kropka75 pisze:Rozumiem, że tak wygląda Wasz spacer?

A ręce Cię nie bolą potem?

OT - Kto mi powie, kiedy trikolor jest szylkretem, a kiedy nie???
Rączki mnie nie bolą ponieważ znalazłam następny plus posiadania 2 kotów
Mianowicie smycz diabełka łączę ze smyczą statecznego kota, który sobie grzecznie spaceruje i wącha trawkę.
Ostatnio się trochę nie sprawdziło

i musiałam wysłać TZ na drzewo

, wrócił poszarpany ale z kotem
A co do ubarwienia to jest tak jak pisze Wawe, ale ja nazywam to rude futerko promyczkami słońca na niegrzecznym kocie
Wawe pisze:Moja wprawdzie nie ma dostępu do drzew, ale identycznie wspina się na...deskę do prasowania, stojącą w kącie.
Pokazałam tylko jeden wariant wspinaczki, ale lubi jeszcze po ludziach

, futrynach drzwi , meblach, tak właściwie dla mojej alpinistki wszystko jest dobre.
Ja już nadzieję na grzecznego kotka porzuciłam tak chyba 2-3 miesiące temu.
