zmarł mój kotek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 02, 2017 15:51 zmarł mój kotek

Witam,
zmarł mój kotek i dostałam z lecznicy dokumenty które nie wspominają nic o zgonie. Nie ma godziny, przyczyny NIC
To był mój kotełek którego sama pochowałam, więc chce mieć informacje o jego śmierci i pobycie w klinice. Pomyślcie, że tego nie wiecie. To bardzo bolesne.
Z poprzedniej kliniki wszystko było ok data rozpoczęcia zabiegu, data zakończenia, co było robione, jaki szew data wybudzenia .....
Bardzo proszę o wzór lub opis wzoru opisu zgonu kota/ wypis z lecznicy po leczeniu zakończonym zgonem kotka.
PS
Wiem, że to dla każdego bolesne i trudne. Jednak chce mieć, za kilka miesięcy, kolejnego kota i WIEDZĘ O WŁAŚCIWEJ OPIECE NAD NIM.
Dziękuję za każdą odpowiedz.

annaanna

 
Posty: 10
Od: Czw lut 02, 2017 15:36

Post » Czw lut 02, 2017 17:20 Re: zmarł mój kotek

Nie trzeba żadnych papierów, z tego co mi wiadomo.
Ostatnio edytowano Pt lut 17, 2017 8:44 przez krystianhapa2, łącznie edytowano 2 razy

krystianhapa2

 
Posty: 2
Od: Czw lut 02, 2017 12:22

Post » Czw lut 02, 2017 17:51 Re: zmarł mój kotek

Przykro mi z powodu śmerci kotka :(
annaanna pisze:Bardzo proszę o wzór lub opis wzoru opisu zgonu kota/ wypis z lecznicy po leczeniu zakończonym zgonem kotka.

Co Ci po czyimś odpisie? Nie da Ci przecież odpowiedzi, dlaczego Twój kotek umarł, kiedy umarł...
Zwróć się o taki wypis do lekarza, u którego leczyłaś kota!
annaanna pisze:Jednak chce mieć, za kilka miesięcy, kolejnego kota i WIEDZĘ O WŁAŚCIWEJ OPIECE NAD NIM.

A nie posiadasz jeszcze tej wiedzy? Uważasz, ze niewłaściwie zajmowałaś się swoim byłym kotkiem? 8O

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Czw lut 02, 2017 22:19 Re: zmarł mój kotek

Byłam przyzwyczajona do fajnej kliniki gdzie wszystko było dokładne.
Chce wiedziec co sie z nia działo. I jak to wyglada. Co taki opis zawiera.
Wiesz problem w tym ze zawalil wet i nigdy wiecej nie chce popełnic juz błedu ,,głupiego zaufania,,
Dla własnego spokoju, chce wiedziec jak wyglada taki opis bo wybieram sie do kliniki po uzupełnienie dok.

annaanna

 
Posty: 10
Od: Czw lut 02, 2017 15:36

Post » Czw lut 02, 2017 22:30 Re: zmarł mój kotek

Uwazam ze slepo ufałam vetowi az zobaczyłam jak kłamie, kreci i mnie zastrasza. To byl dobry vet. az ,,zacza zarabiac,, Teraz nawet po martwym kotku chceiec papier.
Moge wydac na leczenie koło 2 tys. Za ostatni etap w klinice ponsd 1 tys. ALE TAK ZYCIA NIE KUPIE TYLKO WIEDZA MYSLENIEM
To byl prawie 14 letni kotek i mimo dobrych badan zmarł po operacji ktorej mogl nie potrzebowac ale nie myslałam a slepo ufałam. Mam poczucie winy

Miał prawie 14 lat i wszyscy w domu dzis płaczemy. Chce to zwyczajnie miec. Wiedziec co sie działo

Zawsze sie mozna jeszcze czegos nauczyc.

annaanna

 
Posty: 10
Od: Czw lut 02, 2017 15:36

Post » Czw lut 02, 2017 23:42 Re: zmarł mój kotek

Współczuję straty Przyjaciela :(
Ja dostałam taki wypis z kliniki, gdzie umarł mój piesek. Ale poprosiłam o to.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pt lut 03, 2017 6:03 Re: zmarł mój kotek

Poprosiłam, ale tak dla formy, żeby im było wygodnie wszystko wystawić. Byłam głupio pewna że dostane..... i dostałam jakieś badziewie. Bez podpisów i pieczątek szok. Wykonał to technik, wymusiłam płytę po pierwszej wizycie, ale dziś otwieram i nie ma zdjęć. Wypis dostałam bez płyty. Zdjęcia mogę dostać e mailem. KPINY nie mam siły pisać reszty.
Dlatego proszę o wzór lub opis co w takim wypisie jest.
Nauka na przyszłość, straszna ale nauka. Na błędach trzeba się uczyć i 0 ślepego zaufania.
Ja się w robocie muszę pod wszystkim podpisać: nawyk, norma oczywistość. Wet. obraza, zdziwienie, kpina.
MASZ RACJE KOT/ZWIERZAK NIE DLA IDIOTÓW zgadzam się. Mam bolesną nauczkę której nigdy nie zapomnę i z której wyciągnę wnioski, bo zwierzak nie dla idiotów.

