rudalia pisze:Purizon ma dość sporo dl-metioniny. Czy to może w końcu zaszkodzić? Jeden z moich kotów ma ph mocz w okolicach 5-5,5. Inny ma 7. Obydwa te koty są akurat głównie chrupkowe, ten od ph 5 w ogóle nie chce mokrego, no chyba, że jest to Gourmet, to wtedy zje. Przepada za to za Purizonem. Sama nie wiem czy mogę w takim razie im podawać, tym bardziej, że akurat ten konkretny kot bardzo źle reaguje na narkozę, więc ewentualna operacja usuwania szczawianów to dla niego bardzo duże zagrożenie życia

Przy pH moczu poniżej 6,5 mogą się wytrącać szczawiany. Twój kot miewa nawet 5-5,5, więc w jego wypadku zmieniłabym karmę. Z kolei kotu z pH 7 warto zakwaszać mocz. Pytanie, czy jesteś w stanie karmić oba koty innymi karmami. Jeśli nie, to przemyślałabym, czy nie warto zmienić karmy na taką, która nie będzie zakwaszać moczu i jedynie dodawać coś kotu z pH 7. Bo oksalaty są bardziej niebezpieczne od struwitów, więc z dwojga złego...
Gdyby kot miał pH 5-5,5 sam z siebie na karmie bez DL-metioniny, to sugerowałoby taką jego urodę. Ale Purizon - z tego co kiedyś pisałaś - ma sporo DL-metioniny. Być może nic złego się nie stanie. Ale jeśli miałyby powstać szczawiany, to lepiej moim zdaniem pomyśleć nad jakimś zróżnicowaniem sposobu karmienia kotów.
Bestol pisze:Czy są jakieś profilaktyczne badania u kotków weryfikujące ich obecność? I jeśli tak, to czy takie badania są dla kotka bezpieczne? Nie śmiejcie się proszę w razie czego, bo szczerze się nie znam

Tak, przede wszystkim badanie moczu. Złapać mocz można również poprzez "oszukanie" kota: do pustej kuwety wsypać odrobinkę żwirku, mniej niż garść, może z łyżkę stołową, tak aby kot uważał, że w kuwecie jest żwirek, ale aby ta ilość żwirku nie była w stanie wchłonąć moczu. Dzięki temu nawet jeśli kot nie pozwala wsadzić sobie pod zadek talerzyka, to i tak odda mocz do pustej kuwety. Wówczas płyn wciąga się strzykawką i gotowe.
pH i obecność kryształów może sprawdzić większość wetów u siebie w gabinecie. Wystarczy paseczek, wirówka i szkiełko. Dopiero ciężar właściwy (też ważny chociaż mniej niż pierwsze dwa parametry, informuje o nawodnieniu kota) można sprawdzić w laboratorium. Z tym że ciężar właściwy nie zmienia się w czasie, podczas gdy pH zazwyczaj rośnie, a kryształy mogą zacząć się wytrącać samoistnie, chociaż w kocie ich nie było. Trzeba więc przede wszystkim spytać swojego weta, czy może pH i kryształy sprawdzić u siebie i wówczas dostarczenie moczu w szybkim tempie od pobrania nie będzie tak problematyczne.
Bestol pisze:Alija, masz rację, poczekam z badaniem. Nie widzę u kotka żadnych symptomów związanych z problemem oddawania moczu.
Niestety bywa tak, że jak już są problemy z oddawaniem moczu, to kot jest w poważnym stanie. Na przykład kot mojej znajomej dał coś po sobie poznać jak był całkiem zatkany (i chyba trzeba go było cewnikować). Natomiast kryształy w moczu miał pewnie już wcześniej. Dlatego do badania moczu namawiałabym profilaktycznie wcześniej.
Co innego profilaktyczne badania krwi. One powodują stres (chyba że wet odwiedzi w domu, wtedy mniejszy).