
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Liwia pisze:Nie ma za co przepraszac tylko radzic trzeba coby jak najlepiej dla kota zrobic
Jojo - Pan mowi ze nie za bardzo mam mozliwosc pojscia z kotem do weta. Pan jest przeuroczy, nieba by tym kotom przychylilKotow ma kilka, Pan opowiadal mi ze szczegolami co jedza i jak jedza, o szwedzkim stole mi opowiadal
![]()
Glosno mysle teraz wiec prosze na mnie nie krzyczec - czy bylaby mozliwosc zebys Ty lub ktos komu ufasz wzial kocura na dwa dni na obserwacje? Zeby sprawdzic czy kot odnajdzie sie w domu, czy zacznie korzystac z kuwetki. Ja mysle ze zacznie i to nie powinno sprawic mu to klopotu niemniej ta informacja pomoze znalezc wlasciwy dom dla niego. Dom wychodzacy to w moim przeswiadczeniu dom w ktorym kot zyje,spi,je i sika a wychodzi na kilka godzin dziennie pobyc na lonie natury. Ten kocur-sadzac z opisu-jest przemilym kotem,przekochanym ale bywa w domu kilka godzin (jesli w ogole) a wiekszosc zycia spedza na zewnatrz. A moze lepiej dla tego kota jesli zostanie kotem wolnym-dochodzacym? Jojo - moglabys to ocenic na miejscu? Nie chcialabym zebysmy krzywde zrobili kotu:(:(
Zupelnie nie wiem co robicJest dom-dom wychodzacy - ludzie chca kota miec w domu nie majac jednoczesnie nic przeciwko zeby czesc czasu kot spedzal na lonie natury. Sa tam dzieci - jedno male,2 letnie. Co mam zrobic? Jesli Pani-chetna zadzwoni do aktualnego opiekuna to jestem wrecz pewna ze kota skresli - a przeciez prawdopodobnie wszystko z Rudym bedzie ok. Poradzcie, dziewczyny!!!! Nie moge nie powiedziec wszystkiego a mowiac wszystko (stan na dzisiaj) wydaje mi sie ze przekresle kota
Co robic????
To nie jest kot dla mnie tylko dla ludzi z ogloszenia.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 108 gości