Rude jest piękne i bure też ♥♥♥♥ cz.17

Ewa L. pisze:
mir.ka pisze:
Ewa L. pisze::placz:

Psociu przecież już miałaś domek.

widać nie do końca jej się w nim podobało
tam nie ma psa

Myślisz ,że nie zmieni zdania ?

dzisiaj miałam ją na rękach , przytuliłam ją i zapytałam czy wraca z nami, a ona odpowiedziała "nie"

MaryLux pisze:
mir.ka pisze:
MaryLux pisze:
mir.ka pisze:Mam dla Was wiadomość, w którą samej mi ciężko uwierzyć
Psocia od wczoraj jest w swoim domku, mieszka w Sosnowcu, z kocurkiem starszym od niej ok pół roku. Pojechalismy z nią i miała to być tylko taka zapoznawcza wizyta kotków i mieliśmy z nią wrócić, a ostatecznie miała jechać w nowym roku. Psocia zachowywała sie tam całkiem inaczej niz w domu gdzie został Duszek, od razu jej się spodobało i postanowiła zostać choć kocurek Filemon jest z tego niezadowolony i powarkuje na nią ale ona nie bardzo sie tym przejmuje, choc jak na razie woli się przed nim chować. Dzisiaj też się z nią widziałam, bo wczoraj pojechaliśmy zupełnie nie przygotowani, nie zabrałam jej jedzonka, które jadła u mnie ani umowy adopcyjnej. Psocia dała mi do zrozumienia ,ze nie zmieniła zdania i zostaje Jej wybór

Wyeksmitowałaś Psocię?

wcale nie, to ona zadecydowała, że chce zmienić domek, gdyby chciała wrócić z nami to juz by została

Zobaczysz, po Sylwestrze wróci

jak już sie tam pobawi? :wink:

Ewa L. pisze:
mir.ka pisze:
MaryLux pisze:
mir.ka pisze:Mam dla Was wiadomość, w którą samej mi ciężko uwierzyć
Psocia od wczoraj jest w swoim domku, mieszka w Sosnowcu, z kocurkiem starszym od niej ok pół roku. Pojechalismy z nią i miała to być tylko taka zapoznawcza wizyta kotków i mieliśmy z nią wrócić, a ostatecznie miała jechać w nowym roku. Psocia zachowywała sie tam całkiem inaczej niz w domu gdzie został Duszek, od razu jej się spodobało i postanowiła zostać choć kocurek Filemon jest z tego niezadowolony i powarkuje na nią ale ona nie bardzo sie tym przejmuje, choc jak na razie woli się przed nim chować. Dzisiaj też się z nią widziałam, bo wczoraj pojechaliśmy zupełnie nie przygotowani, nie zabrałam jej jedzonka, które jadła u mnie ani umowy adopcyjnej. Psocia dała mi do zrozumienia ,ze nie zmieniła zdania i zostaje Jej wybór

Wyeksmitowałaś Psocię?

wcale nie, to ona zadecydowała, że chce zmienić domek, gdyby chciała wrócić z nami to juz by została

Może nie powiedziałaś jej tego i biedna pomyślała że znów ją będziesz ciągać po obcych domkach.

o tym domku wiedziała już od ubiegłego tygodnia, kilka razy dziennie "rozmawiałyśmy" na jego temat, a po zwiedzeniu go i poznaniu nowych Duzych, chciała tam zostać, nikt z czterech osób nie miał wątpliwosci

idę kończyć ciasto sylwestrowe

mir.ka pisze:idę kończyć ciasto sylwestrowe

A mnie nikt nie chce pomóc wątusia skończyc.

Ewa L. pisze:
mir.ka pisze:idę kończyć ciasto sylwestrowe

A mnie nikt nie chce pomóc wątusia skończyc.

