Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
dilah pisze:sobotę 8-go wezmę
Pietraszka pisze:dilah pisze:sobotę 8-go wezmę
Kasia, a nie wzięłabyś niedzieli? A ja bym wzięła sobotę?
mgska pisze:Marcel został w kuchni?
wychodził na ogólny?
kociarkowaaaa pisze:hej,
potrzebuje kogoś do pomocy i klatki łapki. przy kamienicach na ul. Kilińskiego 4 stołują się koty, obecnie dwie są w zaawansowanej ciąży, biała i trikolorka.
mam numer do karmicielki, próbowałam już z nią łapać ale bez klatki łapki nie damy radykotki niedługo urodzą a tego nikt by nie chciał. więc chcemy je złapać i zrobić sterylkę aborcyjną. czy ktoś mógłby pomóc?
dilah pisze:kociarkowaaaa pisze:hej,
potrzebuje kogoś do pomocy i klatki łapki. przy kamienicach na ul. Kilińskiego 4 stołują się koty, obecnie dwie są w zaawansowanej ciąży, biała i trikolorka.
mam numer do karmicielki, próbowałam już z nią łapać ale bez klatki łapki nie damy radykotki niedługo urodzą a tego nikt by nie chciał. więc chcemy je złapać i zrobić sterylkę aborcyjną. czy ktoś mógłby pomóc?
Julia ja mam klatkę mogę pożyczyć, ale fizycznie nie pomogę, bo nie mam kiedy, rozumiem, że całą inną logistyke masz ogarniętą, tzn. transportery masz, zamówioną lecznicę masz, ma kto przewieźć te koty i umówione są opłaty za te sterylki?
kociarkowaaaa pisze:dilah pisze:kociarkowaaaa pisze:hej,
potrzebuje kogoś do pomocy i klatki łapki. przy kamienicach na ul. Kilińskiego 4 stołują się koty, obecnie dwie są w zaawansowanej ciąży, biała i trikolorka.
mam numer do karmicielki, próbowałam już z nią łapać ale bez klatki łapki nie damy radykotki niedługo urodzą a tego nikt by nie chciał. więc chcemy je złapać i zrobić sterylkę aborcyjną. czy ktoś mógłby pomóc?
Julia ja mam klatkę mogę pożyczyć, ale fizycznie nie pomogę, bo nie mam kiedy, rozumiem, że całą inną logistyke masz ogarniętą, tzn. transportery masz, zamówioną lecznicę masz, ma kto przewieźć te koty i umówione są opłaty za te sterylki?
rozmawiałam z Aneta i fundacja pokryje koszty sterylek. tak pani ma jeden transporter, ja mam drugi żeby pożyczyć, razem z panią zawiozę koty i wszystko ogarnę. pojedziemy na pojezierską, ale póki nie ma złapanych kotów to do nich nie dzwonię...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości