Oglądałam to i bardzo mnie pani wzruszyła.
Trzeba spełniać swoje marzenia i bariery pokonywać.
Kończy się ten rok. I dobrze. Był wyjątkowo trudny i smutny.
Taki jakiś popitolony mocno.
Tyle kocich istnień odeszło.
Najgorszy też pod względem ilości adopcji. Nigdy jeszcze tak kiepsko nie było u nas.
Zakładam ,że to moje wygórowane widzi mi się

tak wpłynęło na ilość
Ale były i cuda. Bezunia się odnalazła. Z beznadziei prawie.
Janusz wygrzebał się po zawałku.
Ja cipię ze swym krgosłupem nadal. Chodzę, staram się żyć normalnie.
Choć bez obcasów to już nie jest normalne życie
Zawsze mogło być gorzej.
Kochani życzę Wam i nam

lepszego Roku 2017.
Niech będzie pogodny i radosny.
Pełen życzliwości, zdrowia, spokoju, pełnego portfela.
Życzę zdrowia i pogody ducha Waszym Bliskim.
Tym ludzkim i futerkowym.
Dobrych domów Waszym podopiecznym też życzę.
W ogóle niech ten Nowy Rok co nadchodzi będzie
SUPER
