KIELCE!!! 35 kotów w pilnej potrzebie!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 29, 2017 13:36 KIELCE!!! 35 kotów w pilnej potrzebie!!!

Taki apel Ewa napisała wczoraj na FB
"Zwracam się do Was wszystkich z apelem o pomoc, o pomoc nie dla mnie tylko jak zwykle dla kotów.
Sytuacja jest dramatyczna :(
Pewien pan, pan, który co kilka miesięcy się musi przeprowadzać ma ogrom kotów. Kiedy z nim rozmawiałam powiedział, że ma 7 swoich wykastrowanych i ok 14 do adopcji, które jak twierdzi przygarniał żeby znaleźć im domu. Dzisiaj tam byłam, Weronika była ze mną, jest źle, bardzo źle :( Małe mieszkanie i nie 21 kotów jak początkowo mówił pan, jest ich więcej, nawet nie wiem sama ile, na chwilę obecną naliczyłam 35 :( a jestem przekonana, że jeszcze jakieś się pochowały :(
Dzisiaj pan musiał opuścić dotychczas wynajmowane mieszkanie, zorganizowałam mu transporterki, bo miał tylko jeden :( koty zabrał na 3 dni do mieszkania kolegi (tak przynajmniej twierdzi) a od 1 lutego ma inne lokum dla siebie i kotów.
Koty nie wyglądają źle, mają zdrowe oczy, ładne futerko, są w przeróżnym wieku od ok 3,5 miesiąca do roku. Niektórym zrobiłam fotki ale to tylko mała część "
"Moim zdaniem koty trzeba jak najszybciej umieścić w dt lub domach stałych, nie mogą tak ciągle być przenoszone z miejsca na miejsce, to je coraz bardziej stresuje. Potrzeba też żwirku, kuwet, wszystkie koty musi zobaczyć weterynarz, odrobaczenia, książeczki (jedzenia pan nie chce), trzeba wszystkie koty, które już się nadają wykastrować. Ja sama nie dam rady mimo najszczerszych chęci, to już przerasta moje możliwośc"
Powstało również wydarzenie:
https://www.facebook.com/events/1363452 ... _tab=about

POTRZEBNE są domy tymczasowe/stałe - kto może niech pomoże :(

andzia69

 
Posty: 141
Od: Pon sty 23, 2006 17:51
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie sty 29, 2017 13:44 Re: KIELCE!!! 35 kotów w pilnej potrzebie!!!

kilka zdjęć kociczek - na szybko

kociczka ok. 9-10 mies
Obrazek

kociczka ok. 5 mies.
Obrazek

buro-ruda
Obrazek

rudo-biała
Obrazek

ruda
Obrazek

czarno-biała ok. 7-8 mies
Obrazek

ruda ok. 3,5 mies
Obrazek

2 szylkretki ok. 3,5 mies
Obrazek

Obrazek

andzia69

 
Posty: 141
Od: Pon sty 23, 2006 17:51
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie sty 29, 2017 13:50 Re: KIELCE!!! 35 kotów w pilnej potrzebie!!!

kocurki

rudo-biały ok. 3,5 mies
Obrazek

czarne kociaki ok 4-5 mies - chyba 2 albo 3
Obrazek

rudy kocur ok. roczny, czarny nie wiadomo jaka płeć
Obrazek

bury kocurek ok. 7-8 mies
Obrazek

i drugi burasek ok. 7-8 mies'
Obrazek

andzia69

 
Posty: 141
Od: Pon sty 23, 2006 17:51
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie sty 29, 2017 14:13 Re: KIELCE!!! 35 kotów w pilnej potrzebie!!!

Podnoszę do góry :ok:

moniczkaa1975

Avatar użytkownika
 
Posty: 284
Od: Czw lis 03, 2011 22:58
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie sty 29, 2017 14:38 Re: KIELCE!!! 35 kotów w pilnej potrzebie!!!

Bardzo ładne.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28907
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie sty 29, 2017 19:35 Re: KIELCE!!! 35 kotów w pilnej potrzebie!!!

Śliczne. Piękne mordki.Mnożyły się chyba między sobą?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56051
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pon sty 30, 2017 11:11 Re: KIELCE!!! 35 kotów w pilnej potrzebie!!!

podejrzewamy, ze mogło tak być, ze się pomiędzy sobą :( niestety :(

andzia69

 
Posty: 141
Od: Pon sty 23, 2006 17:51
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro lut 01, 2017 19:08 Re: KIELCE!!! 35 kotów w pilnej potrzebie!!!

do zaopiekowania jeszcze 25 kotów :( 10 udało się coś znaleźć ...ale co dalej?

andzia69

 
Posty: 141
Od: Pon sty 23, 2006 17:51
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw lut 02, 2017 21:25 Re: KIELCE!!! 35 kotów w pilnej potrzebie!!!

"Koty u pana Adama były już dzisiaj spokojniejsze, podchodziły z zainteresowaniem. Wkrótce czeka je jednako kolejna przeprowadzka...
Niestety sytuacja mieszkaniowa pana Adama nie jest ciekawa :( Zarządca mieszkania, w którym obecnie przebywał nakazał opuszczenie go, pan Adam może w nim zostać ale bez kotów - takie postawił warunki - rozmawiałam z nim osobiście :( Pan Adam jutro jest umówiony w jedno miejsce, gdzie być może będzie mógł się przenieść, ale jak to będzie to jeszcze nic nie wiadomo ...
Nie mam pojęcia co będzie, gdzie się podzieją te wszystkie koty? Schronisko? To będzie dla nich dramatyczne wyjście :(
Może jeszcze się zdarzy cud ..."

http://kielce.wyborcza.pl/kielce/7,4726 ... ciela.html

andzia69

 
Posty: 141
Od: Pon sty 23, 2006 17:51
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw lut 02, 2017 22:00 Re: KIELCE!!! 35 kotów w pilnej potrzebie!!!

Wklejam pełną treść artykułu, dla tych, którzy nie mają abonamentu GW:

35 kotów w małym mieszkaniu. Pilnie potrzebne domy. "Właściciela to przerosło"
Angelina Kosiek
02 lutego 2017 | 08:00


35 kotów przygarnął kielczanin, mieszkały z nim w niewielkim mieszkaniu. W pomoc mężczyźnie i jego podopiecznym zaangażowały się niemal wszystkie organizacje prozwierzęce

– Spodziewałam się, że może być źle, ale do głowy by mi nie przyszło, że problem może być tak duży – podkreśla Ewa Kędzierska z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Kielcach.

Organizację zaalarmował m.in. właściciel mieszkania przy ul. Lecha, które mężczyzna wynajmował.
Mniej więcej w tym samym czasie na jednym z portali internetowych ktoś napisał, że ma do adopcji wiele kotów.
– Skojarzyłam, że może chodzić o tego samego pana. Zaoferowaliśmy pomoc – opowiada Kędzierska.

Mężczyzna początkowo opowiadał, że ma pod opieką kilkanaście kotów.
Okazało się, że jest ich 35.
– Bardzo o nie dbał, kupował im dobrej jakości karmę. Tylko to wszystko go przerosło – podkreśla działaczka TOZ.
Mężczyzna opowiadał, że jeszcze mieszkając na wsi, koty się do niego schodziły, a on nie umiał odmówić pomocy. Tłumaczył, że jeden miot znalazł w lesie, kolejny przyniósł mu kolega, jeszcze inne złapał na Plantach, gdy z powrotem zamieszkał w Kielcach.

Wiadomo, że w ostatnich latach mężczyzna mieszkał w różnych miejscach, m.in. w śródmieściu Kielc. Pracował dorywczo, niewiele zarabiając, a większość pieniędzy wydawał na koty. Miał kłopoty z opłacaniem czynszu, rachunków.

Ostatnie kilka miesięcy wynajmował mieszkanie na ul. Lecha. Gdy właściciel dowiedział się, że ma pod opieką tyle kotów, kazał mu się wyprowadzić. Sąsiedzi zaczęli się skarżyć.

Wolontariuszki TOZ pomogły mu przewieźć koty do pustostanu w Kielcach. Części już udało się znaleźć tymczasowe domy. – Ten pan będzie mógł wyjść z tej sytuacji, ale koniecznie musimy zabrać kolejne koty. Apelujemy o domy tymczasowe i stałe – podkreśla Ewa Kędzierska. W tej sprawie można dzwonić pod numer 602 402 508.

– Miesięcznie wydawałem na koty 1400 zł, poświęcałem im mnóstwo czasu. Jeśli dla większości z nich uda się znaleźć domy, wiele moich problemów od razu się rozwiąże – podkreśla mężczyzna.

W pomoc zaangażowały się niemal wszystkie kieleckie organizacje prozwierzęce: Świętokrzyskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, Fundacja Kastor czy Arka Nadziei. Prowadzona jest też zbiórka karmy i żwirku. Można je przynosić do naszej redakcji (Rynek 16). Chętni mogą też wpłacać pieniądze na konta TOZ (55 1910 1019 2004 4200 3121 000) i ŚTOZ (68 1240 1372 1111 0010 2812 7861) – z dopiskiem „Darowizna na koty z Lecha”.

http://kielce.wyborcza.pl/kielce/7,4726 ... ciela.html

:roll:

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot], Livvrey, sylwiakociamama i 108 gości