» Czw lut 16, 2017 12:11
Pomózcie mi bo nie wiem co robić !!
3 dni temu mój kotek wszedł nogą w preparat do odgrzybiania ścian, Zapomniałam o nim. Rok temu malowałam pokój i ( nie wiem dlaczego) postawiłam go pod wanną zamiast wynieśc do piwnicy. Stało się. Widziałam jak myje sobie tylną łapkę i potrżąsa nią ale nie przyszło mi do głowy że stało się coś takiego. Kiedy z pyszczka zaczęła lecieć mu ślina i utworzyły się z niej długie wąsy wiedziałam że stało się coś złego. Trafiłam z nim do weterynarz ale jeszcze nie wiedziałam co jest pryczyną takich objawów, bo tak naprawdę byłam przekonana że chemii w domu nie mam. Kwiaty też zlikwidowałam. Od wczoraj wiem już że to odrzybiacz do ścian. Ciastek dostaje raz dziennie zastzryki przeciwbólowe, antybiotyk i kroplówkę. Badania nie wykazały zmian w nerkach, wątrobie. Niestety język , podniebienie ma poparzone. Bardzo cierpi. Pani doktor kazała strzykawką podawać do pyszczka Balsam Szostakowskiego zamiennie z żelem Solcoseryl i dntyseptem. Widzę lekką poprawę - już się tak nie ślini i jest bardziej zainteresowany tym co się dzieje wokół jednak nie pije sam i nie je. Podaje mu strzykawką rozwodnione mleko Royala. Wczoraj i dzisiaj oddał mocz ale niestety na tym koniec. Wiem że od 2 i pół dnia nic nie jadł poza tymi niewielkimi ilościami mleka które mu podaje i kroplówek które dostaje ale martwi mnie to że się nie załatwił. Proszę Was o pomoc, Może ktoś miał podobną sytuację. Napiszcie jak mu ulżyć w bólu. Jak długo goi się jama ustna po takim wypadku. Kiedy zacznie jeść i co w takim wypadku stosować za karmę. Próbowałam miksować tuńczyka z sosie własnym i NIC.