Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia 40 raz i PIJAWEK 126!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Konkursy na miss i mistera miau.

Ankieta wygasła Pt mar 03, 2017 13:39

tak chcę wznowienia konkursu
19
86%
nie nie chcę wznowienia konkursu
0
Brak głosów
jest mi to obojętne
3
14%
 
Liczba głosów : 22

Post » Pt sty 06, 2017 10:23 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 40 i PIJAWEK

Gosiagosia pisze:To jest takie prawdziwe :ryk: :ryk: Ewa ma racje że ludzie głupieją
Obrazek

Ooo właśnie to :mrgreen: :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 06, 2017 10:30 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 40 i PIJAWEK

klaudiafj pisze:No ja widziałam i słyszałam rozmowy o przyjęciach, więc stąd wiem że robią.
Ja do Biedronki trafiłam z carfura gdzie porzuciłam zakupy, bo jak dotarłam na dział z warzywami to się okazało, że wszystko jest fuj. A w Biedronce jak zwykle wszystko piękne :) Stokrotki nie znam, więc nie wiem jak tam jest.

Nie wiem jak u was w Bytomiu ale u nas w Łodzi nikt przyjęć nie robi. Jak masz jakąś uroczystość np. komunię , jakąś rocznicę itp. to wynajmujesz restaurację i tam robisz przyjęcie . W domu na przyjęcia nie ma miejsca a poza tym nikomu nie chce się stać przy garach.
Co do warzyw to w Stokrotce zawsze są świeże warzywa i owoce bo dostawy są codziennie i towar schodzi na bieżąco. Warzywniak dokłada się kilka razy dziennie na ful tak żeby było po kokardkę . Jeżeli coś jest popsute od razu jest zdejmowane i odpisywane więc jakość owoców i warzyw w Stokrotce gwarantuję.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 06, 2017 10:35 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 40 i PIJAWEK

AgaS1987 pisze:Ja tez Ewcia uwazam tak jak Ty ze ludzie dostaja pierdolca przed jednym dniem wolnym. to jest szal. i tak jak mowisz potem wyrzucaja to co im zostalo bo niby juz stare;( smutne to

Masz rację to jest przykre.
Każdy ma w domu lodówkę i zamrażarkę a w niej różnego rodzaju mięsa pomrożone . Więc nie byłoby problemu z przeżyciem tego jednego dnia z bardzo wypasionym obiadem.
Tyle lat obserwuję to zjawisko że nie dam sobie wmówić ,że jest inaczej . Przed wolnym dniem ludzie zachowują się jak w transie podczas zakupów.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 06, 2017 10:40 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 40 i PIJAWEK

Ja lubie obserwować tych wariatów zakupowych. Jak maja PEŁNE koszyki zapchane towarem! Myśle cholera, świat sie kończy. Czemu ja mam w koszyku tylko 2 pomidory, mleko i płatki? :strach: serio ja chodzę po zakupy tylko z kartka i na liście nie mam wiecej niz 10 produktów.
Jak widziałam ile ludzie na święta kupują to az sie za głowę złapałam.
Moja mama ma swoje kurki, na działce, sztuk 30 i jajka mamy na swoje potrzeby i kilku znajomych dostaje jaja.
Jedna Pani na Święta Bożego Narodzenia kupiła 70 jajek :roll: toz to nie wielkanoc :strach:
Po świętach... pod siatka u rodziców na działce jest tyle jedzenia od ludzi dla kur ze az strach.
I najgorsze ze to nie daje im nic do myślenia. Dalej bezmyślnie wydają pieniądze :P
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pt sty 06, 2017 10:42 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 40 i PIJAWEK

Ewa L. pisze:
AgaS1987 pisze:Ja tez Ewcia uwazam tak jak Ty ze ludzie dostaja pierdolca przed jednym dniem wolnym. to jest szal. i tak jak mowisz potem wyrzucaja to co im zostalo bo niby juz stare;( smutne to

Masz rację to jest przykre.
Każdy ma w domu lodówkę i zamrażarkę a w niej różnego rodzaju mięsa pomrożone . Więc nie byłoby problemu z przeżyciem tego jednego dnia z bardzo wypasionym obiadem.
Tyle lat obserwuję to zjawisko że nie dam sobie wmówić ,że jest inaczej . Przed wolnym dniem ludzie zachowują się jak w transie podczas zakupów.


Moja teściowa chleb mrozi i bułki, masło :roll: brakuje by pomidory do zamrażarki nie włożyła :lol:
A piekarnie i sklep ma pod domem.
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pt sty 06, 2017 10:43 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 40 i PIJAWEK

Moli25 pisze:Ja lubie obserwować tych wariatów zakupowych. Jak maja PEŁNE koszyki zapchane towarem! Myśle cholera, świat sie kończy. Czemu ja mam w koszyku tylko 2 pomidory, mleko i płatki? :strach: serio ja chodzę po zakupy tylko z kartka i na liście nie mam wiecej niz 10 produktów.
Jak widziałam ile ludzie na święta kupują to az sie za głowę złapałam.
Moja mama ma swoje kurki, na działce, sztuk 30 i jajka mamy na swoje potrzeby i kilku znajomych dostaje jaja.
Jedna Pani na Święta Bożego Narodzenia kupiła 70 jajek :roll: toz to nie wielkanoc :strach:
Po świętach... pod siatka u rodziców na działce jest tyle jedzenia od ludzi dla kur ze az strach.
I najgorsze ze to nie daje im nic do myślenia. Dalej bezmyślnie wydają pieniądze :P

Dokładnie tak :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 06, 2017 10:45 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 40 i PIJAWEK

Moli25 pisze:
Ewa L. pisze:
AgaS1987 pisze:Ja tez Ewcia uwazam tak jak Ty ze ludzie dostaja pierdolca przed jednym dniem wolnym. to jest szal. i tak jak mowisz potem wyrzucaja to co im zostalo bo niby juz stare;( smutne to

Masz rację to jest przykre.
Każdy ma w domu lodówkę i zamrażarkę a w niej różnego rodzaju mięsa pomrożone . Więc nie byłoby problemu z przeżyciem tego jednego dnia z bardzo wypasionym obiadem.
Tyle lat obserwuję to zjawisko że nie dam sobie wmówić ,że jest inaczej . Przed wolnym dniem ludzie zachowują się jak w transie podczas zakupów.


Moja teściowa chleb mrozi i bułki, masło :roll: brakuje by pomidory do zamrażarki nie włożyła :lol:
A piekarnie i sklep ma pod domem.

Ja też pieczywo mrożę. Kupuje raz w tygodniu i zawsze mam świeże. W tym roku tylko raz pół chleba kupowałam.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 06, 2017 10:53 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 40 i PIJAWEK

Dziewczyny nasze mamy i tesciowe zyly w takich czasach, ze cos dostac dobrego graniczylo z cudem wiec kupowaly na zapas. Swieta to jest zawsze taka okazje zeby sie pokazac na bogato wiec ludzie wariuja. Ja wczoraj kupilam troszeczke wedlin, pieczywo i pomidory. Z zapasow swiatecznych wyjelam ryby na obiad. :wink:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26904
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 06, 2017 12:07 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 40 i PIJAWEK

I tu cię Gosiu pewnie zadziwię ale to wynik moich długoletnich obserwacji ludzi pracując w sklepie mianowicie wydawałoby się że np. w niedzielę to do sklepu przychodzą ludzie młodsi bo to zapracowani w ciągu tygodnia , nie zorganizowani do końca , tego czy tamtego zapomną ale nie. Po mięso na obiad, ziemniaki , włoszczyznę do zupy przychodzą przeważnie emerytki co to na zakupach są codziennie a nawet kilka razy w ciągu dnia.
A jak słyszę od takiej pani 60 - 70 letniej o godz. 13 w niedzielę czy mam świeżą wołowinkę bo ona potrzebuje na rosołek bo wczorajsza to już jest stara to coś mi się robi . :evil:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 06, 2017 12:15 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 40 i PIJAWEK

Ewa L. pisze:A jak słyszę od takiej pani 60 - 70 letniej o godz. 13 w niedzielę czy mam świeżą wołowinkę bo ona potrzebuje na rosołek bo wczorajsza to już jest stara to coś mi się robi . :evil:


Ktoś pamięta, że w święta nie ma uboju? Panie w moim sklepie twierdzą, że mięso jest świeże po świętach, jak chleb i zawsze to prostuję.
Ubojnie są nieczynne.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt sty 06, 2017 12:18 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 40 i PIJAWEK

MalgWroclaw pisze:
Ewa L. pisze:A jak słyszę od takiej pani 60 - 70 letniej o godz. 13 w niedzielę czy mam świeżą wołowinkę bo ona potrzebuje na rosołek bo wczorajsza to już jest stara to coś mi się robi . :evil:


Ktoś pamięta, że w święta nie ma uboju? Panie w moim sklepie twierdzą, że mięso jest świeże po świętach, jak chleb i zawsze to prostuję.
Ubojnie są nieczynne.

Oczywiście ,że nie.
Tak było zaraz po świętach we wtorek . Przychodzili , patrzyli z miną jakby śmierdzące gówno oglądali i pytali : ma pani świeżą wędlinkę czy to z soboty jest ?
Ludzie to maja takie wyobrażenie na temat produkcji wędlin : rano zabiją świnię, w południe zrobią szynkę a na następny dzień rano ona kupi świeżą szynkę w sklepie.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 06, 2017 12:30 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 40 i PIJAWEK

Ewa L. pisze:
klaudiafj pisze:No ja widziałam i słyszałam rozmowy o przyjęciach, więc stąd wiem że robią.
Ja do Biedronki trafiłam z carfura gdzie porzuciłam zakupy, bo jak dotarłam na dział z warzywami to się okazało, że wszystko jest fuj. A w Biedronce jak zwykle wszystko piękne :) Stokrotki nie znam, więc nie wiem jak tam jest.

Nie wiem jak u was w Bytomiu ale u nas w Łodzi nikt przyjęć nie robi. Jak masz jakąś uroczystość np. komunię , jakąś rocznicę itp. to wynajmujesz restaurację i tam robisz przyjęcie . W domu na przyjęcia nie ma miejsca a poza tym nikomu nie chce się stać przy garach.
Co do warzyw to w Stokrotce zawsze są świeże warzywa i owoce bo dostawy są codziennie i towar schodzi na bieżąco. Warzywniak dokłada się kilka razy dziennie na ful tak żeby było po kokardkę . Jeżeli coś jest popsute od razu jest zdejmowane i odpisywane więc jakość owoców i warzyw w Stokrotce gwarantuję.


Aha czyli u Was rodziny sie nie odwiedzaja w wolne dni w domach tylko od razu restauracja. Bardzo generalizujesz.
Chca ludzie, to niech sobie kupuja. Nie wiem po co na sile udowadniac innym ze powariowali.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt sty 06, 2017 12:58 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 40 i PIJAWEK

klaudiafj pisze:
Ewa L. pisze:
klaudiafj pisze:No ja widziałam i słyszałam rozmowy o przyjęciach, więc stąd wiem że robią.
Ja do Biedronki trafiłam z carfura gdzie porzuciłam zakupy, bo jak dotarłam na dział z warzywami to się okazało, że wszystko jest fuj. A w Biedronce jak zwykle wszystko piękne :) Stokrotki nie znam, więc nie wiem jak tam jest.

Nie wiem jak u was w Bytomiu ale u nas w Łodzi nikt przyjęć nie robi. Jak masz jakąś uroczystość np. komunię , jakąś rocznicę itp. to wynajmujesz restaurację i tam robisz przyjęcie . W domu na przyjęcia nie ma miejsca a poza tym nikomu nie chce się stać przy garach.
Co do warzyw to w Stokrotce zawsze są świeże warzywa i owoce bo dostawy są codziennie i towar schodzi na bieżąco. Warzywniak dokłada się kilka razy dziennie na ful tak żeby było po kokardkę . Jeżeli coś jest popsute od razu jest zdejmowane i odpisywane więc jakość owoców i warzyw w Stokrotce gwarantuję.


Aha czyli u Was rodziny sie nie odwiedzaja w wolne dni w domach tylko od razu restauracja. Bardzo generalizujesz.
Chca ludzie, to niech sobie kupuja. Nie wiem po co na sile udowadniac innym ze powariowali.


Widocznie inaczej rozumiemy słowo przyjęcie. U nas przyjęcia wydaje się z konkretnych okazji ( śluby, komunie, rocznice, chrzciny ) .Spotkanie rodzinne to spotkanie rodzinne i do tego nie trzeba pół sklepu wykupić .
Zgodnie z zasadą syty głodnego nie zrozumie ty nie zrozumiesz jak sytuacja wygląda z drugiej strony lady . Oczywiście jak ludzie chcą to niech kupują tylko niech nie narzekają że wszystko takie drogie skoro stać ich na to by kupić i wyrzucić .
I jeszcze jedno - nie udowadniam nikomu że ludzie powariowali bo tak jak wcześniej napisałam jest to efekt moich długoletnich obserwacji i jak zapewne przeczytałaś w poprzednich postach trochę osób się ze mną zgadza.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 06, 2017 13:01 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 40 i PIJAWEK

Nic ja się powoli zbieram i idę na spacer a później na świąteczny obiad do rodziców.
Miłego dzionka życzę i spokojnego. :1luvu:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 06, 2017 14:46 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 40 i PIJAWEK

Mi szkoda tego jedzenia które się marnuje. Ja też byłam wczoraj w sklepie po chleb. Też mroze ale c bc ialam mieć spokój już do wtorku. Pamiętam jak byłam mniejsza i nasi znajomi którzy mieli dużo pieniędzy wyrzucali jedzenie (szynkę) bo jeden dzien była w lodówce. Ludzie się nie zastanawiają skąd się bierze to mięso :-(
A jak oglądałam co kupowali przed świętami to w głowie mi się to nie mieściło. Jakby zapasy na miesiąc robili. Ja też owszem kupowałam ale tyle ile wiedziałam że zjemy i zawsze z karteczka. I nic się u nas nir zmarnowalo

AgaS1987

 
Posty: 3677
Od: Wto mar 12, 2013 9:33

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana i 158 gości