A przygotowałaś nowy? Bo ten za 5 minut się skończy

MaryLux pisze:
Ewa L. pisze:
mir.ka pisze:idę kończyć ciasto sylwestrowe

A mnie nikt nie chce pomóc wątusia skończyc.

A przygotowałaś nowy? Bo ten za 5 minut się skończy

Za Psotke trzymam kciuki :ok:

Bedzie jej dobrze.

Nie mogę uwierzyć Psocia nie chciało z Tobą wrócić

No cóż myślałam że u Was zostanie. Oby jej tam było dobrze. Kciuki za malutką i jej nowy domek. :ok:

mir.ka pisze:Mam dla Was wiadomość, w którą samej mi ciężko uwierzyć
Psocia od wczoraj jest w swoim domku, mieszka w Sosnowcu, z kocurkiem starszym od niej ok pół roku. Pojechalismy z nią i miała to być tylko taka zapoznawcza wizyta kotków i mieliśmy z nią wrócić, a ostatecznie miała jechać w nowym roku. Psocia zachowywała sie tam całkiem inaczej niz w domu gdzie został Duszek, od razu jej się spodobało i postanowiła zostać choć kocurek Filemon jest z tego niezadowolony i powarkuje na nią ale ona nie bardzo sie tym przejmuje, choc jak na razie woli się przed nim chować. Dzisiaj też się z nią widziałam, bo wczoraj pojechaliśmy zupełnie nie przygotowani, nie zabrałam jej jedzonka, które jadła u mnie ani umowy adopcyjnej. Psocia dała mi do zrozumienia ,ze nie zmieniła zdania i zostaje Jej wybór

Bardzo się cieszę i gratuluję! Niech jej tam będzie wspaniale! To fantastyczna koteńka!

Psocia chyba uznała , ze jej misja w naszym domu dobiegła końca. Pomogła mi w wychowaniu czwórki Castusiów, nauczyła je jak powinny zachowywać się koty. Choć czasami od tych jej nauk włosy mi stawały dęba :strach:

Ale takie są koty

Postanowiła pomyśleć o sobie w domu gdzie nie ma tylu kotów i psa. To wyjątkowa koteczka, wie co robi

https://naforum.zapodaj.net/52f68bb7954b.jpg.html

https://naforum.zapodaj.net/5bcc2f87c465.jpg.html

tak ładnie razem jemy :mrgreen:

A jak Psocia pokazala ze nie chce wrocic i ze jej sie tam podoba?

klaudiafj pisze:A jak Psocia pokazala ze nie chce wrocic i ze jej sie tam podoba?

w czwartek jak ją przywieźliśmy, miała cały czas otwarty kontener na podłodze, gdyby chciała to by do niego weszła, a ona wolała zwiedzać mieszkanie, sprawdzać gdzie co jest, miziała się też do nowych Duzych
wczoraj trochę sie obawiałam jej reakcji, ale ona tylko na chwilę pozwoliła się wziąć na ręce i zaraz chciała zeskoczyć

jak ją zapytałam czy jej się tu podoba i zostaje to odpowiedziała krótko , po kociemu - miau

mir.ka pisze:
klaudiafj pisze:A jak Psocia pokazala ze nie chce wrocic i ze jej sie tam podoba?

w czwartek jak ją przywieźliśmy, miała cały czas otwarty kontener na podłodze, gdyby chciała to by do niego weszła, a ona wolała zwiedzać mieszkanie, sprawdzać gdzie co jest, miziała się też do nowych Duzych
wczoraj trochę sie obawiałam jej reakcji, ale ona tylko na chwilę pozwoliła się wziąć na ręce i zaraz chciała zeskoczyć
jak ją zapytałam czy jej się tu podoba i zostaje to odpowiedziała krótko , po kociemu - miau

Wow! Jestem pod wrazeniem! Warto bylo czekac na taki domek

i do tego ma kolege

) super!!! Gratuluje :1luvu:

Rude jest piękne i bure też ♥♥♥♥ cz.17

Kto przegląda forum