Niechciane, przewlekle chore. Dzień po dniu...Pusia ['] :(

[Anna61]

Tylko

Nie inaczej

[Anna61]

Franusia ma rujkę ale na szczęście delikatną jak do tej pory.





Przez te mrozy, nie mogę się ruszyć z domu z kotami do lecznicy.
Baśka ma ma dalej gulę i nie wiem czy to węzeł chłonny czy ślinianka. Dzisiaj znowu cały dzień śpi i tak co któryś dzień.

Malutka Lalunia też jakby miała coś gardłem? bo pod wpływem mruczenia dostaje kaszlu i ma odruchy wymiotne.
Też dużo śpi i jest mało aktywna.





Podobnie Kaśka....



Oczko tej koteczki coraz paskudniejsze od tego na zdjęciu a ja jej nie złapię.

[Anna61]

Ktosia śpi

[Anna61]

Bardzo dziękujemy cioci mb za 50 serduszek dla nas.

[Anna61]

U nas zima rozpanoszyła się na całego, koty owszem, wyjdą na dwór ale zaraz wracają bo zimno.
Ostatnio przed świętami przez nieuwagę mąż nie domknął drzwi wejściowych i koty sobie wyszły po prostu na dwór.
Ja pojechałam wtedy do lecznicy i jak przyjechałam to część była już złapana przez męża a część była pod altanką.
Ta dorosła koteczka podobno też wyszła przed drzwi i dalej nie poszła.
Połapałam tałatajstwo i nawet Tolka jak zawołałam to szybko przyszła do mieszkania.

[Anna61]

Dzisiaj spotkało mnie niebywałe szczęście (moje koty) które rzadko się zdarza, cieszę przeogromnie i łza się w oku kręci.

[Atta]

Ktosia śpi

Na pewno nie Kaśka, bo ma za mały brzuszek To jest to małe dziewczę??

[Fatka]

Zdrówka dla kotełów.

Co do Franusiowej rujki - uwazam, że delikatna rujka jest nawet urocza Moja nieufna Stefcia, rujkując oczarowała wszystkich gości(normalnie by nie podeszła do obcych), taka kochaśna i gruchająca. Teraz jest wycięta i czaruje tylko mnie, jak ma dobry dzień.

[Anna61]

Ktosia śpi

Na pewno nie Kaśka, bo ma za mały brzuszek To jest to małe dziewczę??

Nie jest małe dziewczę a gruba Miśka.

[Anna61]

Zdrówka dla kotełów.

Dziękujemy, bo ono jest najważniejsze.

Co do Franusiowej rujki - uwazam, że delikatna rujka jest nawet urocza Moja nieufna Stefcia, rujkując oczarowała wszystkich gości(normalnie by nie podeszła do obcych), taka kochaśna i gruchająca. Teraz jest wycięta i czaruje tylko mnie, jak ma dobry dzień.

Dokładnie jak piszesz.

Wczoraj przyjechał pan adoptować Milkę bo jednego koteczka ma w domu.
Franusia jak to ona, gdy ją zawołałam to przyleciała i mry mry i oczarowała pana.
viewtopic.php?f=1&t=175855




Wcześniej sama się zapakowała do transportera.



Pana tak oczarowała, że adoptował je obie.





Niezmiernie jestem szczęśliwa, że wszystkie moje dzieci znalazły swoje miejsce.
Dziewczynki zostały warszawiankami.

I reszta wcześniejszych zdjęć Milki i Franusi.

[KULAK]

Kochane Dziewczynki bądźcie zdrowe i szczęśliwe ; dla Pana

[mb]

Gratulacje dla Milki, Franusi i ich nowego domku

Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia

[JoasiaS]

Bardzo się cieszę, Aniu
Bądźcie szczęśliwe, kocie dziewczynki

[Anna61]

Kochane Dziewczynki bądźcie zdrowe i szczęśliwe ; dla Pana

Dziękuję, mam nadzieję, że będą szczęśliwe dzieciaczki

[Anna61]

Gratulacje dla Milki, Franusi i ich nowego domku

Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia

Dziękuję, oby tylko dobrze zniosły zmianę.