Koci zad jest na porządku dziennym bo... Pixie śpi na mojej poduszcze...
Wczoraj sie zastanawiałam bo nie był moziasty ostatnio dla mnie
I tak mowię ofochal sie? Przytkał? Tak jak by dziś chciał mi to wynagrodzić bo nie uciekł rano z poduszki tak jak zawsze tylko leżał i mruczał dopiero jak zleciały sie dziewczyny to maska samca alfy i nie ma mruczenia.
Pojedli pixiasty wrócił pod kołdrę ... weekendowe rytuały

Tak, takie poranki mają swój, dla niektórych mało oczywisty urok