annaanna

 
Posty: 10
Od: Czw lut 02, 2017 15:36

Post » Pt lut 03, 2017 6:10 Re: zmarł mój kotek

rysiowaasiu przepraszam ale czy ty wiesz wszystko o kotkach...........nie życzę takiej nauczki jak moja..............
Co mi po odpisie POTRZEBNY MI JAKO WZÓR bo wzór opisu operacji i pobytu w szpitalu mam ale kot zmarł mi pierwszy raz i brak mi doświadczenia WIĘC PO TO MI WZÓR LUB STRESZCZENIE DOKUMENTU.

annaanna

 
Posty: 10
Od: Czw lut 02, 2017 15:36

Post » Pt lut 03, 2017 10:57 Re: zmarł mój kotek

Oj... chyba zmienię podpis, skoro niechcący sprawiłam Ci przykrość. :(
A wstawiłam go po przeczytaniu wątku, w którym ktoś dziwi się, że jego kot który został postrzelony z wiatrówki, jest taki... smutny czegoś. Nie bawi się, nie gania za motylkami, apetyt stracił... czemu? :roll:
Więc jest to podpis przeznaczony dla innych przypadków traktowania zwierząt.

Nie obwiniaj się, zrobiłaś dla zwierzaczka to, co mogłaś zrobić. Nikt nie jest jasnowidzem.
Wiem, łatwo powiedzieć, też się obwiniałam. U mojego pieska operacja właściwie też została przeprowadzona niepotrzebnie, bo już za późno. :(
To jest sytuacja, z której nie ma dobrego wyjścia: jeśli wet któremu ufasz mówi, że operacja jest szansą dla zwierzaka, to zgadzasz się, bo chcesz mu tę szansę dać. Gdybyś się nie zgodziła, a zwierzak by umarł, to też byś się czuła winna.
Ja żałuję że zamiast wysyłać psa na operację, nie wezwałam weta do domu, żeby mu skrócił cierpienia.
Ale skąd mogłam wiedzieć, że żadnej szansy już nie ma? :( Wet pewnie też nie wiedział.
Trzymaj się jakoś.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pt lut 03, 2017 13:12 Re: zmarł mój kotek

Nie ma sprawy, nie sprawiłaś mi przykrości przyznałam ci racje, bo ją masz.

annaanna

 
Posty: 10
Od: Czw lut 02, 2017 15:36

Post » Pt lut 03, 2017 13:16 Re: zmarł mój kotek

wiem i rozumiem, ale jeśli gdzieś masz ten wypis przyślij przynajmniej streszczenie. Moja kol zna wet. która niestety nie mieszka w Polsce, jak dam radę zrozumieć to mi to wyjaśni ( za jakiś czas na podstawie papierów)

annaanna

 
Posty: 10
Od: Czw lut 02, 2017 15:36

Post » Pt lut 03, 2017 13:57 Re: zmarł mój kotek

A poza tym jeśli jedna klinika potrafi mieć właściwe standardy to czemu mam tego samego nie wymagać od drugiej.
Jeśli chce się dobrze zarabiać to należy dobrze wykonywać to co się robi.
I robię to bo NALEŻY SIĘ TAK ZACHOWAĆ, BO TO SŁUSZNE
Nie mam poczucia winy, mam świadomość swoich błędów.

annaanna

 
Posty: 10
Od: Czw lut 02, 2017 15:36

Post » Pt lut 03, 2017 16:46 Re: zmarł mój kotek

annaanna pisze:rysiowaasiu przepraszam ale czy ty wiesz wszystko o kotkach...........nie życzę takiej nauczki jak moja..............
Co mi po odpisie POTRZEBNY MI JAKO WZÓR bo wzór opisu operacji i pobytu w szpitalu mam ale kot zmarł mi pierwszy raz i brak mi doświadczenia WIĘC PO TO MI WZÓR LUB STRESZCZENIE DOKUMENTU.

Oczywiście, że nie wiem!
Dziwi mnie tylko, że piszesz, że chcesz mieć wiedze o dobrej opiece nad kotem...Przecież Wasz kot zył 14 lat, a zmarł prawdopodobnie ( wnioskuję z tego, co napisałaś ) z powodu niewłaściwego postępowania kliniki. Bo skoro miał dobre wyniki, to chyba dowód na to,że wiesz, jak się zajmować kotkiem!
Też przeżyłam już smierć kota, więc Cię rozumiem. Moja kotka miała tylko 11 lat, więc opiekunka ze mnie chyba żadna...Jeśli iść takim tokiem rozumowania... :?
Na co operowany był Twój kot?

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Pt lut 03, 2017 17:28 Re: zmarł mój kotek

Przepraszam, ale nie mam ochoty na takie rozmowy. Trochę delikatności.

annaanna

 
Posty: 10
Od: Czw lut 02, 2017 15:36

Post » Pt lut 03, 2017 17:29 Re: zmarł mój kotek

PS
rysiowaasiu wyjasniłam po co mi wzór.

annaanna

 
Posty: 10
Od: Czw lut 02, 2017 15:36

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości