Mopik ['] Kropek i Kicia [End of story]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 14, 2016 13:03 Re: Opowieści Mopika [Nowe fotki obu stworków]

haaszek pisze:Weź nie strasz Liftera, bo zacznie poza muszlą sikać...



czasem mam ochote nasikac w miejsce gdzie lubi lezec Mopik, zeby skurczykot wiedzial jakie to uczucie, gdy mu sie szcza w miejscach, ktore lubi. :twisted:
A jakby nosil buty, tobym od razu mu w nie nalal.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4893
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 16, 2016 13:19 Re: Opowieści Mopika [Nowe fotki obu stworków]

Zważyłem wczoraj Kropka 7,1 kg!
Dwa miesiace temu było 6.5 kg
Gdy w lipcu do nas trafił ważył 4 kg.
Niby urósł przez ten czas... ale głównie jednak wszerz.
Jak sie teraz uwali na podłodze to widać wielką dupę i małą glowkę.
Rozwazamy zmianę imienia na Antałek lub Pufek (od pufy).

Ale co zrobić jak nieustannie sępi i podżera Mopikowi, gdy w swej misce nic nie ma?

Mopik waży teraz 7.90 - ale jest jednak o te 1/3 czy 1/4 wiekszy.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4893
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 16, 2016 13:24 Re: Opowieści Mopika [Nowe fotki obu stworków]

A tu mam wyniki rozmazu Mopika ale poza tym, że to co mnie martwilo (niskie PLT) to efekt "maszynowej" analizy, reszta jest dla mnie enigmą.

W obrazie krwi obserwowano:
- w szeregu czerwonokrwinkowym:
- średniego stopnia rulonizację erytrocytów
- erytrocyty z wtrętami wewnątrzkomórkowymi (ciałka Howell-Jolly'ego - 0-1 wpw)
- w szeregu białokrwinkowym:
- nieznaczną monocytozę
- pobudzone monocyty - ok. 20% monocytów (komórki z silnie zwakuolizowaną cytoplazmą)
- makrotrombocyty (ok. 50% płytek)
- prawidłową liczbę płytek krwi (27-34 wpw)
Postacie pałeczkowate stanowiły 0% wszystkich granulocytów obojętnochłonnych.
Liczba płytek oznaczona maszynowo fałszywie zaniżona ze względu na obecność makrotrombocytów.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4893
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 16, 2016 14:27 Re: Opowieści Mopika [Nowe fotki obu stworków]

Odpowiem inteligentnie: Yyyyy?
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2976
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pt gru 16, 2016 15:25 Re: Opowieści Mopika [Nowe fotki obu stworków]

Mail od weta

"Wyniki rozmazu są prawidłowe. Rulonizacja erytrocytów i wtręty są obrazem normalnym. Nieznaczna monocytoza najprawdopodobniej wynika z
podawania leków sterydowych".

Czyli mogę mieć spokojne święta. :)
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4893
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 16, 2016 20:38 Re: Opowieści Mopika [Nowe fotki obu stworków]

:ok: no i fajnie :D
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon gru 19, 2016 17:37 Re: Opowieści Mopika [Nowe fotki obu stworków]

Bilans dnia (poki co)

Mopik - naszczane w kuchni o poranku; naszczane teoretycznie do kuwety, ale w praktuce 90% obok po poludniu - ale doceniam, ze chociaz probowal.
Kropek - wywrocona choinka. Na razie nieubrana ale...

Swoją drogą wypsikałem okolice ponownie ustawionej choinki specjalnym sprayem "odstraszającym" marki Benek. W 30 sekund po tym pod wypsikaną choinką przycupnął Mopik z bardzo zadowoloną miną. Tyle w temacie...
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4893
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 19, 2016 20:13 Re: Opowieści Mopika [Nowe fotki obu stworków]

Może się bał, że choinka uschnie?
Swoją drogą - nieźle ma w tym łebku potentegowane...
Jak on reaguje na cytrusy? Nie wiem, czy o to pytałam. Ela na kilometr omija obrane pomarancze, mandarynki, cytryny. Jakby miały ją zabić. Może i Mopik jest z "tych" kotów? Może ty by go pohamowalo?
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2976
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Wto gru 20, 2016 17:53 Re: Opowieści Mopika [Nowe fotki obu stworków]

Cytrusow oba nie cierpia ale to musi byc intensywne i swieze. Jak wykladalem skorki w miejsca gdzie sikal Mopik to sikal tam dopiero po 8-12 godzinach, jak juz podeschly.

PS. Mopik nie nalal pod choinka, po prostu zadowolony siedzial.

Inna sprawa, ze tam gdzie stoi choinka to mu sie zdarzalo nasikac... bo w sumie to gdzie mu sie NIE zdarzylo... poza lozkiem, tam jeszcze nigdy. Tfu.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4893
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 24, 2016 20:01 Re: Opowieści Mopika [Nowe fotki obu stworków]

No to Wesołych Świąt!

Obrazek

Obrazek
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4893
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 24, 2016 21:51 Re: Opowieści Mopika [Nowe fotki obu stworków]

Kropiszon śliczny :-)

Mopik powazny, elegancki pan :-)

Cudne :201461 kotki.

Zdrowia i radości.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Wto gru 27, 2016 7:11 Re: Opowieści Mopika [Nowe fotki obu stworków]

Coś się chyba kiepskiego z Mopikiem dzieje...

Wieczorem wszystko w porządku, wcześnie rano jeszcze nawet chetnie zjadł mokre (choć nie całe), miesa już tylko skubnął, a gdy dwukrotnie chciałem go wziąć na ręce (chwyt pod klatkę piersiową) to zareagował jakby go coś mocno zabolało - głośnn jęk, fuczenie, potem siedział i buczał przez chwilke.

Poza tym nie wygląda żeby coś mu było - ale skąd taka reakcja i na co?

Cóż, po pracy zobaczę jak się będzie zachowywał.

Ale jakoś mi to dobrze nie wygląda, :/
Ostatnio edytowano Wto gru 27, 2016 17:09 przez Lifter, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4893
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 27, 2016 10:39 Re: Opowieści Mopika [Coś niepokojącego? :/]

Obserwuj uważnie, potrzymam kciuki, żeby to był fałszywy alarm :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 27, 2016 12:58 Re: Opowieści Mopika [Coś niepokojącego? :/]

Oby, choć żona też mówiła, że wygląda jej na takieg jakiegoś nieswojego, że oczka miał takie cierpiące.

Ale liczę jeszcze na to, że po prostu taki foch, choć...

Tylko skad taka reakcja - pekniecie zebra (osteoporoza) po kilkuletnim braniu sterydow?
Siedze w pracy i ciezko mi sie skupic... :/
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4893
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 27, 2016 14:59 Re: Opowieści Mopika [Coś niepokojącego? :/]

Jedź z Mopikiem do weta po pracy.
Ja może przesadzam, może mam tzw schizę po ostatnich zdarzeniach, ale te objawy nie podobają mi się :(
Trzymam kciuki za to, żeby to był fałszywy alarm :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości