Olat pisze:Bryska, a może w innym okresie mogliby przyjechać? Nie w wakacje?
W tamtym roku właśnie tak miało być. W wakacje nie bo praca, ale na jesieni przyjadą. Tato się nawet napalił.
Skończyło się tak, że nie przyjechali, bo ojciec w wakacje pracował, więc po lecie był zmęczony i im się nie chciało.
Ale to jest, Olatku, doskonały pomysł!
Tak zrobię.
W mój urlop przyjedzie przyjaciółka i odpocznę.
A potem, jak się już upewnię, że z ojca pracy nici, to im kupię bilety. O!
Dzięki!
Wiesz, ja tak sobie myślę, że ich w złym momencie zapytałam, bo moja babcie niedawno złamała nogę, nie wstawała z łóżka, a dzień przed naszą rozmową dostała grypy żołądkowej

więc po takich przejściach mojej mamie naprawdę się mogło nie chcieć nawet myśleć o wyjeździe.
Ale niech sobie odpoczną i zacznę im mędzić od nowa
