Księżniczka Ofelia i Mała Czarna CarmenVI

Salem 11 pisze:Nie jesteś osamotniona. Też dogorywam. Na dodatek Cymes znowu olał dywanik w przedpokoju. Nalał tuż koło butów znajomej. I teraz to już totalnie nie wiem czy on nie lubi tego dywanika, znajomej czy tego, że tam wszyscy stawiają buty. Żeby nie było, Jak dywanik po praniu wietrzył się na balkonie to nie nalał tam ani razu.

Moja Zuzia nigdy nie siusiala poza kuwety do momentu gdy kupiłam dywan z długim wlosem. Zaczęła intensywnie go podlewać aż w końcu zwinelam dywan i skończyło się lanie.

Zuzia jest mądra

Pannice nie siusiają nigdzie poza kuwetą, chociaż nie jestem pewna czy Czarnidełko nie upuściło mokrego ładunku w transporterze (poducha była nieco wilgotna, na wszelki wypadek przeprałam). Za to Ofelia zapawiowała dywanik łazienkowy :roll:

Przypuszczam że tym razem to nie po antybiotyku, tylko od zbyt łapczywego jedzenia (tabletkę wymieszałam z łyżeczką gourmeta).
Księżniczka po dzisiejszej paście na ząbki nie spieniła się, tylko kłapała paszczą i ciut się pośliniła. A już miałam w pogotowiu szmatkę do wycierania kota i podłogi...

Jesteście

Dziś mi Dyktatura wytłumaczyła, o co chodzi z tymi pastami na kamień! ze ja nie wiedziałam o istnieniu takiego czegos

barbarados pisze:Jesteście

No jesteśmy

Moli25 pisze:Dziś mi Dyktatura wytłumaczyła, o co chodzi z tymi pastami na kamień! ze ja nie wiedziałam o istnieniu takiego czegos

Ja wiedziałam ale wcześniej miałam pastę "delikatniejszą" i nie wywoływała efektu "spienienia" i "zesznurkowienia" kota.
Niestety, Ofelia ma ten sam problem co ja, osadzanie się kamienia.

Kurka, ale mnie spanko bierze! Chyba przez ten wiatr. Nawet mi się odrobinkę przysnęło.
Powinnam brać się ostro za sprzątanie poremontowe, ale jakoś wolno mi idzie :oops:

Moli25 pisze::201462

MB&Ofelia pisze:Niestety, Ofelia ma ten sam problem co ja, osadzanie się kamienia.

Myślę, że ten problem ma każdy. :smokin:

Dyktatura pisze:
MB&Ofelia pisze:Niestety, Ofelia ma ten sam problem co ja, osadzanie się kamienia.

Myślę, że ten problem ma każdy.

Prawie każdy. Pamiętasz jak Aga mówiła że nigdy w życiu nie miała zdejmowanego kamienia?
Jak ja jej zazdroszczę! :placz:

Jutro przyjedzie moje nowe łóżeczko! :piwa:

Co prawda składane będzie dopiero po nowym roku, ale na materacu będzie można spać od razu. Wreszcie nie będę musiała kombinować, jak zmieścić się na jednej poduszce razem z wyciągniętą (w poprzek) jak struna Ofelią.

A po co Ty tam się masz mieścić? Przecież to poducha Ofelii...

Rybcie sa super przysmakiem dla kotów. 100% ryby w rybie - czytaj szprotki :ryk:

MaryLux pisze:A po co Ty tam się masz mieścić? Przecież to poducha Ofelii...

Nie. W tej chwili śpimy na mojej poduszce. Poducha Ofelii się nie zmieściła, czeka na nowe łóżko.

Moli25 pisze:Rybcie sa super przysmakiem dla kotów. 100% ryby w rybie - czytaj szprotki

O, tak, przysmakiem są na pewno! Musiałam schować do lodówki, bo Ofelia by wszystkie zeżarła na jedno posiedzenie!

Księżniczka Ofelia i Mała Czarna CarmenVI

Kto przegląda forum