Dzieki. Drugi kot to pacjent roku mozna go badac ile sie chce i nie ma z tym problemu jeszcze sie lasi do weta. A Bandziorek reaguje alergicznie chociaz jego pierwsze 2 wizyty tez byly spokojne dopiero jak mial szczepienie to potem bylo coraz gorzej. Moze ma to zwiazek z tym ze u pierwszego weta byly 2 jego prywatne koty ktore chodzily po korytarzu ale u nowego weta nie ma kotow a miedzy wizytami zapachy ze stolu gdzie oglada kota sa maskowane
Moja kotka u weta mruczy i kulga się po stole . Kocurek strachulec zamiera w bezruchu. O kotach, których musi pacyfikować kilka osób tylko czytałam. Chyba jestem szczęściarą
Oj szczesciara:) na szczescie Maniek to wzor pacjenta moze taki urok Bandziorka chociaz wolalabym zeby nie trzeba go bylo unieruchamiac w torbie do byle zastrzyku
Warto nauczyć się robić zastrzyki samemu, w domu. Jeżeli igła jest cienka, to kotek nawet nie zauważy Podskórne robi się łatwo, domięśniowych się nie podejmę.