Łódź-FFA 2017 - "kawałek raju" - od Bordo - str.92

Trzymaj się koteńku dzielnie i po naprawie łapki dochodż szybko do zdrówka. Czy karma dla Behemotka aktualna, bo jeżeli nie, to mogę dołożyć się do transportu.

Boszka pisze:Trzymaj się koteńku dzielnie i po naprawie łapki dochodż szybko do zdrówka. Czy karma dla Behemotka aktualna, bo jeżeli nie, to mogę dołożyć się do transportu.

karma dla Behemota aktualna
uzgodnię adres i Ci podam
dzięki wielkie!
---
:smokin:

Dwie szylkretki - połowiczny happy end

2017.03.10
Różne rzeczy mi się marzą. Między innymi pisanie zakończeń - najlepiej szczęśliwych - różnych kocich historii. Na przeszkodzie stoi brak czasu, no i czasem emocje - nie chcę wracać do tych złych….
Tyle że jestem Wam to winna - dzięki wam, dzięki Waszej pomocy możemy dla tych kotów coś zrobić.
Esterki nie udało się uratować - właściwie nie wiem, czemu odeszła. Może wiek, bardziej może ogólne wyniszczenie organizmu, może jakiś nowotwór? W każdym razie po pierwszym okresie poprawy stanęło w miejscu, a potem zaczęło się pogorszenie.
Kamienie strzykawką, kroplówki podskórne - bo żyłki pękały, nie dawało się założyć wenflonu… Przegrałyśmy 2016.12.04… Jej ostatnie zdjęcia są z października, kiedy wyglądał na to, że jej się polepsza, kiedy przesiadywała razem z drugą szylkretką - Kalinką - na kanapie.

A Kalinka - jadła. Utyła, futerko wyladniało.. Bała się kotów - warczała na nie, starał się ich unikać, ale przy misce była pierwsza i nie dawała się odgonić. Spała przytulona do mnie, na brzeżku łóżka, przesiadywała z buzią wciśniętą w kąt w takiej pozycji jakby coś bolało - i w końcu mogło boleć, chodziła niezgrabnie stawiając nóżki.
Nie pisałam o tym wcześniej, bo nie wiedziałam - zabrano ją z domu, w którym kotami rzucano o ściany… Przez pierwszy okres pobytu u mnie rozpaczliwie płakała brana na ręce - myślałma, że z bólu - a to ze strachu…

W połowie stycznie wyglądała już zupełnie ładnie, już było jasne, że potrzebny jej dom bez kotów - bez wielkiej nadziei zrobiłam ogłoszenia.

Odezwał się ktoś zainteresowany - ale prosił o badania. Rtg, usg, krew, mocz, testy. Zrobiłam - zwyrodnienia kręgosłupa, zwyrodnienia stawów biodrowych - nie wiadomo, czy pourazowe, ale są. Mocz - w normie, ale na usg w nereczkach iskierki - drobinki piasku, w pęcherzu po poruszeniu - mgiełka osadu. Krew w normie, ale FIV - plus. Wysłałam wyniki, ale straciłam nadzieję na TEN dom. Wiem, że FIV + niewiele znaczy, kot może być bezobjawowym nosicielem do końca życia. Wiem, że ten test często wychodzi fałszywie dodatni, że trzeba go powtórzyć po kilkunastu dniach. Zakaźne też jest bardzo umiarkowanie, ale to jednak jakiś stygmat. No trudno, zostanie u mnie - kolejny nie adopcyjny….
I pewnie dlatego prawie popłakałam się, kiedy po kilku dniach zadzwonił telefon - wyniki skonsultowano z zaprzyjaźnionym lekarzem weterynarii, trzeba tylko ustalić termin i warunki - i Kalinka pojedzie!
Dla własnego spokoju i ciekawości po tygodniu ponowiłam testy - oba ujemne.

No i 10 lutego 2017 Kalina pojechała do własnego domu.

A potem:
2017.02.16 - „Kalina świetnie się u nas zaaklimatyzowała. Jest grzeczna, je, korzysta z kuwety i drapaka. Sporo śpi, ale jest bardziej ruchliwa niż zakładaliśmy. Trochę nawet lata za piłeczką i potrafi wskoczyć na blat.
Wskakuje na blat z podłogi. Nie ma niczego po drodze, co mogłaby wykorzystać. Robi to po kryjomu, jak nie patrzymy. Ale zostawia ślady łapek na płycie.
Próbuje nam podjadać z talerzy, ale nie natarczywie.”

