tom 7. Sabinka Szara i Leon II

[Aia]

Krowa jak ma gorszy humor też lubi się popieścić i lepiej Mu idzie jedzenie z ręki. Wtedy jedzonko nie kuje w ząbki i jest takie pyszne.
Z tym, że On ogólnie nie narzeka na brak apetytu.
Próbuj wszystkiego.

[Hana]

Szarą zostawilam dzis z nalozonym jedzeniem i zobaczymy, czy cos zniknie... Chyba kupie jej chrupki dla dzieci kocich, nie wiem, jak mam ja zachecac do zarcia, przeciez karmienie z palca to nie jest wyjscie na dluzsza mete

zuza, zaglądam tu nieregularnie, więc zapytam czy Szara ma jakąś specjalną dietę?
Próbowałaś np. saszetek Miamor Ragout Royale Kitten saszetka z drobiem? (https://animalia.pl/miamor-ragout-royal ... goly/7593/)

[zuza]

NIe, ona w tej chwili ma jesc co chce. Jak chciala jesc to byla na barfie i bezzbozowym suchym. Potem godzila sie jesc macdonalda, puszki znaczy rozne i saszetki. Mieso tez czasem jadla. A teraz glownie wydziwia
Przez weekend jadla tylko surowego kurczaka posiekanego i z palca. Dzis kupilam wolowoine, posiekam i dam
Dzieki, sprobuje i tych saszetek. W jej stanie wazne, zeby jadla, niewiele jej chyba moze zaszkodzic tak naprawde...

[zuza]

Nie ma to jak pozkarzyc sie na forum Szara grzecznie zjadla siekanego woła. Bez palca. Na łózku co prawda, a nie w kuchni, no ale nie można miec wszystkiego Chrupków bez zboża tez kilka zjadła na przekąske

[MalgWroclaw]

Wie Kicia, że się może spotkać z miauostracyzmem

[megan72]

Nie ma to jak pozkarzyc sie na forum Szara grzecznie zjadla siekanego woła. Bez palca. Na łózku co prawda, a nie w kuchni, no ale nie można miec wszystkiego Chrupków bez zboża tez kilka zjadła na przekąske

O tak, narzekanie działa rewelacyjnie, zupełnie odwrotnie niz pochwały niestety...
Najlepszego w Nowym Roku.

[Aia]

Publiczne skargi i zażalenia zawsze niezawodne Wtedy w mig wszystko zaczyna działać, koty grzeczne i w ogóle

[zuza]

Jutro cos sie wyjasni w kwestii braciszka in spec dla Szarej. Znaczy dowiem sie czy bede na info czekala tydzien czy miesiac z kawalkiem. Niecierpliwosc moja jest cwiczona, ale ale jest jak jest. Nie ma wyjscia.
Nie rozgladam sie za nikim innym dopoki nie bede miala pewnosci, ze ten nie... ale oczywiscie z roznych stron dostaje informacje o biednych bialaczkowcach szukajacych domu Tak mi ich wszystkich szkoda

[PixieDixie]

Trzymam kciuki

[lilianaj]

Ja też trzymam kciuki. Z jednej strony marzę o tym, żeby ten braciszek był ujemny. Bo wiadomo, że lepiej jest nie mieć wirusa, niż go mieć. Z drugiej... byłoby wspaniale, żebyś mogła się dokocić.
Wiesz Zuza, kiedyś zastanawiałaś się, czy nie wisi nad Tobą klątwa w kwestii kocich chorób. Tych ciężkich. Nie wisi. Zdecydowanie. To nie klątwa, to dobre, współczujące serce. I myślę, że także szalona odwaga. Bo biorąc kota z tak zwanej grupy ryzyka, dajesz mu szczęście i dom i miłość. Zapewniasz mu nowe życie. Godne i bezpieczne. Ale jednocześnie odsłaniasz siebie. Ryzykujesz własnym cierpieniem, bo zawsze istnieje zagrożenie, jak się siedzi na bombie.

[zuza]

Jesli on bedzie ujemny, z nami zamieszka jakas inna bida. Nie zycze mu wirusa, wiadomo. Doskonalego domu - tak

[PixieDixie]

I tak trzymaj

Białaczki kociej / ludzkiej nie życzyłabym najgirszemu wrogowi

Trzymamy kciuki niezależnie od wyniki

I zgadzam sie z Lilianka - to nie klątwa czasem na niektóre rzeczy nie mamy wpływu

[kata1977]

Zdrówka i pomyślności w nowym roku
zaznaczam i spadam

[Moli25]

Hej jak u Was ?

[morelowa]

Hej, Zuza!