Bytomskie Łobuzy cz. 10 - wspomnienie Kitusi i Maciusia s.92

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 09, 2017 16:41 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Tak Cię brakuje Kitusiu ['] zd

Mireczko, ale będzie :mrgreen:

Amcia bardzo Ci dziękuję za tą informacje o Marysi, ulgę mi tym sprawiłaś :) Moja nie wiem ile ma lat, bo jest z podwórka, ale może 8, choć to naprawdę zagadka, bo same ząbki ma gorsze niż dużo starsza od niej Kitusia. Ja też już robiłam wszelakie badania Marysi i kiedyś mnie ten kot wykończy psychicznie ;) A badań jeszcze nie koniec - teraz jedziemy do Gliwic na usg brzucha kontrolne i właśnie zdjęcie klatki piersiowej żeby zobaczyć płuca i serce. No i na usg skontrolować zmianę, którą Marysi wykryto w brzuszku w okolicy żyły - być może to tłuszczyk, ale trzeba to sprawdzić.
Tosia drze się ogólnie, nie tylko na ścianę i sufit. Często bywa tak, że jak ja jestem w salonie to ona biegnie do mojej sypialni i drze się na łóżku i patrzy się z łóżka na mnie - tak jak dziecko, które woła mamę do swojego pokoju, żeby ta przyszła się pobawić. Tak samo się drze z dywanu i innych miejsc ;) Nawet chodzi i się drze. Czy też miałka, woła, marudzi pod nosem, bo to jest cała symfonia dźwięków, a ostatnio doszły do tego przedłużone słowa i głowę dam sobie uciąć, że woła Klaudia! Albo mi już bije na łeb :mrgreen: Dwa razy już wołała mniej więcej tak "aaaaauuuułłłłłłłłiiiiiiiaaaaaaaaaaa" Normalnie Klaudia jak nic :ryk:

A czy Twoja śliczna Irenka też mówi? Bo Marysia to potrafi tak napyskować, że uszy puchną :D Na każde pytanie odpowiada tak lub nie i ogólnie jest bardzo rozmowna :D Czasem całe zdania tworzy :D Lubi też rozmawiać przez telefon :ryk:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw lut 09, 2017 23:39 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Tak Cię brakuje Kitusiu ['] zd

Zaczyna mi sie wszystko składać w całość!

Mówisz ze jesteś krzykacz :mrgreen:
Pewnie M, często mowi do Ciebie "klauuuuuuudiiiiiaaaaaaa"
Tosia podłapała ze słuchasz M i mowi tak samo "aaaaauuuuuudiaaaaaaaa" :mrgreen:

Potrafi sobie ustawić towarzystwo pod siebie :ryk:
Extra Tosia! :mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pt lut 10, 2017 7:38 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Tak Cię brakuje Kitusiu ['] zd

Największym gadułą u mnie był Morfeuszek..... A teraz to czasem tylko Gajeczka, a ostatnio to i Joachimek zagada, ale to nie to samo.... Czasem się złościłam na Morfeuszka że zrzędzi, a teraz mi brakuje tego... Więc cieszcie się i rozmawiajcie z kotkami :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pt lut 10, 2017 13:59 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Tak Cię brakuje Kitusiu ['] zd

Tak poważnie to ja myślę, że Tośka się nudzi. Ona ma dużo energii. Z Marysią gania się co dziennie, ale nie tyle ile sama Tosia potrzebuje i z tego to wynika i nie ma co szukać głębszych powodów. Poza tym też tak ma - chodzi i wyje, woła mnie z pokojów, więc krzyczy, nudzi się i krzyczy, nawet jak się cieszy to też krzyczy, bo krzyczy pomiędzy radosnymi podskokami - zawsze jest jakiś powód :) A krzyczy słodziutkim głośnym głosikiem, chyba że chce nas do szału doprowadzić to wtedy jak stara pompa :ryk: Gdybym miała jeszcze jednego kotka takiego małego jak Tosia to myślę, że mniej czasu by Tosia miała na krzyk, bo ciągle by szalała.
Zauważyłam, że MArysia ma zadyszki nawet po biegu z Tosią. Tego kiedyś nie było i martwię się tym. To nawet nie jest zadyszka, tylko takie jakby skurcze przepony.
Staram się o tym nie myśleć do badania.