2017.02.22 - „Kalina bryka coraz bardziej. Lata za wędką, bawi się piłkami. Jak kociak jakiś. I często się uśmiecha, jak na jednym z załączonych zdjęć:)”

*

I czegóż trzeba więcej?

Tylko szkoda, że Esterce się nie udało…..

O matko, Anuś - mnie też się łezka zakręciła :201461

Super, wszystkiego dobrego Kolorowa Panienko.
p.s. dobrze, że jej opiekunowie mają mądrego weterynarza, brawo dla niego :ok:

Bardzo się wzruszyłam tym co napisałaś. Jak widać miłość może zdziałać cuda, bo każdy jej potrzebuje. Bądż szczęśliwa koteńko.

zapraszamy do Poleskiego Ośrodka Sztuki, ul. Krzemieniecka 2a
czwartek 16 marca na godz. 18:oo
---
W programie:
• Wystawa indywidualna Kosmy Woźniarskiego - Słowami drzew
• Wystawa zbiorowa artystów, studentów i pedagogów łódzkiej ASP
oraz:
• Słowo o drzewach - wprowadzenie Nadleśniczego Adama Pewniaka
• Pomniki przyrody na terenie nadleśnictwa Kolumna - wykład Leśniczego Marka Pawlaka
• Drzewo, praobraz ludzkiej kultury - wykład dr Przemysława Owczarka
• Dwoje ludzieńków - koncert zespołu Agnellus - poezja Bolesława Leśmiana
• Wystawa i aukcja prac dzieci na rzecz Fundacji For Animals-Łódź z:
- Zespołu Szkół Specjalnych nr 8 w Łodzi, ul. Sporna 36/50
(szkoła obejmująca nauczaniem dzieci ze wszystkich łódzkich szpitali),
- pracowni plastycznej Ż, BOK Na Żubardzkiej prowadzonej przez Ulę Issaieff,
- pracowni plastycznej Poleskiego Ośrodka Sztuki prowadzonej przez Kosmę Woźniarskiego,
- pracowni plastycznej Poleskiego Ośrodka Sztuki prowadzonej przez Jolę Królicką,
- pracowni plastycznej Łódzkiego Domu Kultury prowadzonej przez Jacka Świgulskiego,
- Klubu Polesie i Świetlicy Środowiskowej TPD prowadzonej przez Bogumiłę Hejnę
---
oraz ciasta, ciastka, ciastunia...
---

---

nowe głosowanie w Krakvecie
http://www.krakvet.pl/forum/index.php
---
:smokin:

A są jakieś wieści z Warszawy od kota Behemota ?

a są, są
Behemot będzie miał operację we wtorek
dziś rozmawiałam z lecznicą
niestety dr Agnieszka, która się nim opiekuje, mijauł'a pacjenta i nie mogła podejść do telefonu
no i nie skarżyli się, że mają ręce pogryzione...
---
:smokin:

viewtopic.php?uid=36748&f=1&t=179491&start=0
---
:smokin:

Trzymam kciuki żeby wszystko poszło dobrze i czekam na wieści po zabiegu.
Głupie to, ja go tylko przewiozłam z punktu A do punktu B, a martwię się jak o swojego

andorka pisze:Trzymam kciuki żeby wszystko poszło dobrze i czekam na wieści po zabiegu.
Głupie to, ja go tylko przewiozłam z punktu A do punktu B, a martwię się jak o swojego

dzięki!
a ja widziałam Go na oczy trzy razy i też mi leży na sercu
kocuuro znaczy, mi leży
---
:smokin:

No martfcie się, martfcie.
Dzięki temu, że chcecie o tym napisać, to wiemy, że żyjecie i wiemy, co u kota

są już maluchy
- działki na ul. Sienkiewicza
- działki przy kolei Obwodowej
- zaraz będą na ul. Kilińskiego przy Dąbrowskiego
nie ma jeszcze talonów
pomocy!
ma ktoś jakiś pomysł?
może mi ktoś pomóc?
---

Jakiego typu pomoc Ci potrzebna ?

Łódź-FFA 2017 - "kawałek raju" - od Bordo - str.92

Kto przegląda forum