Spoko, Ofelia zeżre wszystkie ryby i szynkę. Ser dla nas i Małej Czarnej. Ja skonsumuję tyle tortilli ile wlezie.
Aia, absolutnie nie na kocie!!! A wogłoe co ty masz za kanapę że tylko jeden kot się zmieści? Dawaj do mnie, mam narożnik, wleziemy my dwie i moje dwie pannice jak będą chciały.
MB, Ty weź się zapytaj jakiego ja mam kota, a nie kanapę Z propozycji skorzystam. Podjadacie w łóżku? To wezmę te niedokończone przekąski i się podzielimy
PixieDixie pisze:Podjadam, popijam :d Lozko to moja oaza Potrafie z garnkiem kaszy albo zupy w nim wylądować
A propos tego, to moim przekleństwem są książki (czytam w łóżku). Jeśli coś smakowitego pojawi się w powieści, to na bank przyniosę to do wyrka i będę chrupać w trakcie czytania Za to na kanapie wcinam wszystko jak leci i nawet nie muszę z niej schodzić, by sięgnąć do lodówki po dokładkę