Nowe życie Białki- mam na imię Tosia

» Pon kwi 18, 2005 23:10

kasik30 pisze:Z pamiętnika Tośki:

Się bijemy z Figunią Normalnie uprawiamy zapasy I Kasik się trochę martwi, że sobie zrobimy krzywdę... no ale póki co sobie nie zrobiłyśmy. I się jeszcze martwi, Kasik znaczy, czy my tak naprawdę się bijemy czy to zabawa... jakby Ktoś Doświadczony mógł podpowiedzieć to Kasik byłaby wdzięczna... ja to sama nie wiem to co mam jej powiedzieć? Wkurza mnie tylko to, że ja sobie grzecznie idę, a Figa się rzuca i zaczyna mnie gonić. To uciekam, mam wyjście?? No to się ganiamy. A potem ja gonię Figę, a co, mam być gorsza?? No a jak się już dorwiemy to uprawiamy zapasy, w końcu nigdy nie wiadomo czy nas nie powołają do kadry na następną Olimpiadę, prawda?
No, i tyle na dziś bo straaaasznie śpiąca jestem....
Dobranoc
Tosia

to my też uprawiamy z Taurusem, tylko judo, jak było lato to my na parkiecie w pokoju robiliśmy wasari, koku ipon i inne, bardzo fajna sprawa, a jak przyszła Satynka, oj ona dopiero potrafi

Ona to się wbija pazurami w plecy i sie każe wozić tak a później ma za paznokciami takie długie z nas włosy i udaje że rasowa

Ty sie Kasik wcale niemartw, bo te zapasy to fajne są

Jakby u nas takich nie było to by smutno było :lol:

A jeszcze fajniej jak się ganiamy i wskakujemy na Maćka śpiącego, Taurus to jest mistrzem odbijania sie od oka! Ja nigdy na zakręcie nie wyrabiam, to i oka ucelować nie umiem :evil:

pozdrawiam
Denis

» Pon kwi 18, 2005 23:37

Kasik pisze:

Balbina, Wujo, Denis, dzięki, trochę mnie uspokoiliście...

Bo jak tak na te moje koty dwie patrzę to dochodzę do wniosku, że one się kochają tylko jak jadą razem w transporterku. Na zasadzie, że traumatyczne przeżycia zbliżają...

» Wto kwi 19, 2005 22:37

No, no Panienki nie denerwować Kasika! :roll:

Zdradzę Wam tajemnicę,iż moje szkodniki potrafią tak "baraszkować pół dnia i ...nocy.
Tylko wymieniają się parami...

» Śro kwi 20, 2005 22:10

Z pamiętnika Tośki:

Ale dziś była wyżerka! Kasik nam dała surowego kurczaczka, szkoda, że sparzonego, no ale przynajmniej go nie gotowała, jak ostatnio :evil:

I się z Figunią rzuciłyśmy na żarełko aż miło

A poza tym dziś wskoczyłam Kasikowi na kolanka pierwszy raz, a ona się tak zachwyciła jakby nigdy kota na kolankach nie miała...

No a przecież Figunia cały czas do niej przyłazi i Kasik się wtedy tak bardzo nie zachwyca

Cóż w tym dziwnego, że kot chce się pmiziać bo chyba nic?? :roll:

Kiedyś musiał być pierwszy raz, nie?

A potem Kasika podrapałam i ma dwie piękne szramy na brzuchu bo mnie chciała złapać do czesania... goopia :lol:

To nie wie, że ja pomiziać i owszem, ale łapana być nie lubię??

I kupy nie robiłyśmy dziś, ani ja ani Figunia, a Kasik się od razu martwi... o rany, czym tu się martwić?? Codziennie muszę kupę robić?? Jakiś przepis jest czy jak??

Ech, ludzie.... :roll:

Pozdrawiam serdecznie
Tosia :lol:

» Śro kwi 20, 2005 22:16

Tosiu:
sie nie martw... ja dzis kupe robiłem ze 3 razy...spoko

stan się zgadza :wink:

I kochaj Kasika...tak jak Figusia i ja... za 47 godzin wujo Cię pomizia

» Śro kwi 20, 2005 22:42

wujo sredniak pisze:Tosiu:
sie nie martw... ja dzis kupe robiłem ze 3 razy...spoko stan się zgadza
I kochaj Kasika...tak jak Figusia i ja... za 47 godzin wujo Cię pomizia

» Czw kwi 21, 2005 17:23

Z fotobloga Tosi

-----------------------------------------------------------------------------------------

-Normalnie Ciem połknem Ty Figo Ty!!! :twisted:

http://upload.miau.pl/1/11100.jpg
-Razem lepiej we więźniu jes :cry:

ale jus mnie uwolnijcieeeee http://upload.miau.pl/1/11103.jpg

» Czw kwi 21, 2005 22:34

wujo sredniak pisze:Z fotobloga Tosi

-----------------------------------------------------------------------------------------

-Normalnie Ciem połknem Ty Figo Ty!!! http://upload.miau.pl/1/11100.jpg

Wuju bo ja dostanę przepukliny ze śmiechu! :ryk:

» Pon kwi 25, 2005 22:34

Z Fotobloga Tosi :
---------------------------------------------------------------------------------------
-Jaki spioncy kotek?? wujo!!?? kto jest spiacy co??pace pzes okno tylko...http://upload.miau.pl/1/11693.jpg
-Tak pieski podaja łapki...popac i się uc! młoda jesteś i gupia jesce! http://upload.miau.pl/1/11694.jpg
-Cy ja mogem sie w tym domu w koncu kiedyś wyspac?? http://upload.miau.pl/1/11695.jpg
-Nie, bo ja mam ładniej obciente... mi Paniusia obcina... http://upload.miau.pl/1/11696.jpg
-Powaznie mówis?? Paco jest taki chory????:cry:

Pozdrawiam Ciem Pacusiu...Cymaj siem! :!:

http://upload.miau.pl/1/11697.jpg

» Śro kwi 27, 2005 15:34

Z pamiętnika Tosi:

Nasza Kasik jest chora!!! :strach:

Nic tylko leży, wstaje, idzie do pracy i znów leży... nie bawi się z nami, nie przytula... tylko leży i kaszle. I wyciera nos... :cry:

Wczoraj rozmawiała (znaczy chrypiała) przez telefon i powiedziała, że czuje się jak przeżute-i-wyplute-toffi. Nie wiem co to "przeżute-i-wyplute-toffi", pytałam Figunię, ona też nie wie, ale sądząc z tego jak wygląda nasza Kasik to chyba nie jest to nic dobrego... i jeszcze powiedziała, że ma temperaturę 38,5... ale to nie jest przecież jakaś bardzo wysoka temperatura, prawda? :roll:

No, więc wyznaczyłyśmy dyżury i na zmianę się do Kasika przytulamy żeby jej ciepło było i bardzo nam jej szkoda, bardzo, bardzo... :cry:

No ale ona przecież wyzdrowieje, prawda??? A jak nie wyzdrowieje??? Schronisko??? Opowiadałam Figuni o schronisku, ona też by nie chciała tam pójść... tyle, że ona pewnie by nie poszła, zabraliby ją jej Państwo znaczy rodzice Kasik :roll:

Ale co stałoby się ze mną????