DO ZAMKNIĘCIA !WARSZAWA PERS DO ADOPCJI!

[Koniczynka47]

Gdzie widzicie łańcuch?

Kot na zdjęciu jest na smyczy, prawdopodobnie automatycznej, i w ogłoszeniu nie ma informacji, że przebywa stale na uwięzi.

[dorcia44]

Ten kot żyje na uwięzi ,na dworzu ,nie chcą go ,nie mają czym karmić itp itd.

[iwona66]

Ogłoszenie już zdjęte ,Dorci macki już działają
Za kosmatego aby szybko został ogarnięty medycznie i znalazł dom

[dorcia44]

Oby tak było ,bo po rozmowie z tą osobą byłam w szoku ,najchętniej już bym wsiadła w pociąg i jechała ,ale musiałam ochłonąć i dopuścić resztki rozumu do głosu

[iwona66]

To kastrat ?

[dorcia44]

nie wiem.
Wszystko jutro .

[iwona66]

to do jutra ,trzymam za dobre wieści

[kwinta]

dorcia44 dziękuję po stokroć ....

[dorcia44]

Kot zabrany
Nie było łatwo ,trzeba było postraszyć Panią
Jest chudy ,zapchlony cały w dredach lub pancerzu (to dowiem się jak trafi do lecznicy),zrezygnowany i tego ostatniego najbardziej się boję
Jak długo był uwiązany na tym sznurku ? nie wiadomo ,to dla jego dobra ,żeby psy go nie zjadły...sznurek ,miska pusta lub z resztkami ,dwór ,sielskie warunki dla każdego zwierzaka ,wymarzone...stało coś na kształt budki ,ale trudno określić co to było.

[kajtek56]

dorcia44 - jesteś super ratowniczką, a za kotka mocno kciukam

[dorcia44]

Teraz poszukuję transportu z Gorzowa Wielkopolskiego do warszawy lub chociaż gdzieś po trasie ,inaczej czeka będę musiała sama jechać i oczywiście pojadę ,chociaż wolała bym inne rozwiązanie
Musiała bym na cały dzień zostawić swoje futerka ,koty to pikus ,gorzej z psami

[mziel52]

Napisz ogłoszenie, to umieszczę na profilu transportowym fb
https://www.facebook.com/groups/4258868 ... 9/?fref=nf

[ASK@]

Teraz poszukuję transportu z Gorzowa Wielkopolskiego do warszawy lub chociaż gdzieś po trasie ,inaczej czeka będę musiała sama jechać i oczywiście pojadę ,chociaż wolała bym inne rozwiązanie
Musiała bym na cały dzień zostawić swoje futerka ,koty to pikus ,gorzej z psami

[kwinta]

A może BlaBlaCar ?

[dorcia44]

A może BlaBlaCar ?

Też myślałam ,ale wiem jakie to ryzyko .
Ostatnio zabierała ode mnie dziewczyna z Gdyni psy z pseudo na dt. jechała blablacar bo auto Jej padło ,ludzie byli w k....na maksa i powiedzieli albo Ona wysiądzie albo Oni ,wysiedli Oni ,ale czy jak by kot jechał sam i narobił smrodu czy go nie wyrzucą?nie ,nie będę ryzykowała.