Jestem już wykastrowanym, odrobaczonym burym dziadkiem bez zębów któremu pewnie nie zostało już zbyt dużo czasu, ale chciałbym jeszcze poczuć co to kochający dom i dobre serce człowieka.
Jak tam wchodzę to kotek zaraz przychodzi do mnie i się łasi







Przebywam już ponad miesiąc w lecznicy w okolicach Pabianic, nikt nie jest mną zainteresowany bo stary jestem i pożytku ze mnie żadnego nie ma, ale kocham człowieki i próbuję wkraść się w czyjeś serce.
Jeśli ktoś chce pomoc w ogłaszaniu kotka/kotów to proszę o pomoc, bo ja z racji takiej a takiej sytuacji nie jestem w stanie
zająć się intensywnym szukaniem domku jak to oczekujecie ode mnie. Ktoś może ma 1-2-3 koty i może pomóc temu kotkowi?
Ogłaszam go jak i jest na fb https://www.facebook.com/permalink.php? ... 3981653622
Nie odstępuje mnie na krok
