) to może warto.

S.

Klementy_na

 
Posty: 207
Od: Czw maja 05, 2016 18:21

Post » Pon lut 20, 2017 22:25 Re: I znowu przede mną trudna decyzja.

Lepiej sie zdecydowac na operacje jesli nie ma przeciwskazan. Bez opreacji bedzie sie pogarszac wiec jesli chcesz kupic czas to jedynie zabiegiem.
Obrazek
Pikuś 2006-2017r. 13:25 na zawsze w moim sercu (*)

Danera

Avatar użytkownika
 
Posty: 67
Od: Sob sty 28, 2017 11:50

Post » Czw kwi 06, 2017 10:41 Re: I znowu przede mną trudna decyzja.

Kotka miesiąc po operacji, czuje się bardzo dobrze. Płuca były czyste. Na wszelki wypadek zaopatrzona jeszcze w Zylexis. W przyszłym tygodniu wyjeżdżamy na wiosnę i lato na wieś. Ostatnia prosta więc łapanie słońca każdego dnia Życie zawodowe podporządkowane prawie całkowicie (bo jednak trzeba będzie czasem do miasta albo i jeszcze dalej). Ale na jak najkrócej, tyle co konieczne. Mocne postanowienie unikania już weterynarzy, zastrzyków żeby przedłużyć życie o 1 miesiąc i postąpienie tak jak trzeba, kiedy komfort życia znacznie się pogorszy.

Klementy_na

 
Posty: 207
Od: Czw maja 05, 2016 18:21

Post » Śro kwi 12, 2017 15:37 Re: I znowu przede mną trudna decyzja.

Dobrj wiosny, lata, jesieni i ile sie da zyczę.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88594
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie maja 28, 2017 20:09 Re: I znowu przede mną trudna decyzja.

Dziękuje, oby :) Na razie szczęśliwa na wsi, po zimie znowu trochę się aklimatyzowała, ale już jest u siebie, domaga się wychodzenia do toalety na zagonki, wygrzewa na słońcu, widać, że wiejskie powietrze i atrakcje służą.

Klementy_na

 
Posty: 207
Od: Czw maja 05, 2016 18:21

Post » Nie paź 08, 2017 12:40 Re: I znowu przede mną trudna decyzja.

Nie wiem czy ktoś to przeczyta, ale tak ku pokrzepieniu.

W piątek był wielki powrót do miasta, z kotką (brałam pod uwagę też, że może ze mną nie wrócić..). Cale lato, a w zasadzie i wiosna, i początek jesieni na wsi. Wracać trzeba bo raz to jednak nie da się zbyt długo funkcjonować zdalnie a dwa - ona tam widząc słonce za oknem chciałaby wychodzić do ogrodu, a ze względu na wiek, może to być ryzykowne o tej porze roku.
W każdym razie przez cały pobyt w dobrej formie, bez częstego kontaktu z weterynarzami, tylko 1 wizyta - zapalenie pęcherza, pomógł antybiotyk.
Teraz śpi w szafie, obu nam trudno się zaaklimatyzować, ale oby w naszym stałym domku była ze mną jeszcze jak najdłużej.

Klementy_na

 
Posty: 207
Od: Czw maja 05, 2016 18:21

Post » Nie paź 08, 2017 12:53 Re: I znowu przede mną trudna decyzja.

fajnie
:ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56099
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Nie paź 08, 2017 14:52 Re: I znowu przede mną trudna decyzja.

Oby tak dalej, niech Wam się szczęści!
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 12089
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 01, 2018 8:47 Re: I znowu przede mną trudna decyzja.

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

Weszłyśmy w ten nowy rok razem z kotą. Kotka jest z września, więc do urodzin daleko, ale jednak zawsze to już 17 rok życia...nie byle co.
Znany Onkolog na wizycie kontrolnej miesiąc temu wyczuł jakiś 3-milimetrowy guzek, ale ja już postanowiłam odpuścić męczenia kotki. Tym bardziej, że ona jest bardzo trudna w obsłudze weterynaryjnej - każde badanie to walka o życie, nie ma też mowy nawet o zwykłym podskórnym zastrzyku w domu. Nie będzie czwartej operacji, wywlekania co tydzień do lecznicy na homeopatyk, tylko przytulanki i zapewnienia o wiecznej miłości, i że jest najważniejszą kotą na świecie (choć przecież głupia nie jest i widzi, że latam do tych pod budynkiem i głośno zamartwiam się o jeszcze inne).

Klementy_na

 
Posty: 207
Od: Czw maja 05, 2016 18:21

Post » Pon sty 01, 2018 11:09 Re: I znowu przede mną trudna decyzja.

Wszystkiego dobrego. Jak najdłuższego czasu razem wam życzę.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14936
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw maja 10, 2018 14:35 Re: I znowu przede mną trudna decyzja.

Pożegnałyśmy się 2 maja.. Ostatnie 3 tygodnie w ulubionym ogrodzie. Pogoda sprzyjała. Zaczęło jej się pogarszać w połowie marca, coraz mniejszy apetyt, duży guz na L-4. Ale jeszcze dawała radę. Rytuały jak zawsze, może trochę wolniej, mniej chęci do zabawy, na wsi już nie biegała, ale odwiedzała wszystkie swoje ulubione zakątki, była wyraźnie szczęśliwa, że tu jest. W ostatnich dniach zaczęła całkowicie odmawiać jedzenia, ale każdego rana domagała się wyjścia na dwór, nawet kiedy już ledwo szła, miała kłopot z utrzymaniem równowagi. I kiedy rano nie była w stanie sama zejść do kuwety, była bardzo słaba wiedziałam, ze czas zadzwonić do weterynarza. Przyjechał późnym popołudniem, odeszła spokojnie, w swoim drugim domu, przy mnie. Od wykrycia pierwszego guzka żyła 3 lata w bardzo dobrej kondycji, przeszła 3 operacje. Była kotem bardzo trudnym w leczeniu, więc do koniecznego minimum ograniczałam badania, wiedziałam też, że nie będę jej uporczywie utrzymywać przy życiu, kiedy choroba zacznie bardziej postępować. Oczywiście żaden kot mi jej nie zastąpi, byłyśmy razem prawie 17 lat. Jednak mogę być wdzięczna, że doczekałyśmy prawie lata i te ostatnie dni była właśnie takie.

Klementy_na

 
Posty: 207
Od: Czw maja 05, 2016 18:21

Post » Czw maja 10, 2018 15:20 Re: I znowu przede mną trudna decyzja.

Przytulam...

[']

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 10, 2018 18:44 Re: I znowu przede mną trudna decyzja.

[*]
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56099
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>


Post » Czw maja 10, 2018 21:34 Re: I znowu przede mną trudna decyzja.

[*]
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości