Księżniczka Ofelia i Mała Czarna CarmenVI

[Dyktatura]

U mnie było mało huków, ale mniamuśności jeszcze mniej
Inka

Inuś tszeba było do nas pszybiegnońć.
Mnielismy różna smakołyki co nigdy nawet ich nie mieliśmy
Lilo gościnny

[MB&Ofelia]

Kocię mi się zakłaczyło mega. Osiwieję przez nią. Jakby było cieplej to bym ją chyba ogoliła na łyso.

[MaryLux]

U mnie było mało huków, ale mniamuśności jeszcze mniej
Inka

Inuś tszeba było do nas pszybiegnońć.
Mnielismy różna smakołyki co nigdy nawet ich nie mieliśmy
Lilo gościnny

To przylecę, jak się strzelanina skończy

[MB&Ofelia]

Siwieję. Kwadrans temu ratowałam dekoder przed pawiem (rękawami bluzki). Fakt, trochę moja wina - Ofelia obudziła się głodna, barfik za długo stał, więc nałożyłam jej puszkę, całą. No i ona prawie całą zjadła na raz.
No nic, na kolację będą chrupy. Żeby nie jadła za szybko, wsypię je do wytłoczek po jajach.
Jeszcze trochę i zabraknie mi pasty na kłaki.

[barbarados]

Juz nie miała gdzie ?
No dobrze , one mają pomysły . Funia pawiuje po parapetach .

[MaryLux]

Juz nie miała gdzie ?
No dobrze , one mają pomysły . Funia pawiuje po parapetach .

A Inka małpuje Psota [*] i pawiuje na środku pokoju

[PixieDixie]

My dzisiaj dopiero sie meldujemy na wateczkach
Szczesliwego Nowego roku!


Moje zwykle upodobaly panele w duzym....
Chociaz nic nie pobije Pixiora ktory zygal z pozycji stolika balkonowego .... przez "Szczebelki" na dol... na kafelki:P

[MB&Ofelia]

Ofel, jak czuje że nie dobiegnie na dywan, to spuszcza pawia tam gdzie stoi/leży. Panele są do niczego, bo rozbryzg mógłby ubrudzić jaśnie księżniczkowe futerko.
Zjadła parę chrupków, popiła śmietanką, na razie pawia nie ma. Może już się uspokoiło. Oby, bo czuję że siwieję w przyspieszonym tempie.

[MB&Ofelia]

Chociaz nic nie pobije Pixiora ktory zygal z pozycji stolika balkonowego .... przez "Szczebelki" na dol... na kafelki:P

Chyba rzeczywiście trudno to będzie przebić.

Mała Czarna kiedyś nażarła się tłustych ochłapków podczas krojenia barfa, poszła do sypialni, wlazła na parapet i w tym momencie przepełniony żołądek dał znać o sobie. Sprzątałam z parapetu, kocyka, podłogi, ale najgorsze było wydłubywanie tłustych kąsków spomiędzy żeberek kaloryfera.

A tak wogóle, Czarnidełko ogłupiało kompletnie. Przed chwilą leżała do góry kołami na środku dywanu, tarzała się i głośno śpiewała. Opiła się śmietanki, czy co?

[barbarados]

[MaryLux]

[Salem 11]

Melduję się nowo rocznie z najlepszymi życzeniami. Muszę nadrobić zaległości bo ostanie 4 dni mam wymazane gumką myszką z życiorysu,

[MB&Ofelia]

Melduję się nowo rocznie z najlepszymi życzeniami. Muszę nadrobić zaległości bo ostanie 4 dni mam wymazane gumką myszką z życiorysu,

Dziękujemy za życzenia

My ostatnie parę dni mamy... zapawiowane. Nie rozumiem, jak krótkowłosy dachowiec (co prawda na wystawie określony jako półdługowłosy bez podszerstka) może się aż tam zakłaczać Niedługo mi zabraknie pasty na kłaki. Wczoraj obie pannice chwilę poczesałam, trzeba będzie czesac regularnie (i to obie, bo Ofelia zakłacza się i sobą, i Małą Czarną, liżąc ją o podgryzając).

[Ewa L.]

Jak widać można się zakłaczyć. Pola ma taką raczej krótką sierść , gładką i bez podszerstka jedynie trochę bardziej puszyste futerko na brzuszku a ona częściej pawiuje batonami z kłaków. Zuzia bardziej puchata z dłuższym kłaczkiem nie pawikowała kłakiem nigdy. Pierwszy raz ( Zuzia ) zaczęła mi pawikować po czyszczeniu ząbków.Zdarzyło się ,że zjadła i puściła pawia tak ze trzy razy ale przeszło i teraz dawno nic się nie działo tak z pół roku na pewno.

[MB&Ofelia]

No to coś jak u mnie, Carmen bardziej puchata i raptem jeden paw filcem odkąd jest u mnie, a Ofelia co chwilę zakłaczona.
Z ich trawki zostało bardziej siano niż trawa, nowa dopiero rośnie.

Porada domowa Książniczki Ofelji.
Jak zrobiacie małego pawia to przykryjcie go mysią z walerjaną, co ukryje niucha. Jak dobrze potupta to Duża znajdnie pawia dopiero po paru godzinach, a może nawet w niego wtupnie.
Książniczka Ofelja