Powszechna Sterylizacja N°4

[Chiara]

Ceny faktycznie świetne. Na jedna sterylkę będzie z moich dwu zakładek viewtopic.php?f=20&t=178818 dzięki mir.ka i wtenczas

Bardzo dziękuję!!

[Anna61]

Ten też cudny i też z Inowrocławia. Zbiera na zabiegi dla siebie i innych: https://www.facebook.com/powszechna.ste ... =3&theater



W Inowrocławiu tniemy po wspaniałych cenach: 70 zł/45 zł i dużo kotów z rodzin patologicznych. Być może ma to związek z tym, że wolontariuszka pracuje w MOPSie, co wyczytałam na jej profilu.

Wetka wyliczyła, że już ciachnęliśmy wspólnie ponad 30.

[Niespo]

Gorzów Wlk - sterylki z miasta:

https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater

[Chiara]

1650 zł za 19 kotów z Koronowa i okolic,

Jak już wspominałam fakturę za koty z Koronowa i okolicznych wsi opłaciłam w całości dzięki Waszym zakupom na Fanimani.pl:

1 650 zł zapłaciłam za sterylizację kocic N°3758, N°3759, N°3760, N°3761, N°3762, N°3763, N°3764, N°3765, N°3766, N°3767, N°3768, N°3769, N°3770, N°3771 i kastrację kocurów N°3772, N°3773, N°3774, N°3775, N°3776 ( FV 08/01/2017 z dnia 23.01.2017 na kwotę 1 650 zł )









Żaneta z koleżankami łapią teraz te oto koty:



Komentarz z fejsa: "Dwa z nich ( puchaty i rudy) własnie przebywają w lecznicy Puchaty Sybir ( zdj. w lewym dolnym rogu) okazał się miziastym kocurem ( myślałyśmy, że to kotka ) i szukamy dla niego domu Tylko dzięki WAM możemy cały czas łapać kolejne koty.... i zawozić na zabiegi...Dziękujemy "


https://www.facebook.com/powszechna.ste ... =3&theater

[ewa_mrau]

---

[Chiara]

1520 zł za 23 koty z Podlasia,

1360 zł za 20 kotów z Podlasia,

Dwie powyższe faktury z Podlasia zostały opłacone.

Zapłaciłam 1 520 zł za sterylizację kocic N°3471, N°3472, N°3473, N°3474, N°3476, N°3477, N°3478, N°3650, N°3667, N°3668, N°3670, N°3706, N°3707, N°3709, N°3711 i kastrację kocurów N°3475, N°3669, N°3671, N°3704, N°3705, N°3708, N°3710, N°3712 ( FV 03/01/2017 z dnia 20.01.2017 na kwotę 1 520 zł ),

i 1 360 zł za sterylizację kocic N°3197, N°3200, N°3203, N°3204, N°3205, N°3206, N°3208, N°3209, N°3253, N°3254, N°3256, N°3257, N°3258 i kastrację kocurów N°3198 , N°3199, N°3201, N°3202, N°3207, N°3210, N°3252, N°3255 ( FV 19/01/01/2017 z dnia 22.01.2017 na kwotę 1 360 zł ).


Teraz nadciągają już dwie kolejne faktury za 61 kotów z Podlasia.

https://www.facebook.com/powszechna.ste ... =3&theater

Na Podlasiu dalej sterylizują dwie lecznice, na dodatek złamałam się i dałam zgodę doktor Hannie na 20 zabiegów tylko dla kocic i tylko dla wiejskich. Oto co odpisała:
"Moje serce się raduje a skalpel sam idzie w ręce. "

Na zdjęciu kotka z Hajnówki cięta w Bielsku Podlaskim.


Ale w Hajnówce też już tniemy od kilku tygodni.

Z fejsa PS:

Koteły made in Hajnówka "Dzieki PS moglismy pomoc babci ktora przygarnela znajdke, niestety nie miala pieniazkow na sterylke. Uciułała czesc kwoty z prosbą o przekazanie PS Więc spełniamy zyczenie i leci przelewik "

[Anna61]

U mnie kolejny bury złapany który okazał się wnętrem ale pani doktor poradziła sobie z poszukiwaniami w brzuszku.
Został jeszcze jeden burasek do złapania ale ten najoporniejszy.
Z tych dwóch ostatnich kocic jedna już była zaciążona niestety.

[Chiara]

U mnie kolejny bury złapany który okazał się wnętrem ale pani doktor poradziła sobie z poszukiwaniami w brzuszku.
Został jeszcze jeden burasek do złapania ale ten najoporniejszy.
Z tych dwóch ostatnich kocic jedna już była zaciążona niestety.

Co za szczęście, że zdążyłaś!

[Chiara]

Kolejna piękna grafika i jeszcze piękniejszy prezent.

https://www.facebook.com/nezkafeishere/ ... =3&theater

Ostatnia z faktur, na które zabrakło mi w styczniu, została opłacona z niespodziewanej pomocy Nezkafe, która dała nam dochód z kociego kalendarza.

850 zł zapłaciłam za sterylizację kocic N°3777, N°3778, N°3779, N°3780, N°3781, N°3782, N°3783 i kastrację kocurów N°3784, N°3785, N°3786 z Przemyśla ( FV 20/01/2017 z dnia 27.01.2017 na kwotę 850 zł ).

[wtenczas]

Lilka zaprasza na mały bazarek : viewtopic.php?f=20&t=179105

[Chiara]

Lilka zaprasza na mały bazarek : viewtopic.php?f=20&t=179105

Dziękuję!!

[czarno-czarni]

viewtopic.php?f=20&t=179106

robactwo na stole!

[Chiara]

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=179106

robactwo na stole!

Dzięki wielkie!!

[Chiara]

"Dzień dobry!
Na co dzień zajmuję się kotami wolnożyjącymi, wyłapuję je, sterylizuję, leczę, karmię. Ponad rok temu chciałam, aby wpisano mnie na listę karmicieli. Nie chodziło mi o karmę, tylko o opłacanie z tego tytułu sterylek przez miasto. W zwiazku z tym, ze mam naprawde duza skutecznosc w lapaniu kociakow, sama zakupilam dwie klatki lapki, bo nikt taka w moim miescie nie dysponowal, nawet weterynarze. Karmicielem nie zostalam, miasto sie wypielo, wiec zorganizowalam zbiorke na rzecz kotow wolnozyjacych, na ich leczenie i sterylizacje. 10 kotow zbiorka pozwolila mi oplacic. Myslalam intensywnie o zalozeniu fundacji, badz stowarzyszenia, ale nie mialam poki co na to czasu. W zwiazku z tym,ze wydatki rosna, wymyslilam,ze zorganizujemy z pozostalymi dziewczynami bazarek podczas swieta naszego miasta. Jedna szyje zabawki z kocimietka, druga kocie maskotki, kolejna piecze ciastka w ksztalcie kotow, itp, itd. Tu pojawia sie problem, gdyz miasto nawet jak ''uzyczy nam'' miejsca na postawienie straganu, to beda sobie zyczyli, aby kasa zebrana na bazarku trafila na ich konto i wowczas oni beda dysponowac i wydzielac konkretne sumy na konretne potrzeby. Zaznaczam,ze pan pracujacy w Urzedzie Miasta, ktory zajmuje sie jednoczesnie srodowiskiem, smieciami,drogami i na dopinke zwierzetami, nie ma o kotach bladego pojecia. Nie zna potrzeb, wydatkow, nic. Nie idzie sie z nim w ogole dogadac. Generalnie ma kocia kwestie w nosie i twierdzi,ze kotow jest tak duzo przez karmicielki, ktore je karmia. Mur kompletny. Nie wyobrazam sobie wobec tego,zeby kasa ktora zgromadzimy miala isc przez tego pana. To ja wiem ile jest kotow, ile mam do zlapania, po ile mialy miotow, na co sa chore i to ja mam isc i prosic tego pana o 100 zł, ktore sama zebralam? No przeciez to jest chore. Zalezalo nam bardzo na ustawieniu sie z bazarkiem podczas dni miasta, bo bedziamy mialy szanse spotkac sie z ogromna ilosci osob, co zwiekszy nasze szanse na zebranie sporej sumy i tym samym wyciachanie większej czesci kotow z naszej listy. Tu moja prosba i pytanie jednoczesnie-co Panstwo o tym myslicie? Macie jakis pomysl,zeby obejsc ta kreta sciezke? "

Nie lubię łamania wolontariatu.

Zaproponowałam dziewczynie współpracę, szkoda, żeby się taki potencjał marnował. Zbiłyśmy cenę sterylki do 80 zł i zobaczymy, co się z tego urodzi.

[Axa76]

zobaczymy, co się z tego urodzi.

Miejmy nadzieję, że nic

Nie mogłaby się jakaś organizacja pod ten bazarek podpiąć, żeby przez organizację zbierać, a nie przez miasto? Nie wiem, o jakie miasto chodzi. U mnie też jest beton, w wydziale odpowiednim uważają, że koty się karmi tylko latem.