Jastrzębie Zdrój-ZAGINIONA MISIA POSZUKIWANA!!potrzebne rady

Mi się kiedyś przyśniło że kotka została znaleziona, rano dowiedziałam się że rzeczywiście się znalazła, dlatego piszę że spróbuję wyścić. Ale nic nie obiecuję :wink:

MB&Ofelia pisze:Mi się kiedyś przyśniło że kotka została znaleziona, rano dowiedziałam się że rzeczywiście się znalazła, dlatego piszę że spróbuję wyścić. Ale nic nie obiecuję

Śpij i snij 24 H na dobę ;-)

Niestety..

trzymam kciuki nadal.

ja też
jak chcesz pogadać, to zadzwoń wieczorem
---
:smokin:

A jeśli to był tylko jednorazowy wypad Miski?? Sama już nie wiem co myslec... Może lepiej nie rozkladac na czynniki pierwsze? Eh. Jeszcze w dodatku musze wyjechać na pare dni:-/ musze meza zmobilizować z ustawianiem klatki. Ide ogłoszenia porozklejać w okolicy na klatkach schodowych. Dziekuje za wszystkie kciuki:-*

Kciuki

na spokojnie, sukcesywnie, w końcu się uda :ok:

Wkurzylam sie. Nakleilismy jedno ogloszenie na klatke w moim bloku żeby sąsiedzi wiedzieli że nadal szukam. Po poltora godziny wracamy zziebnieci mokrzy a to ogłoszenie zdarte rzucone pod drzwi. Poryczalam się i napisałam liscik zakleilam taśma tak ze do jutra będzie to odklejala ta Stara glupia baba:-/. Wiem że to nie pierwszy i nie ostatni...Ale tyle sil fizycznych i psychicznych to kosztuje a wystarczyłoby okazać odrobinę serca przez tych ludzi a być może moja Misia byłaby już w domu.

Pada sypie wali śnieg. Tak mocno ze nic nie widać. Czy ja mam wystawiać dziś klatkę??

jak przestanie padać, myślę
ale nad ranem postaw gdzieś pod dachem miseczkę z jedzeniem
a potem sprawdź ślady łapek
---
:smokin:

kasienka__1984@wp.pl pisze:Wkurzylam sie. Nakleilismy jedno ogloszenie na klatke w moim bloku żeby sąsiedzi wiedzieli że nadal szukam. Po poltora godziny wracamy zziebnieci mokrzy a to ogłoszenie zdarte rzucone pod drzwi. Poryczalam się i napisałam liscik zakleilam taśma tak ze do jutra będzie to odklejala ta Stara glupia baba:-/. Wiem że to nie pierwszy i nie ostatni...Ale tyle sil fizycznych i psychicznych to kosztuje a wystarczyłoby okazać odrobinę serca przez tych ludzi a być może moja Misia byłaby już w domu.

W sensie sprzątaczka? Bo jak rzuciła pod drzwi, to żadne to sprzątanie. Więc może ktoś inny?
Tak czy owak wpsółczuję.

Stomachari pisze:
kasienka__1984@wp.pl pisze:Wkurzylam sie. Nakleilismy jedno ogloszenie na klatke w moim bloku żeby sąsiedzi wiedzieli że nadal szukam. Po poltora godziny wracamy zziebnieci mokrzy a to ogłoszenie zdarte rzucone pod drzwi. Poryczalam się i napisałam liscik zakleilam taśma tak ze do jutra będzie to odklejala ta Stara glupia baba:-/. Wiem że to nie pierwszy i nie ostatni...Ale tyle sil fizycznych i psychicznych to kosztuje a wystarczyłoby okazać odrobinę serca przez tych ludzi a być może moja Misia byłaby już w domu.

W sensie sprzątaczka? Bo jak rzuciła pod drzwi, to żadne to sprzątanie. Więc może ktoś inny?
Tak czy owak wpsółczuję.

Zemsta po prostu. Dość częste

Stomachari pisze:
kasienka__1984@wp.pl pisze:Wkurzylam sie. Nakleilismy jedno ogloszenie na klatke w moim bloku żeby sąsiedzi wiedzieli że nadal szukam. Po poltora godziny wracamy zziebnieci mokrzy a to ogłoszenie zdarte rzucone pod drzwi. Poryczalam się i napisałam liscik zakleilam taśma tak ze do jutra będzie to odklejala ta Stara glupia baba:-/. Wiem że to nie pierwszy i nie ostatni...Ale tyle sil fizycznych i psychicznych to kosztuje a wystarczyłoby okazać odrobinę serca przez tych ludzi a być może moja Misia byłaby już w domu.

W sensie sprzątaczka? Bo jak rzuciła pod drzwi, to żadne to sprzątanie. Więc może ktoś inny?
Tak czy owak wpsółczuję.

Sasiadka. Baba której zdaniem koty maja 2 centymetrowe pchły i roznoszą choroby smierdza itp. A jakbyście ja zobaczyły... smie sądzic ze w tych jej kłakach sa takie wszy....

Misi brak. Żeby się znowu pokazała. Żeby się znowu pokazała eh

ewa_mrau pisze:jak przestanie padać, myślę
ale nad ranem postaw gdzieś pod dachem miseczkę z jedzeniem
a potem sprawdź ślady łapek
---

Waliło cała noc. Szaraczka nie widziałam. Łapek nie widziałam.

Słyszałam dziś rozmowę dwóch sąsiadów o kocie biało szarym na smietniku przy naszym bloku. Dowiedzialam sie ze Kot pokazuje się rzadko. Pewnie tego samego widział mój mąż. Jedzenie wystawione. Klatka musi poczekac na moj powrot. Ogloszenia nadal rozklejania.

Jastrzębie Zdrój-ZAGINIONA MISIA POSZUKIWANA!!potrzebne rady

Kto przegląda forum