Pixie niestety nie mam doświadczenia w przekonywaniu do kotów. Pafnucka mieliśmy jechać tylko "obejrzeć", ale na wszelki wypadek kupiłam transporter. Wszystko jednego dnia. Odbiór transportera na lotnisku (poważnie), oglądanie kota na Bałutach. Wariackie papiery. Z Annuszką nieco inaczej, wszystko dokładnie przemyślane, ale mało w tym było mojego widzimisię. Trzeba było zobaczyć smutnego Czornego. Tylko te oczy wystarczyły, żeby podjąć taką decyzję. Trzeciego nawet bym nie chciała, bo mam układ idealny. Sama widzisz, nie mam strategii

Z resztą taki ze mnie negocjator jak z koziej d... i tak dalej

Albo będzie po mojemu albo po żadnemu
Moli25 pisze:Tylko oczka jak guziczki sie świecą
Sierść piękna

Przez te oczy kiedyś zawału w nocy dostanę, budzę się a tu dwa wielkie ślepia się gapią na mnie

Ale model z niego pierwsza klasa, to fakt
