Działkowa Czarna Armia. I goście. Do zamknięcia.

Avian pisze:W ten weekend wygłaskało go tyle rąk ile nie dotknęło go pewnie nie tylko w całym życiu, ale też w poprzednich wcieleniach

Nie dziwię się - facet jest do zagłaskania i zacałowania :twisted:

Tylko ręce bolą od tych czarnych kilogramów..

filo pisze:Tylko ręce bolą od tych czarnych kilogramów..

No co ty...czarne wyszczupla :ryk:

isiaja pisze:
filo pisze:Tylko ręce bolą od tych czarnych kilogramów..

No co ty...czarne wyszczupla

Czy ja mówiłam, że on nie tak wygląda :20144

Ja tylko wspomniałam o moich rękach. Powinnam więcej na siłowi ćwiczyć!

Za lekkie sztangi, musisz dorzucić do pieca :lol:

Bo wiesz - Miziak raczej lżejszy nie bedzie

To jeszcze na spokojnie, skoro wiemy już, ze Gościu ma dom - kilka fotek brudasa. Przekochany jest! Tracę głowę przy krówkach :oops:

Avian, ty masz koło siebie jakieś zagłębie przepięknych kotów! :lol:

Ojj, piękny jest

tylko strach że biega przez tą ulicę

JoasiaS pisze:Avian, ty masz koło siebie jakieś zagłębie przepięknych kotów!

Każdy kot jest przecież piekny!

... taki Putek, nie? :kotek:

Avian pisze:
JoasiaS pisze:Avian, ty masz koło siebie jakieś zagłębie przepięknych kotów!

Każdy kot jest przecież piekny!

... taki Putek, nie?

Zgadza się :wink:

Dzisiaj ciąg dalszy fotek pięknych działkowych kotów :kotek:

I na dodatek piękne wieści - bo całkiem prawdopodobnie za dni parę Miziak zamieszka w nowym domu ! :201461

Pewna pani wypatrzyła go podczas styczniowego pokazu kotów, 2 tygodnie temu przyszła specjalnie dla niego na wystawę i towarzyszyła Miziakowi podczas jego pierwszych w życiu profesjonalnych ocen u sędziów, a ostatecznie zakochała się w nim i jest gotowa przyjąć Miziaka pod swój dach

Będzie miał kocią koleżankę, która mam nadzieję będzie łaskawa dla nowego kolegi.

Na razie czekając na przeprowadzkę niczego nieświadomy jeszcze Miziaczek zaprzyjaźnił się z małym Maćkiem

Maciejka jest zapatrzony w Miziaka, bardzo się do niego garnie i dzieki temu stał się mniej płochliwy. Nadal oczywiście nie można za blisko podejść, jednak w zabawie mały był zaaferowany łapaniem piórka, że prawie przebiegł po moich nogach :lol:

Dużo czasu spędza na naszej działce - ufff, można odetchnąć, zdążył przed nadejściem wiosny wyprowadzic się z działki prezesa

Trochę fotek Miziaka i Maćka
Obrazek

Miziak w kocimiętce

Maćko

Świetnie rozumiem Maćka, bo sama gapię się na Miziaka jak na obrazek :lol:

Mocne kciuki za dom :ok:

Żeby wszystko się dobrze Miziakowi ułożyło, bo kocur jak marzenie - nic tylko brać i kochać :1luvu:

Miziaku

Maciuś się pięknie oswaja! To niesamowite - jeszcze przed chwilą nie można było nawet spojrzeć na niego, od razu zwiewał. Teraz nie tylko przybiega na wołanie, ale nawet mamy już za sobą pierwszy wspólny spacer po działkach

Wprawdzie w połowie drogi się zgubił, ale jednak przeszedł długie alejki za mną. I podbiegał w podskokach, jak za bardzo się oddaliłam :lol:

Mam świra na jego punkcie :oops:

Za punkt honoru postawiłam sobie oswojenie go i znalezienie mu domu.
Jest piękny! I taka z niego popierdółka, tak jak lubię :mrgreen:

Martwię się tylko jednym - że za chwilę poczuje zew natury i pójdzie za dziewczynami

Nie jestem w stanie go złapać na tym etapie oswajania.
Mogę jedynie pogadać z wetką o ewentualnej chemicznej kastracji ...

Popatrzcie jaki śliczny! :1luvu:

I jak blisko już podchodzi. I bawi się! A to oznacza, ze czuje się na tyle bezpiecznie, ze może sobie pozwolić na beztroską zabawę!

Obrazek