DO ZAKMNIECIA -dziękuję

[Gibutkowa]

Sibelka od zawsze wszystko jadła - już nauczyliśmy się chować reklamówki, wszelkie sznurki, plastiki, ubrania (bo te też potrafiła mi zjeść). Weci twierdzili zawsze że moje ciuchy je bo tęskni, tyle że ona to robiła też nagminnie jak ja byłam w domu

Paciek to ekstrawertyczna gwiazda, robi różne rzeczy tylko po to, żeby zwrócić na siebie uwagę

Cody i Joseph mają manię gryzienia, memlą w zebach tak długo i wytrwale az soć na amen obgryzą. Cody gustuje w obgryzaniu sznurków, Joseph w szatkowaniu kartonów (przez noc potrafi połowę dużego akrtonu poszatkowac na drobne zryweczki).

Już się przyzwyczaiłam, że nie moge mieć NORMALNYCH kotów

[alessandra]

Ciocia, to my jusz wiemy, co na prezenta najlepiej: stos kartonów koleguf ucieszy najbardziej no T.

[Gibutkowa]

Tulinek, nie chcesz wjedzieć jakom mje matka mine zrobiłą, jak to pszeczytała o tych kartonach na prezent - takie coś o

Mjeto

[alessandra]

Tulinek, nie chcesz wjedzieć jakom mje matka mine zrobiłą, jak to pszeczytała o tych kartonach na prezent - takie coś o

Mjeto

[Katia K.]

Mam grzech niedopilnowania na sumieniu. Chrapek, co tu dużo mówić, jest kotem niedobrym i nierzecznym. Ale mus go kochać, bo jak nie?
Chrapek zawsze pomaga mi w pakowaniu prezentów. Kilka lat temu pakowałam na Gwiazdkę dla Siostry taki duży ścienny kalendarz. Ze wstążeczkami przy dużych prezentach jest problem, trudno dociąć odpowiednią długość. Docinałam, docinałam, liczyłam skrawki i odkładałam je na kupkę. Później policzyłam skrawki, okazało się, że jednego nie ma. Przeszukałam okolice. Nie ma. Przerażenie mnie ogarnęło, bo wyszło mi, że Chrapek musiał ten kawałek połknąć. Kilka dni nie spuszczałam z niego oka, oglądałam każdy bobek w kuwecie. Nie ma skrawka. Znalazł się 24. grudnia, Sister znalazła zgubę przyklejoną kocią śliną do swojego nowego kalendarza

Opowieść a propos grudniowych prezentów i memłających wszystko kotów.

[alessandra]

Mam grzech niedopilnowania na sumieniu. Chrapek, co tu dużo mówić, jest kotem niedobrym i nierzecznym. Ale mus go kochać, bo jak nie?
Chrapek zawsze pomaga mi w pakowaniu prezentów. Kilka lat temu pakowałam na Gwiazdkę dla Siostry taki duży ścienny kalendarz. Ze wstążeczkami przy dużych prezentach jest problem, trudno dociąć odpowiednią długość. Docinałam, docinałam, liczyłam skrawki i odkładałam je na kupkę. Później policzyłam skrawki, okazało się, że jednego nie ma. Przeszukałam okolice. Nie ma. Przerażenie mnie ogarnęło, bo wyszło mi, że Chrapek musiał ten kawałek połknąć. Kilka dni nie spuszczałam z niego oka, oglądałam każdy bobek w kuwecie. Nie ma skrawka. Znalazł się 24. grudnia, Sister znalazła zgubę przyklejoną kocią śliną do swojego nowego kalendarza

Opowieść a propos grudniowych prezentów i memłających wszystko kotów.

Ależ jak można sie gniewać na kotka, który sam od siebie prezencik chciał uświetnić

[Katia K.]

Taaa, ten kotek uświetnia mi każdy dzień swoimi wyszukanymi psotami

[alessandra]

Masz zatem niespodzianki mikołajkowe na codzień

[alessandra]

Oferujemy zestawy mikołajkowo-świateczne dla futerek



kocyk kolorowy i mięciutki ; podwójna nitka akryl ;w kolorze czerwieni meksykańskiej plus kremowy
wymiary: 33cm x 40cm






i na modelu -rozmiar xl




viewtopic.php?f=27&t=174914

viewtopic.php?f=27&t=174914

[alessandra]

i niekoniecznie mikołajkowo , ale wesoło i cieplutko
wymiary: 34,5cm x 38,5cm


zapraszamy na promocje

viewtopic.php?f=27&t=174914

[alessandra]

Czujecie ten miły zapach pierników i imbiru?
my proponujemy takie ciacho dla futerek
promocyjnie
Imbirowo-piernikowo
wymiary: 35cm x 39cm
cena 15zł

[alessandra]

ano grudzień mamy

[morelowa]

A mnie aloes tak słabo rośnie...

[alessandra]

A mnie aloes tak słabo rośnie...

W tym roku przycięłam go w połowie prawie , bo za bardzo rozrósł się Zobaczę czy szczepki się ukorzenią, to w razie czego podeślę i zobaczysz czy to kwestia genów czy powietrza .
Aloes lubi chłód, może to jest przyczyną ?

[morelowa]

Jaki chłód?? Toż on z ciepłych krajów. Stoi na parapecie, żeby miał jasno i słońce, a poza tym i tak nie ma gdzie, jest malutki od 2 lat, choć trochę rośnie. Owszem pod oknem grzejnik ale bez przesady i w nocy nie grzeje. O.
Genów nie - odskubałam go z takiego co sie już niegdzie nie mieścił i rozrastał mimo małej doniczki, z której wypełzał.
A przywieziesz te szczepki?