dziś rano zadzwonił do mnie
PanRysio KociNaczelnik z
ParowozowniNaKońcuŚwiatajeden z kotów mieszkający w drugiej hali został mocno pogryziony
zadzwoniłam do
He-Lipojechała po niego o 12:oo
przywiozła jęczącego z bólu i krwawiącego kota do
Oazyoto
KotKolejarzlewa łapa spuchnięta jak balon
w środku hektolitry ropy
na szczęście kości całe


ucho pocięte jak skalpelem
jeszcze nie wiadomo czy nie wda się martwica


dr
Ania powiedziała - kuna
a ja zapytałam czy to mógł być lis - też mógłby, odpowiedziała dr
Aniadostał baterię leków i apartament obok
Behemota---
KotKolejarz mieszka w drugiej hali
a w pierwszej hali mieszka
KotSmarek, też czarny
KotSmarek ma dużą ranę nad ogonem
KotaSmarka złapią jutro
Iwona i
Gosia i przywiozą
Marcinem do
OazyKotSmarek był już jesienią zeszłego roku w
Oazie, po tym jak wpadł do beczki ze smarem
zmywanie i odtruwanie trwało ok tygodnia...
---
podziękowania wielkie dla
Oazypodziękowania wielkie dla
He-Li,
Iwony,
Gosi i
Marcina---
więc jeśli ktoś, coś, to moje koty i ja będziemy bardzo wdzięczni
Fundacja For Animals-Łódź
40-384 Katowice, ul. 11go Listopada 4
71 1020 2313 0000 3802 0442 4040
z dopiskiem - koty Ewya dla podatników
KRS 0000 265 307 - koniecznie z dopiskiem "Łódź"
---
