Moderator: Estraven

Oczywiście waliły chlorem.

dziki pisze:a tu taka brzydka sprawa, z chlorem.
btw dziwne, że kot to zlizuje, nie czuje że to jest be?
lilianaj pisze:A jak ma się skórka kotka, który zażył dezynfekcji?Wysypki nie ma?
Za to ja wczoraj chyba się trochę podtrułam tym chlorem, bo najpierw nawąchałam się jej łap, a potem jeszcze tropiłam ślady w łazience na stołeczku (na który najwyraźniej wskoczyła, zaraz po wydostaniu się z kibelka), żeby wywnioskować, w jakim stężeniu mogła się wykąpać itd. No i potem czułam w gardle takie nieprzyjemne drapanie.
No ale nic, poszłam spać, mimo palpitacji.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Blue, Google [Bot] i 65 gości