» Czw mar 02, 2017 19:01
Re: Guz przy piersi
Cześć Justyno. To nie musi być nowotwór, ale niestety może być. Szkoda, że kotka nie trafiła do lekarza od razu, bo im mniejszy guz, tym większa szansa na wyleczenie. Kciuki trzymam, by wszystko skończyło się dobrze.
Ask@, nie wiemy nic o sytuacji, dziewczyna pisze o kotce swojej mamy, nie swojej i o tym, że mama myślała, że ze względu na wiek kotka nie może być wysterylizowana. Tak bywa. I jeśli mieć pretensje, to do wetów, którzy nie proponują kastracji, tylko podają hormony. Może jednak w tym wypadku zabieg naprawdę nie był możliwy? Tak też bywa.