Moje kociska.. Dziwny guz u Mrówki.. :( s. 100

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 02, 2005 13:54

A ja się przypastrywałam tym zdjęciom z każdej strony i byłam pewna, że Pysia i Mrówka to jedna Pysia po prostu :oops: :D .
Ale teraz to się wszystko wyjaśniło... :lol:

Tylko właśnie liczba coś mi się nie zgadzała... :wink:

Ola21

 
Posty: 276
Od: Pon mar 21, 2005 14:09

Post » Pon maja 02, 2005 14:07

I Feluś znowu utracił swój koszyczek ;)

Wojtek

 
Posty: 27836
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon maja 02, 2005 21:46

W piątkowy wieczór postanowiłam ponownie wypuścić Pysię na dłużej z jej pokoju.. Tym razem rezydenci zajęci byli wieczorną toaletą po kolacji.. Pysia nieco odważniej wyruszyła na zwiedzanie.. Feluś tym razem siedział na moim tapczanie i na widok przyczyny swoich stresów, ostentacyjnie odwrócił się tyłem i ułożył do spania.. Miś wlazł na oparcie fotela i uważnie obserwował.. Puchatek ułożył się w okrągłym koszyczku i udawał, że nic się nie dzieje.. Gacia ułożyła się do snu monitorze a Mrówka na fotelu..

Teren znowu był czysty.. :twisted: Pyśka oblazła cały pokój, wąchając WSZYSTKO bardzo dokładnie.. Sprawdziła po kolei wszystkie meble, zasłony, książki na półkach.. Następnie zabrała się za zwiedzanie wyższych partii pokoju.. Nie do wszystkiego dało się podejść.. Czasami trzeba było obserwować i węszyć z daleka.. Zdarzało się, że szczególnie zainteresowało ją coś zupełnie niedostępnego.. Stawała wtedy na tylnich łapkach, wyprostowana jak struna.. Bardzo wtedy przypominała pieska preriowego.. Tylko kolor futerka nieco inny.. :twisted: :twisted: Na samym końcu zainteresowały ją moje kociska.. Kolejno podchodziła do każdego i bardzo groźnie syczała.. Feluś olał ją całkowicie, Misiek odsunął się na bezpieczną odległość, Puchatek przestraszył się i uciekł do łazienki.. Ze zgrozą patrzyłam co będzie jak dotrze wreszcie do Gaci.. :strach: :strach:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon maja 02, 2005 21:53

Dociera, dociera, i dotrzeć nie może ... ;)

Wojtek

 
Posty: 27836
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon maja 02, 2005 21:58

Obrazek
Pysia niesamowita :!:
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 02, 2005 23:01

Pysia podeszła wreszcie do Gaci.. :strach: a ja poleciałam do kuchni po ścierkę do naczyń.. Na wszelki wypadek.. Wróciłam do pokoju jeszcze szybciej i zobaczyłam.. Pyśka syczy, prawie wrzeszczy na Gacię.. :strach: a ta moja cholera owszem syczy i to głośno, ale siedzi spokojnie na monitorze.. 8O Po chwili Pyśka wyczerpała cały repertuar przekleństw pod adresem Gaci i oddaliła się wolno, z wysoko podniesionym ogonem, do swojego pokoju.. 8O Gaćka bez przekonania poleciała za nią i usiadła na progu pokoju.. Nie próbowała wchodzić do środka.. 8O Syknęła jeszcze ze dwa razy i dała spokój.. 8O 8O To nie do wiary, że takie małe kocię w ogóle nic sobie nie robi z tego szarego potwora.. Gacia nie może do tej pory w to uwierzyć.. :twisted: :twisted: W każdym razie od tej pory Gacia przestała się interesować Pyśką, nie zaczepia, nie syczy, nie goni.. 8O 8O Pozwala chodzić małej po całym mieszkaniu.. 8O

Za to Mrówka, tak jak pisałam wcześniej, nie poznaje własnego dziecka i z całej kociej gromady jest najbardziej wrogo nastawiona do Pysi.. :strach:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto maja 03, 2005 9:29

Ale po jedynym napadzie agresji jaki zdarzył się podczas akcji wietrzenia pokoju Pysi, Mrówka nie próbuje atakować własnego dziecka.. Za to syczy na nią bardzo groźnie i nie pozwala podchodzić do siebie.. Od wczoraj siedzi za fotelem obrażona na mnie za Pysię.. :(

No i sytuacja na teraz wygląda następująco:

Puchatek zjawił się u mnie w ramach realizacji marzenia z dzieciństwa o czarnej bardzo puchatej kociej panience.. :D

Misiek został zaproszony (dzięki radom z forum) jako towarzystwo dla Puchatka.. :D

Feluś, po pierwsze (no trudno - przyznam się :oops: ) ze względów estetycznych bo rudy, a po drugie - jak nie zabrać nieszczęśliwca zrozpaczonego stratą opiekunki - jedynej, którą znał przez całe swoje życie..

Gacia, jak pisałam, została przygarnięta ze względów ekonomicznych.. Nie chciałam, żeby marnowało się kocie jedzonko, którego było w nadmiarze dla trójki kociastych.. 8)

Mrówka przyszła do mnie sama prosząc o pomoc.. :oops:

A Pysia została zabrana z piwnicy na trochę, po tym jak została tam zupełnie sama.. :(

Do wczoraj wiedziałam, że Pysia szuka domku.. A dzisiaj już wiem, że go znalazła.. :twisted: Informuję wszystkich, że najmłodsze dziecko Mrówki znalazło domek przez zasiedzenie.. Nie mam serca jej oddawać.. :oops:

Pysia zostajesz!! :D :D :D :D
Ostatnio edytowano Śro maja 04, 2005 18:22 przez aamms, łącznie edytowano 2 razy
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto maja 03, 2005 9:33

Ania!!!!!!!! :dance: :dance2: :dance: :dance2:
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto maja 03, 2005 9:34

kordonia pisze:Ania!!!!!!!! :dance: :dance2: :dance: :dance2:

:oops: :oops: :oops: :oops: :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto maja 03, 2005 9:41

Wojtek pisze:I Feluś znowu utracił swój koszyczek ;)


Wojtku, sytuacja wróciła do normy.. W tej chwili całe mieszkanie jest dostępne dla wszystkich kociastych i już mogą sobie wybierać miejsca do spania tam gdzie chcą.. A Feluś wreszcie odzyskał dostęp do ulubionego koszyczka.. :D :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto maja 03, 2005 9:46

Strasznie sie ciesze, Aniu, wielkie gratulacje i pociechy z kociastych. :D

nyoe

 
Posty: 601
Od: Wto lut 08, 2005 6:07
Lokalizacja: Sendai

Post » Wto maja 03, 2005 9:46

A to Ci niespodziewane zakończenie :lol:
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Wto maja 03, 2005 9:49

Tym razem się pochwalę.. :oops:

Obrazek

Mój biały Miś jest jedynym kotem w moim stadku, którego datę urodzenia znam dokładnie.. :oops:

Informuję, że 7 maja 2005 roku Miś (Baloo Auksta*PL) kończy trzy lata.. :D :D :D :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto maja 03, 2005 9:51

Anna Suffczyńska pisze:Ale po jedynym napadzie agresji jaki zdarzył się podczas akcji wietrzenia pokoju Pysi, Mrówka nie próbuje atakować własnego dziecka.. Za to syczy na nią bardzo groźnie i nie pozwala podchodzić do siebie.. Od wczoraj siedzi za fotelem obrażona na mnie za Pysię.. :(

No i sytuacja na teraz wygląda następująco:

Puchatek zjawił się u mnie u ramach realizacji marzenia z dzieciństwa o czarnej bardzo puchatej kociej panience.. :D

Misiek zaostał zaproszony (dzięki radom z forum) jako towarzystwo dla Puchatka.. :D

Feluś, po pierwsze (no trudno - przyznam się :oops: ) ze względów estetycznych bo rudy, a po drugie - jak nie zabrać nieszczęśliwca zrozpaczonego stratą opiekunki, jedynej, którą znał przez całe swoje życie..

Gacia, jak pisałam, została przygarnięta ze względów ekonomicznych 8) Nie chciałam, żeby marnowało się kocie jedzonko, którego było w nadmiarze dla trójki kociastych..

Mrówka przyszła do mnie sama prosząc o pomoc.. :oops:

A Pysia została zabrana z piwnicy po tym jak została tam zupełnie sama.. :(

Do wczoraj wiedziałam, że Pysia szuka domku.. A dzisiaj już wiem, że go znalazła.. :twisted: Informuję wszystkich, że najmłodsze dziecko Mrówki znalazło domek przez zasiedzienie.. Nie mam serca jej oddawać.. :oops:

Pysia zostajesz!! :D :D :D :D

Ania jesteś :aniolek:
a tak przy okazji zasiedzenie to bardzo cwany sposób i jeszcze jak się jeszcze jest w tym czasie takim słodziaszkiem to komu serce nie zmięknie.......Mailo nie patrz tak na mnie
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 03, 2005 9:55

O-l-g-a pisze:a tak przy okazji zasiedzenie to bardzo cwany sposób i jeszcze jak się jeszcze jest w tym czasie takim słodziaszkiem to komu serce nie zmięknie.......Mailo nie patrz tak na mnie


:twisted: :twisted: Mailo ucz się od Pyśki.. :twisted: :twisted:
O-l-g-a dzięki za miłe słowa.. :oops: :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], zuza i 1077 gości