Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
milva b pisze:Akurat to, co napisałaś powyżej nie jest takie absurdalne, jak Ci się wydaje. Miewam często zapytania o kocięta lub koty dorosłe z darmowym dowozem, dużą krytą kuwetą, legowiskiem, zapasem 50 zabawek, rocznym zapasem jedzenia i żwiru, najlepiej jeszcze z drapakiem od rufiego i dożywotnią opieką wet.
A jeszcze najlepiej gdybym obniżyła cenę kociaka o 50%. Z kolei kota dorosłego mam oddać za darmo, bo ktoś mi robi łaskę i wybawia mnie z kłopotu adoptując niepotrzebnego mi już darmozjada![]()
To, że ja faktycznie daję kociakom/ kotom bardzo bogate wyprawki to moja dobra wola, ale nie wyobrażasz sobie dla jak wielu osób to ciągle za mało. Z kotem chcą dostać wszystko
a.m pisze:milva b pisze:Akurat to, co napisałaś powyżej nie jest takie absurdalne, jak Ci się wydaje. Miewam często zapytania o kocięta lub koty dorosłe z darmowym dowozem, dużą krytą kuwetą, legowiskiem, zapasem 50 zabawek, rocznym zapasem jedzenia i żwiru, najlepiej jeszcze z drapakiem od rufiego i dożywotnią opieką wet.
A jeszcze najlepiej gdybym obniżyła cenę kociaka o 50%. Z kolei kota dorosłego mam oddać za darmo, bo ktoś mi robi łaskę i wybawia mnie z kłopotu adoptując niepotrzebnego mi już darmozjada![]()
To, że ja faktycznie daję kociakom/ kotom bardzo bogate wyprawki to moja dobra wola, ale nie wyobrażasz sobie dla jak wielu osób to ciągle za mało. Z kotem chcą dostać wszystko
Myślę, że przy zakupie zwierzaka z ped'em najważniejsze jest i tak wsparcie hodowcy. Sądzę że też należysz do takiego grona hodowców. Nie wiem jak u kociarzy ale ja szalenie lubiłam swój dobry kontakt z hodowlą mojego psiaka. Spotkania, rozmowy i wsparcie przez całe życie mojego pupila. Nawet w jego ostatnich dniach. To chyba najcenniejsze.
milva b pisze:- inny pan pytał o tę samą syjamkę, cena mu odpowiadała, ale po namyśle stwierdził, że on chce kota z "faktorem WOW!" (cytuję) a moja kotka go nie![]()
Koniczynka47 pisze:milva b pisze:- inny pan pytał o tę samą syjamkę, cena mu odpowiadała, ale po namyśle stwierdził, że on chce kota z "faktorem WOW!" (cytuję) a moja kotka go nie![]()
Chemii nie poczuł, czyli nie "zakochał się od pierwszego wejrzenia" to co się dziwisz
Koniczynka47 pisze:Faktor WOW...dobre, ludzie to mają ciekawe określenia, muszę komuś sprzedać ten tekst
milva b pisze:ludzie zazwyczaj chcą dostać z kotem wszyściuteńkie akcesoria gratis i na piśmie gwarancję, że gdy kot zachoruje ja pokryję koszty wet.
izka53 pisze:milva b pisze:ludzie zazwyczaj chcą dostać z kotem wszyściuteńkie akcesoria gratis i na piśmie gwarancję, że gdy kot zachoruje ja pokryję koszty wet.
blisko tego - ale tak jakby z drugiej strony. Rodzina mało średnio zamożna. Pani bardzo podobają się sfinksy. Pan bardzo kocha panią, postanawia kupić na rocznicę ślubu wymarzonego golasa, zaciągając w tym celu kredyt. Kot do odbioru ponad 200 km,więc pan zwraca się prośbą do swojej znajomej - kociary, o pożyczenie transportera bo na raz nie będzie kupował. Na zdziwienie rzeczonej, że jak to na raz, a do weta, jak będzie kota wozić, pan cały oburzony rzekl z wyższością no przecież to jest kot z hodowli, z rodowodem.
Czy kupił - nie wiem, albowiem obraził się na sugestie, że sfinksa nie da się karmić resztkami z obiadu (kot nie będzie jadł lepiej ode mnie), że mimo iż z rodowodem - gwarancji dożywotniej nie posiada......
Olat pisze:Pod katem wychowania... hmm... a konkretnie co masz na myśli? O jakie umiejętności/zachowania Ci chodzi?
Z kotem zazwyczaj idzie się na kompromis, próbując przekierować zachowania jakie nam kompletnie nie pasują na takie bardziej akceptowalne. To się czasemudaje, pod warunkiem, że te drugie, które kotu proponujemy są atrakcyjniejsze od tych, które chcemy wyeliminować.
Ale to i tak zazwyczaj wychodzi w praniu
Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, Kankan, Lifter i 37 gości