Ooo właśnie to


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
klaudiafj pisze:No ja widziałam i słyszałam rozmowy o przyjęciach, więc stąd wiem że robią.
Ja do Biedronki trafiłam z carfura gdzie porzuciłam zakupy, bo jak dotarłam na dział z warzywami to się okazało, że wszystko jest fuj. A w Biedronce jak zwykle wszystko piękneStokrotki nie znam, więc nie wiem jak tam jest.
AgaS1987 pisze:Ja tez Ewcia uwazam tak jak Ty ze ludzie dostaja pierdolca przed jednym dniem wolnym. to jest szal. i tak jak mowisz potem wyrzucaja to co im zostalo bo niby juz stare;( smutne to
Ewa L. pisze:AgaS1987 pisze:Ja tez Ewcia uwazam tak jak Ty ze ludzie dostaja pierdolca przed jednym dniem wolnym. to jest szal. i tak jak mowisz potem wyrzucaja to co im zostalo bo niby juz stare;( smutne to
Masz rację to jest przykre.
Każdy ma w domu lodówkę i zamrażarkę a w niej różnego rodzaju mięsa pomrożone . Więc nie byłoby problemu z przeżyciem tego jednego dnia z bardzo wypasionym obiadem.
Tyle lat obserwuję to zjawisko że nie dam sobie wmówić ,że jest inaczej . Przed wolnym dniem ludzie zachowują się jak w transie podczas zakupów.
Moli25 pisze:Ja lubie obserwować tych wariatów zakupowych. Jak maja PEŁNE koszyki zapchane towarem! Myśle cholera, świat sie kończy. Czemu ja mam w koszyku tylko 2 pomidory, mleko i płatki?serio ja chodzę po zakupy tylko z kartka i na liście nie mam wiecej niz 10 produktów.
Jak widziałam ile ludzie na święta kupują to az sie za głowę złapałam.
Moja mama ma swoje kurki, na działce, sztuk 30 i jajka mamy na swoje potrzeby i kilku znajomych dostaje jaja.
Jedna Pani na Święta Bożego Narodzenia kupiła 70 jajektoz to nie wielkanoc
![]()
Po świętach... pod siatka u rodziców na działce jest tyle jedzenia od ludzi dla kur ze az strach.
I najgorsze ze to nie daje im nic do myślenia. Dalej bezmyślnie wydają pieniądze
Moli25 pisze:Ewa L. pisze:AgaS1987 pisze:Ja tez Ewcia uwazam tak jak Ty ze ludzie dostaja pierdolca przed jednym dniem wolnym. to jest szal. i tak jak mowisz potem wyrzucaja to co im zostalo bo niby juz stare;( smutne to
Masz rację to jest przykre.
Każdy ma w domu lodówkę i zamrażarkę a w niej różnego rodzaju mięsa pomrożone . Więc nie byłoby problemu z przeżyciem tego jednego dnia z bardzo wypasionym obiadem.
Tyle lat obserwuję to zjawisko że nie dam sobie wmówić ,że jest inaczej . Przed wolnym dniem ludzie zachowują się jak w transie podczas zakupów.
Moja teściowa chleb mrozi i bułki, masłobrakuje by pomidory do zamrażarki nie włożyła
![]()
A piekarnie i sklep ma pod domem.
Ewa L. pisze:A jak słyszę od takiej pani 60 - 70 letniej o godz. 13 w niedzielę czy mam świeżą wołowinkę bo ona potrzebuje na rosołek bo wczorajsza to już jest stara to coś mi się robi .
MalgWroclaw pisze:Ewa L. pisze:A jak słyszę od takiej pani 60 - 70 letniej o godz. 13 w niedzielę czy mam świeżą wołowinkę bo ona potrzebuje na rosołek bo wczorajsza to już jest stara to coś mi się robi .
Ktoś pamięta, że w święta nie ma uboju? Panie w moim sklepie twierdzą, że mięso jest świeże po świętach, jak chleb i zawsze to prostuję.
Ubojnie są nieczynne.
Ewa L. pisze:klaudiafj pisze:No ja widziałam i słyszałam rozmowy o przyjęciach, więc stąd wiem że robią.
Ja do Biedronki trafiłam z carfura gdzie porzuciłam zakupy, bo jak dotarłam na dział z warzywami to się okazało, że wszystko jest fuj. A w Biedronce jak zwykle wszystko piękneStokrotki nie znam, więc nie wiem jak tam jest.
Nie wiem jak u was w Bytomiu ale u nas w Łodzi nikt przyjęć nie robi. Jak masz jakąś uroczystość np. komunię , jakąś rocznicę itp. to wynajmujesz restaurację i tam robisz przyjęcie . W domu na przyjęcia nie ma miejsca a poza tym nikomu nie chce się stać przy garach.
Co do warzyw to w Stokrotce zawsze są świeże warzywa i owoce bo dostawy są codziennie i towar schodzi na bieżąco. Warzywniak dokłada się kilka razy dziennie na ful tak żeby było po kokardkę . Jeżeli coś jest popsute od razu jest zdejmowane i odpisywane więc jakość owoców i warzyw w Stokrotce gwarantuję.
klaudiafj pisze:Ewa L. pisze:klaudiafj pisze:No ja widziałam i słyszałam rozmowy o przyjęciach, więc stąd wiem że robią.
Ja do Biedronki trafiłam z carfura gdzie porzuciłam zakupy, bo jak dotarłam na dział z warzywami to się okazało, że wszystko jest fuj. A w Biedronce jak zwykle wszystko piękneStokrotki nie znam, więc nie wiem jak tam jest.
Nie wiem jak u was w Bytomiu ale u nas w Łodzi nikt przyjęć nie robi. Jak masz jakąś uroczystość np. komunię , jakąś rocznicę itp. to wynajmujesz restaurację i tam robisz przyjęcie . W domu na przyjęcia nie ma miejsca a poza tym nikomu nie chce się stać przy garach.
Co do warzyw to w Stokrotce zawsze są świeże warzywa i owoce bo dostawy są codziennie i towar schodzi na bieżąco. Warzywniak dokłada się kilka razy dziennie na ful tak żeby było po kokardkę . Jeżeli coś jest popsute od razu jest zdejmowane i odpisywane więc jakość owoców i warzyw w Stokrotce gwarantuję.
Aha czyli u Was rodziny sie nie odwiedzaja w wolne dni w domach tylko od razu restauracja. Bardzo generalizujesz.
Chca ludzie, to niech sobie kupuja. Nie wiem po co na sile udowadniac innym ze powariowali.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana i 158 gości