Ludwiś z nami , już nie beksi:) Trzymamy się:)

Asiu

dziś dostałam informację od Pani Michasi, że rozważa oddanie kotki bo znowu ma i nasiloną wysypkę , ktora pojawiła się zanim Misia nastała. Mam dość :placz:

A ta Pani jest pod opieką jakiegoś alergologa? Może da się przeprowadzić odczulanie?

na razie bedzie testy robić . Jeszcze nie wie czy jest uczulona na kotkę. U alergologa była wcześniej. Jestem z nia w kontakcie

Skoro wysypka pojawiła się wcześniej, to najprawdopodobniej w życiu/domu tej pani jest jakiś inny czynnik.
Czy ta pani bierze jakieś leki? Nawet takie, które lekarze opisują mianem: "nie ma prawa uczulać"? Nie musi oczywiście podawać nazw, ale proponowałabym, żeby przyjrzała się swojej apteczce. Nawet lekom hormonalnym, na nadciśnienie i innym.
Nie miała może w lato kleszcza wczepionego w skórę? Bo borelioza również może dawać objaw wysypki i to nie tylko w miejscu, w którym był kleszcz.

Stomachari przekazuje jej sugestie i zobaczymy. Póki co obiecała przyjrzec się swoim kosmetykom i tp i zrobic testy. Chyba chce dobrze ale nade mną znowu wisi widmo tymczaska szukającego na cito nowego domu. jakby jeszcze jakieś pomysły, to proszę.

Asienko jak u Was? :ok:

wszystko ok, Marzenko. Nie wiem tylko czy mojej najmłodszej tymczasi Justysi, nad ktora ciągle pracuje jakaś rujka do glowy nie przychodzi bo mi dwa razy na łózko narobiła siusiu. poza tym cichutka jest i nic na ruję nie wskazuje.

Dobrego ostatniego dnia lutego, Asiu :1luvu:

Co u Was?

dzięki Marzenko :1luvu:

jakoś powoli do przodu, do tyłu i znowu w przód. A... potem do tyłu :ryk:

o, Asia!

to jakiś taniec pszczoły wychodzi. :wink:

tylko one chyba bardziej w bok niż do tyłu... musisz dokonać korekty.

Marzenia11 pisze:o, Asia!
to jakiś taniec pszczoły wychodzi. tylko one chyba bardziej w bok niż do tyłu... musisz dokonać korekty.

nie mogę zdecyowac w ktora strone mi lepiej, łatwiej

ale z tańcem to raczej nie ma nic wspólnego

asia2 pisze:
Marzenia11 pisze:o, Asia!
to jakiś taniec pszczoły wychodzi. tylko one chyba bardziej w bok niż do tyłu... musisz dokonać korekty.

nie mogę zdecyowac w ktora strone mi lepiej, łatwiej ale z tańcem to raczej nie ma nic wspólnego

bo Ty tak dosłownie :mrgreen:

nie o tanmiec taneczny mi chodzi , ale o tor chodzenia.
No to teraz zrozumiale napisałam :roll:

toż rozumiem i ja tez nie do końca tak dosłownie napisalam :ryk:

jak ię domyślasz zapewne. Bo do tańca to ja pewnie zdolna bede w przyszlym tygodniu :mrgreen:

asia2 pisze:toż rozumiem i ja tez nie do końca tak dosłownie napisalam jak ię domyślasz zapewne. Bo do tańca to ja pewnie zdolna bede w przyszlym tygodniu

w przyszłym tygodniu! No proszę. To chyba bardziej pasuje "do różańca", bo dziś się post zaczyna... :strach:

Choć kościół ostatnio nie taki ortodoksyjny jest więc taniec też akceptuje.

Ja dzisiaj z racji środy popielcowej i postu ścisłego razem z Miką zjadłam resztki pieczeni, którą moja Mama zrobiła. Jak przełykałam ostatni kęs to mi się przypomniało, że chyba dziś to nie bardzo. :oops:

Ludwiś z nami , już nie beksi:) Trzymamy się:)

Kto przegląda forum