Tak Tosia uwielbia spać:
Obrazek
ciężko bardzo było mi zrobić zdjęcie tel z takiego bliska, spod brody, więc nie wyszło to najlepiej.

Obudziła się po 45 min chrapania:
Obrazek

Dziś rano chciała sobie zrobić selfie :mrgreen:
Obrazek

Nie udało się i się obraziła:
Obrazek

Marysi dzisiaj jest tylko tyle:
Obrazek

A tutaj chciałam Wam pokazać jak wygląda całkowicie wegański kapuśniaczek:
Obrazek

I mój ulubiony deser, podaje na weekend, bo może będziecie chciały sobie zrobić :)
Obrazek

Są to owoce z posypką. Robi się to w dwie minuty. Bierzemy np śliwki (lub jabłka, lub kto co ma) i układamy w naczyniu żaroodpornym wysmarowanym tłuszczem. Można posypać cukrem waniliowym czy cynamonem - kto co lubi. Posypka: zawsze robię na oko. Np 1 łyżka tłuszczu, 2 łyżki mąki i 2 łyżki cukru lub więcej. Razem zagnieść. Może to być bardziej suche lub bardziej mokre - konsystencja jest zupełnie obojętna. Nakładamy na owoce i do piekarnika na ok 30 min na 180-200 st. Zawsze robię na oko, tak żeby się posypka przyrumieniła.
Jemy na gorąco!
Jabłka można jeszcze skropić sokiem z cytryny.
Efekt deseru jest taki, że owoce wydzielają sok i są usmażone, posypka od cukru robi się chrupiąco-klejąca i wierzcie mi to jest pyszneeee :) Polecam :)
Posypki można zrobić dużo lub mało jak kto odchudzający ;)
Zdjęcie jest przed upieczeniem, bo po upieczeniu rzuciłam się do jedzenia i zapomniałam zrobić zdjęcia ;)

A ja czekam na info o dostarczeniu paczki do paczkomatu. Kupiłam nam kolejną wymarzoną grę Summoner Wars, na dwie osoby dokładnie, więc w weekend i kolejne weekendy będziemy grać :D https://www.planszomania.pl/karciane/67 ... olska.html
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lut 10, 2017 16:24 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Tak Cię brakuje Kitusiu ['] zd

Dzwoniłam do Inpost, bo dopiero dziś ta paczka została odebrana z Warszawy :/ całą dobę przeleżała po nadaniu z paczkomacie. I chciałam się dowiedzieć czy do Bytomia paczki są dostarczane w soboty, bo do dużych miast do paczkomatów tak. Zadzwoniłam i usłyszałam, że 40 osób w kolejce. Mówię - kij! Być może połowa ludzi odpadnie w trakcie czekania. Sobie wyobraźcie, że zdążyłam zrobić obiad i go zjeść, a potem jeszcze w brzuszku mi się zdążyło ułożyć nim ktoś odebrał telefon. Widać w piątek po południu więcej takich desperatów jak ja było :/
W połowie już chciałam się rozłączyć, ale sobie myślę, że już dotrwałam do połowy. Wisiałam z nimi chyba 40 min na tel :evil: i o takie głupie pytanie... dowiedziałam się, że jutro paczki do paczkomatów są dostarczane w Bytomiu, ale do 13stej. Po tej godzinie paczki nie będzie. i mam - zaoszczędziłam 5 zł na przesyłce kurierem. A teraz zapłacę pewnie 10 zł za ten głupi tel.
No, ale jak ktoś sam jest głupi.....
A se chciałam tylko zagrać w grę w weekend, i już dziś odpakowywać te pudełka :roll:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lut 10, 2017 23:00 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Tak Cię brakuje Kitusiu ['] zd

Trudno, będzie dziś dużo zdjęć. W weekend mogę nie mieć chwili, żeby dodać. Niestety tylko dwa kotki :( i ten sam pokój, bo jakoś tam najwygodniej. Nie wiem w sumie po co tak zachłannie fotografuje te koty. Wy już pewnie patrzeć na to nie możecie ;) Jak była Kitusia to... ech... :( Jest jak jest :(

Kochającym wzrokiem patrzy na sufit:
Obrazek

Obrazek

Uciekła mi z kadru - damą chciała być :D
Obrazek

Buziaczek:
Obrazek

Język Marysi jak płatek róży:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Boczek Marysi prawie zarośnięty:
Obrazek

Obrazek

Tośka, która w końcu wygląda dokładnie jak Tośka na zdjęciu ;)
Obrazek

Marysia nad orzechami:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dziękujemy za uwagę ;)
:kotek:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lut 10, 2017 23:37 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Tak Cię brakuje Kitusiu ['] zd

piękne koty i piękne foty :D
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob lut 11, 2017 8:15 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Tak Cię brakuje Kitusiu ['] zd

Zapisałam jak zwykle Kilka Tosiek i Kilka Marysiek do swojej kolekcji, bo zdjecia sa pieeeeeekne! Jak możesz pisać ze mamy dość?? Wręcz przeciwnie, chcemy wiecej wiecej wiecej. Juz nie możemy doczekać sie kiedy z aparatem do nas przyjedziesz.
Poki co musimy sie urządzić, ale dla nas to chwila. My jak wiatr, dzis decyzja dzis działanie :mrgreen:
Ale ja w gorącej wodzie kąpana a moj maż to chyba we wrzątku.
I tak sie dobraliśmy, dwa raptusy co musza miec najlepiej na wczoraj :mrgreen:

Jestem pełna podziwu Futerka Marysi, w sensie ze tak pięknie boczek zarósł.taka blacha przyczyna, której by sie nikt nie spodziewał. Zaleczony problem :kotek:

Miłego weekendu

Miauuuuu :201461
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Sob lut 11, 2017 11:46 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Tak Cię brakuje Kitusiu ['] zd

Kochającym wzrokiem patrzy na sufit:
Obrazek

tak jak Daisy na lampę :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Buziaczek:
Obrazek

:love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love:


a zdjęć nigdy nie jest za dużo......do kolekcji :wink:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76029
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lut 11, 2017 12:07 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Tak Cię brakuje Kitusiu ['] zd

sabianka pisze:piękne koty i piękne foty :D

Dziękuję :)

Moli25 pisze:Zapisałam jak zwykle Kilka Tosiek i Kilka Marysiek do swojej kolekcji, bo zdjecia sa pieeeeeekne! Jak możesz pisać ze mamy dość?? Wręcz przeciwnie, chcemy wiecej wiecej wiecej. Juz nie możemy doczekać sie kiedy z aparatem do nas przyjedziesz.
Poki co musimy sie urządzić, ale dla nas to chwila. My jak wiatr, dzis decyzja dzis działanie :mrgreen:
Ale ja w gorącej wodzie kąpana a moj maż to chyba we wrzątku.
I tak sie dobraliśmy, dwa raptusy co musza miec najlepiej na wczoraj
:mrgreen:

Jestem pełna podziwu Futerka Marysi, w sensie ze tak pięknie boczek zarósł.taka blacha przyczyna, której by sie nikt nie spodziewał. Zaleczony problem :kotek:

Miłego weekendu

Miauuuuu :201461

Podziwiam! Mój jest jak stary piernik. Ja lubie zmiany, szczególnie otoczenia to o wszystko muszę się kłócić - on nic nie chce, nic nie potrzebuje itd. Tyle, że po miesiącach czy tygodniach ostrej kłótni o coś, potem łazi i wszystkim się chwali, że zrobiliśmy to i to i że chcemy jeszcze to i to - a TO są moja pomysły i nawet moje słowa, nie jego, a chwali się jakby były jego :evil: Ech...

mir.ka pisze:Kochającym wzrokiem patrzy na sufit:
Obrazek

tak jak Daisy na lampę :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Buziaczek:
Obrazek

:love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love:


a zdjęć nigdy nie jest za dużo......do kolekcji :wink:


Haha Daisy też? A czy Daisy krzyczy? 8) Buziaczek był pełny, ale akurat wtedy nie błysnęła mi lampa :evil: A to był taki piękny moment! Tu na zdjęciu jest te pół sekundy przed zetknięciem nosków. Ale to częste, to może innym razem mi się uda :) Przy okazji widać, jaki Tosia ma jeszcze mały łepek :)

