Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

http://www.schronisko-lodz.pl/?p=adopcj ... s&id=23296
ogłoszenie Kami z informacja o dacie przyjęcia.

Pietraszka pisze:Krystian i Ania - jak jesteście w piątek?

My jesteśmy circa 16-19

Krystian C. pisze:
Pietraszka pisze:Krystian i Ania - jak jesteście w piątek?

My jesteśmy circa 16-19

Dzięki, Pani pasowałaby sobota. Myślicie, że po 16 to już będzie można przyjmować gości?

Wiesz może być tak, że będziemy 5-10 minut później chociaż zawsze staramy się być na 16.
Na korki nie mamy wpływu. Poza tym po wejściu to my się rzucamy na sprzątanie i karmienie. Jak chcą niech przyjdą.

Na początek szybkie wieści od Miśki

Tym razem tylko króciutko i bez zdjęć, ale w przyszłym tygodniu będę u rodziców, więc będę mogła przekazać informacje z pierwszej ręki.
Na razie chciałam tylko dać znać, że z Misią wszystko w jak najlepszym porządku.
Apetyt dopisuje - i to bardzo! Nie je dużo, ale w regularnych odstępach i głośno potrafi się upomnieć, że to już najwyższy czas na karmienie. Bawi się, jak kociak i ogólnie wygląda i czuje się świetnie - ani espumisanu, ani sterydów póki co nie dostaje, bo nie ma potrzeby. I oby tak było jak najdłużej...
Jak już będę na miejscu, napiszę coś więcej i na pewno dostarczę nowych zdjęć

Pozdrawiamy!

Dziękuję Kasi oska80 za wczorajszą pomoc :201494

i Oli również :201494

W kuwetach wszędzie ok, w szpitalu tez.

U Miśka kupa przed kuwetą i podłoga przed kuweta juz bardzo brudna...
Wyszorowałam ta podłogę, kuweta była bardzo juz brudna więc wrzuciłam do namoczenia. kuwetę spod okna przestawiłam miejsce starej i zdjęłam gorę - bo moze to jest przyczyna kupy poza kuweta.

W wannie moczyła sie jakaś kuweta - umyłam, ale wstawiłam ta od Miśka.

Misiek bardzo aktywny, ocierał sie i podgryzał. jakby chciał zostawić swój zapach.
chrypki z niebieskiego karmnika troszkę porozsypywane dookoła, ale nie dosypywałam nowych. we filetowym jezyku - raczej nietknięte.
Zjadł ładnie suplementy w gourmecie, a potem doprawił saszetką renala.

Ptys bardzo ładnie sie przechadza po ogólnym i wywalał brzuchola :-D

Kami siedziała w kartonowej budce i cos tam buczała. miała zjedzona bozitę ale niestety bozity w kociarni nie znalazłam. nie zjadła felixa ani gourmeta, które miała z wczoraj. suchego chyba pochrupała bo były nadgryzione chrupki na wierzchu.
Zostawiłam jej finefooda filetowego i shebe rybna - karteczki pod miskami.
w kuwecie miała komplet.
Zrobiłam jej jeszcze 2 kryjówki.

W szpitalu Szyszka była luzem. Kto ja wypuścił?
Już ją tak zostawiłyśmy, ale trzymajmy sie tej kwarantanny, bo to kompletnie bez sensu :-(

I jeszcze bardzo proszę o kciuki za Myszkę. Wczoraj była na kontroli - okazało się, ze w uchu czysto i został na zabieg - dzisiaj będzie miała zabieg usunięcia tego polipa.

W niedzielę Szycha była już luzem :roll:

więc myślałam, że tak ma być, choć mnie to zaskoczyło z lekka :roll:

Kuweta w wannie się moczyła z małego pokoiku, zapomniałam ja umyć :oops:

W ogóle koty chyba z tych jeżyków nie potrafią jeść, były w nich chrupki dwa pozostałe karmniki w niedziele były puste a koty wszystkie włącznie z Ptysiem okupowały karmniki jak dosypałam suchego, były wygłodniałe :roll:

Iza lub Dorotka mamy panią z maila, która chce podjechać w środę lub czwartek z karmą Applawz - Kurczak (7,5 kg), byłaby po 16 czy którejś z Was pasuje?

A kiedy można wypuścić Dziekankę? Ona chyba już ponad dwa tygodnie po szczepieniu, a w klatce to już chyba z miesiąc. Uszy już bez dzikich lokatorów, prawda?

Pinezkowa pisze:A kiedy można wypuścić Dziekankę? Ona chyba już ponad dwa tygodnie po szczepieniu, a w klatce to już chyba z miesiąc. Uszy już bez dzikich lokatorów, prawda?

zdaje sie ze szczepiona 2.12