Szara kotka perska.Pusia skończyła 17 lat!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob mar 04, 2017 20:50 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Bardzo być może, że ona się nie umie bawić. Nie zna zabawek.
Może nikt się z nią nie bawił.
A może już tak długo była unieruchomiona przed te dredy, że zapomniała.
Może też ciągle się boi że ruch będzie bolał.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14061
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 04, 2017 21:16 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Ależ właśnie pięknie się bawiła.Łazi po mieszkaniu, czasem syknie na któregoś kota, ale moje koty są bardzo grzeczne i schodzą jej z drogi.Pusia potrafi drapać w kuchenne drzwi i kiedy nie są zamknięte na klamkę to je otwiera i wychodzi sobie.Kuchnia jest jednak jej azylem i nie lubi, kiedy koty tam wchodzą.Zdecydowanie jednak boi się dotyku, warczy okrutnie.Mogę tylko delikatnie głaskać ją po główce, pod bródką i po grzbiecie.Kiedy czuje, że chcę ją wziąć na ręce to właśnie warczy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56255
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 05, 2017 7:40 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Chyba są ogromne postępy.Pusia łazi po mieszkaniu, a nawet...biega :lol: Tak, naprawdę.Moim kotom muszę wystawić laurkę, bo zachowują się wobec Pusi fantastycznie.Traktują ją trochę jak coś bardzo kruchego, delikatnego i nie zaczepiają jej, nie odpowiadają na jej syczenie, które zdarza się już bardzo rzadko, przyznaję.Chciałyby się z nią zaprzyjaźnić, ale inicjatywa musi wyjść od Pusi.Mnie się jednak trochę boi, kojarzy mnie z braniem na ręce i bólem, jak sądzę.Nie robię tego często, ale czasem muszę i wtedy kotka się denerwuje.
A to Pusia
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56255
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 05, 2017 7:47 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Futerko pięknie jej odrasta. Fajna niedotykalska :) Ładnie wygląda.

Zilvana

 
Posty: 371
Od: Nie sty 20, 2013 17:33
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Nie mar 05, 2017 8:17 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Bardzo lubię Pusię z Twoich opisów, bo jak o niej czytam, to widzę moją Misię - tycią szarą kotkę, która nie lubi kociego towarzystwa, nie pozwala się innym kotom zbliżyć, warczy i syczy na zaczepki do zabawy, czy wtedy gdy jakiś kot usiądzie choćby o kilkadziesiąt centymetrów od niej. (Choć Wasyl może ją parę razy liznąć bez protestów raz na parę dni) Obcinanie pazurków to był prawdziwy horror, ale trzeba je obcinać, bo potrafiłyby chyba zarosnąć aż do opuszka, nie ściera ich mocniej, być może to wynik jakiegoś urazu w łapki, nie wiem. Na szczęście trochę ją do procederu przyzwyczaiłam i mogę już obciąć kilka bez warczenia, gdy jest zaspana. Czesanie nie bardzo się podoba - a ma grube gęste futerko i bardzo dużo 'puchu' zostawia na kocach - no, kilka razy drapnąć się pozwoli, nie więcej :) Prawie całe dnie i noce przesypia. Podnoszenia nie lubi - miaukoli. Głaskanie tylko wtedy gdy ona ma na nie ochotę (i potrafi się go naprawdę głośno domagać! :) Zabawę sznureczkiem raz dziennie bardzo lubi (sznureczek nie może 'uciekać' za szybko :), wypuszczona latem do ogródka gania koniki polne (ale też - byle nie za szybkie), dokarmiane sikorki bacznie obserwuje i udaje, że chce schwytać :) Ma taki mały misiowy rozumek, jest niewolnicą swoich rytuałów, ale jest słodka i kochana, druga Pusia, tyle że młodsza.

Zilvana

 
Posty: 371
Od: Nie sty 20, 2013 17:33
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Nie mar 05, 2017 10:44 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Pusia jest starowinką, ale naprawdę nie wygląda na swój wiek.A jak wczoraj biegała i bawiła się to po prostu nie mogłam się napatrzeć.Ona jest świetną kotką, spokojną i grzeczną do bółu.Własnie, ból, to jest problem.Nadal ma podrażnioną skórę pod paszkami i na brzuszku.Myślę, że to się wszystko wygoi i wtedy popracujemy nad Pusią.Moje koty mi pomogą.To dzięki nim mogę tymczasować.One wręcz nie mogą się doczekać kontaktu z izolowanym tymczasem i tak też jest z Pusią.Kotka teraz chodzi po mieszkaniu, obok na kanapie leży ruda Gucia i Gabryś i jest spokój.Pszczoły, Ptyś i Balbinka patrzą na nią z nadzieją, że ją wciągną do zabawy i być może im się uda.Tak było z Bartusiem, który atakował koty, ale Pszczoły się go nie bały i w końcu Bartuś się też do nich przekonał.Dla mnie to ulga, bo kuchnia będzie dostępna, a i Pusia wolna.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56255
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 05, 2017 16:08 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Pusia robi się coraz fajniejsza :lol: To jest przemądra kotka, potrafię już trochę się z nią komunikować.Wiem, kiedy jest głodna, na przykład.Poza tym Pusia reaguje na swoje imię.Chodzi już po całym mieszkaniu, ale kiedy chce odpocząć to wskakuje na posłanko na stole w kuchni.Uznała, że jest jej, ma mięciutko, chyba jest jej tam wygodnie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56255
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon mar 06, 2017 7:34 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Coś Pusia od wczoraj ma kiepski apetyt :(
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56255
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon mar 06, 2017 15:34 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Uff, zjadła trochę Gourmeta z tuńczykiem.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56255
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto mar 07, 2017 6:06 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Zostawiłam jej na noc pełną miseczkę surowej wołowiny i kurczaka, a także trochę suchej karmy.Nic nie zjadła :cry: Zaczynam się martwić.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56255
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto mar 07, 2017 8:22 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Jakie ona mma wyniki nerkowe? Mocznik i kreatynina-możesz podać konkretnie?
Pisałaś ponadto,że dużo pije... To + brak apetytu to niepokojące objawy. Do tego to pers...

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto mar 07, 2017 8:30 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Co 2-3 dni przeklejam zdjątka i wpis wklejam na FB. Bardzo proszę o udostępnianie fejsbuczących - to zwiększa szanse na dobry dom dla kici.
https://www.facebook.com/events/688915217935007/
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto mar 07, 2017 8:32 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Nie mam wyników, nie brałam wydruku.Kreatyninę ma w normie, mocznik też, ale w górnej granicy.Nie pije aż tyle, aby było to niepokojące.Wcześniej jadła dużo, smakowało jej surowe mięso.Teraz woli kiepską, gotową karmę.Wczoraj był Gourmet, dzisiaj Winston w sosie śmietanowym ,ale zjada malutko.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56255
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto mar 07, 2017 8:39 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Skoro mocznik w górnej granicy-trzeba uważać,mógł podskoczyć po jedzeniu dużej ilości mięsa i stąd brak apetytu.
A może się już nasyciła dobrym jedzeniem,załapała,że nie zabraknie i nie najada się aż tak. Trudno spekulować.
Ale u persów zawsze należy być czujnym,jeśli chodzi o wartości nerkowe. Wszystkie znane mi persy i koty półdługowłose maja problemy z nerkami. Niestety:(

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto mar 07, 2017 9:21 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Nigdy persa nie miałam, słyszałam, że dość krótko żyją.Pusia ma lat 15 i jak na jej wiek to wyniki ma całkiem dobre.Nie będę jej badać co miesiąc.Poza kiepskim apetytem od kilku dni niczego niepokojącego nie zauważyłam.Łazi po domu, dzisiaj wylegiwała się w moim łóżku.Kotów się chyba boi, syczy na nie, a one omijają ja wtedy szerokim łukiem.Nawet Gabryś nie próbuje reagować na jej syki, schodzi jej z drogi.Słyszałam, że nie była nigdy miłą kotką.Ja ją lubię.Nie zależy mi na tym, aby siedziała u mnie na kolanach.Nie lubi tego, OK, rozumiem.Ma być zdrowa i szczęśliwa.Jest u mnie krótko, a długo cierpiała z powodu dredów, musi o tym zapomnieć.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56255
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości