Luiza - pamiętacie księżniczkę? To już 6 lat we własnym domu

[berni]

jeden z pierwszych kotów na forum którym kibicowałam jako początkująca forumowiczka.

Mocne kciuki za Luizę

[kropkaXL]

Skontaktuj sie z jerzykowka profile.php?u=20308 -ona ratowała swoja koteńkę we Wrocławiu, gdyby nie pomoc tamtejszych wetów, juz by pewnie nie żyła.

[Lidka]

jeden z pierwszych kotów na forum którym kibicowałam jako początkująca forumowiczka.

Mocne kciuki za Luizę

Ja najpierw przeczytałam a potem poznałam Lusię osobiście.
Pewnie dalej jest taka śliczna choć dawno już jej nie widziałam.
A tyle rzeczy się od tamtej pory zdarzyło. I dobrych i złych niestety:(

[Meteorolog1]

Mocne za Luizę.

[Irma]

Jak się Luśka czuje?
Antybiotyk działa?
Trzymam kciuki

[anemonn]

Witajcie.
po tak długiej przerwie.
Może ktoś jeszcze pamięta księżniczkę

To wątek zbliżający się do końca, tak czuję
Lusia nasza kochana coraz bardziej cierpi, widzimy to.
Pseudomonas w jej nosie zaatakował już oko i z coraz większym trudem oddycha.
Całe dnie spędza na kanapie albo chodzi za mną i prosi o jedzenie, nie czuje już smaku ale je, tak jak wtedy gdy jedzenie pomogło jej nabierać sił u Magiji, gdy zdrowiała.
Jest z nami już tak długo i tak ją kochamy, że strasznie nam ciężko się z nią żegnać
jest pod opieką weta i dostaje leki przeciwbólowe ale widzę, że to już słabo pomaga.

[Kicorek]

Pamiętam. Dostała drugie, długie życie. Nie pozwólcie jej cierpieć. Trzymam za wszystkich kciuki.

[Lidka]

Anemonku, tak myślałam nie tak dawno o Was.
Wierzę, że robicie wszystko co się da.
Trzymam kciuki za Lusię, mam gdzieś tam jeszcze sporo zdjęć z dawnych czasów.

[anemonn]

Anemonku, tak myślałam nie tak dawno o Was.
Wierzę, że robicie wszystko co się da.
Trzymam kciuki za Lusię, mam gdzieś tam jeszcze sporo zdjęć z dawnych czasów.

Dziękuję Lidziu

[ani_]

Może szczepionka dla ludzi na tę bakterię załagodzi i zdarzy się cud po raz kolejny kici. Zostanie z Wami trochę dłużej.