Dziekuje Ewciu
Nie wiem czemu ale jak z iPada zdjęcia wklejam to często są do góry nogami
Z przykrością stwierdzam ze kotki coraz bardziej nie moje
Ale dały sie wyczesać (to bardzo lubią), Miluni obcięłam pazurki, pawika Amy posprzątałam. Bidulka tak zaklaczyla sie ze klaczkami wymiotowała. Ten Whiskas przysmak na kłaczki coś nie pomaga. Chyba jakaś karmę może trzeba kupić i mieszać z tym Purizon. Ale fakt faktem Amy bardzo dużo kłaków wychodzi...
A my we wtorek idziemy z mężem do koteczki która jesteśmy zainteresowani

te kobietki co sie nią opiekują bardzo sympatyczne. Choc kotka podobno ma swój charakterek
Miłego dnia wszystkim. Ja na 11 do pracy lecę