Wczoraj się pobeczałam, bo przypomniało mi się jak trzymałam Kitusie ostatni raz u wetki na rękach i wyłam nad nią. Potem z nią usiadłam na krześle, ale tak ją to zabolało, że mnie pogryzła, zeskoczyła z moich kolan i schowała się w transporterku, ufna, że zaraz pójdziemy do domu. I że zastrzyk, który dostała na pewno ją wyleczy. A jednak ja ją oszukałam, nie zamierzałam jej już brać do domu, tylko ją tam zabiłam. Ona wierzyła, że wróci do domu. I dlatego schowała się w bezpiecznym transporterku, bo to oznaczało koniec wizyty u wetki :placz: Teraz też ryczę ;( Nie ogarnęłam jeszcze jej rzeczy, co sobie czasem uzmysławiam. Nie przygotowałam pudełka jak dla Maciusia. Reklamówka z jej lekami, nawet z załadowanym zastrzykiem leży mi na biurku i nie mogę się zebrać żeby to schować. Myślałam, że się trzymam, ale tak nie jest. Po szoku wszystko powoli wraca.
Nawet jej zdjęć unikam :(
Myślałam też kiedyś, że jestem kocią hipochondryczką. Miałam wyczulone zmysły na najdrobniejszą zmianę w zachowaniu kotów. Średnio bywałam przez kilka miesięcy co 3 dni u wetki, nie raz i co dziennie. Czasem aż myślałam, że specjalnie coś znajduję, żeby iść. Ale tak nie było, bo zawsze jednak wetka potwierdzała, że mamy jakiś problem do ustabilizowania.
Po śmierci Kitusi to się skończyło. Nadal jestem czujna, ale już nie biegam na gwałt i złamanie karku. Nie chcę chodzić do wetki z kotami. Jestem już zmęczona ich chorobami. I czasem sobie myślę, że to moje ostatnie koty. A nadal nie wiem co jest Marysi ;( Ten oddech jest niepokojący. Nie całkiem zarosła, ale na to trzeba czasu, żeby futerko zyskało normalną dlugość. A znowu z nią muszę jechać do Gliwic. Nie zniosę kolejnych chorób. Ta Marysia mnie wykończy. Non stop coś mi serwuje. Jak już w brzuchu z narządami zbadałam co się dało to teraz oddech - płuca i serce. Naprawdę, jak ktoś nie ma szylkretki to nie wie co to za kocisko. Nie wiem czy bym drugi raz wzięła szylkretkę. Niektórzy mówią, że ich zwykły kot też jest taki czy siaki. Ja miałam/mam trzy zwykłe koty i jednego szylkreta i naprawdę - to jest zupełnie inna bajka. Nie nadążam za jej humorami już kolejny rok. Po płucach i sercu ciekawe co jeszcze można w kocie zbadać...? Anoo głowa!
I może od razu moją też.
Oczywiście Marysia jest bardzo kochana i słodziutka i niezwykle śmieszna, miny ma na każdą okazję :) Ale ciągle każe mi się o siebie martwić i to jej największa wada.
Tośka za to drze się nawet w kuwecie. To jest po prostu wydzierający się kot. Kojot, jak to Martusia pisała ;)

Zbieram się. Muszę jechać do Katowic po zdjęcia z sesji, a potem jadę do mamy i brata, bo mam mu pożyczyć grę i chcę z nim zagrać i z Wiki partyjkę. A moja gra na weekend nie doszła i nie dojdzie, bo status przesyłki wciąż nie jest "w doręczeniu" :/
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob lut 11, 2017 13:05 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Tak Cię brakuje Kitusiu ['] zd

Cudne koty! Piękne foty! Ech.... :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Sob lut 11, 2017 15:01 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Tak Cię brakuje Kitusiu ['] zd

Mnie tam sie Twoje foty i Twoje koty bardzo podobaja :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87941
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie lut 12, 2017 10:07 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Tak Cię brakuje Kitusiu ['] zd

Hej :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie lut 12, 2017 12:02 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Tak Cię brakuje Kitusiu ['] zd

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: włóczka i 39 gości