Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 39 i PIJAWEK 88!

Moli25 pisze:
MaryLux pisze:Ja też się obijam. Wykonałam tylko pranie.

Marysiu, pralka ożyła?

Nie, jeszcze nie zdołałam zadzwonić do szpeców: gardło mi nie pozwoliło

, prałam łapnie

Witam wtorkowo !

Wczoraj wróciłam tak wkur* z pracy ,że nie miałam już ochoty na nic bo ja wszystko rozumiem ale są pewne granice. Wczoraj przyszła główna kierowniczka zrobić w końcu grafik na grudzień bo jutro ostatni a nikt nic nie wie. Jak zobaczyłam grafik po jej wyjściu to krew mnie zalała . Jestem jej wdzięczna ,że stara się dostosować grafik do moich potrzeb żebym co 5 - 7 dni miała po dwa wolne dni na pijawki ale grafik który ułożyła to przegięcie. W listopadzie miałam jedną niedzielę tę ostatnią i trzy gazetki bo dwóch udało mi się uniknąć ( raz schodziłam ze szkolenia nocnego o 6 rano i ten dzień miałam wolny i w zeszłym tygodniu miałam po południu szkolenie BHP ). Według nowego grafiku kolejne dwie niedziele pod rząd mam pracujące, wszystkie cztery gazetki też są moje a do tego pracuję jeden jedyny dzień od rana i jest nim oczywiście wigilia a i żeby nie było za słodko w sylwestra też pracuję.
W ubiegłym roku pracowałam w wigilię bo byłyśmy wtedy we trzy na stoisku i one miały wolne a ja cały dzień pracowałam. Przerzuciłam z pół tony mięcha bo przeceniałyśmy wszystko by nie zostać z mięsem ze względu na daty. Nawet nie nadążałam ze zmianą cen bo tyle było ludzi ,że przy wigilijnej kolacji byłam tak zmęczona ,że nie wiedziałam jak się nazywam. 27 zaraz po świętach też pracowałam od rana za to w sylwestra miałam wolne choć było mi to potrzebne jak plaster na tyłek bo na bale sylwestrowe nie chodzę. W tym roku liczyłam ,że choć wigilię będę miała wolną a tu znów zaskoczka bo przecież wolne musi mieć ta co w zeszłym roku miała wolne. Niby dochodzi do mnie jedna na 10 ale wtedy to już jest po ruchu to do tarcia chrzanu mi ona potrzebna.
Mam nadzieję ,że coś zmieni z tym grafikiem bo ja się na takie coś nie zgadzam.

Weź się rzeczywiście zbuntuj, bo będą po tobie jeździć jak po łysej kobyle.

U nas z wigiliami też jest zawsze problem, ale ja sama się staram żeby było odrobinę sprawiedliwiej i jak np chcę wolną wigilię to pracuję w sylwestra i w dni typu piątek po wolnym czwartku (tzw długi weekend). Nie może być tak że dla jednego wszystko a dla innych nic.

Aż mi się nie chce tam iść :evil:

Dziewczynki się uśpiły i obie okupują łóżko Pola pod kocykiem a Zuzia na kocyku. Zuzia weszła na kolejny etap zażyłości ze mną. Do tej pory to Pola pchała się na poduszkę a Zuzia zawsze leżała mi koło albo na nogach a teraz Zuzia przychodzi na podusię albo kładzie się w nocy koło mnie na wysokości klatki piersiowej i mrucząc dopomina się miziania.

Coś w tym jest, u mnie obecnie też obie śpią na poduszce, i to jedna obok drugiej, przytulone boczkami

Nie wiem, czy noce takie zimne, czy koty takie niedogrzane.
Mała Czarna co prawda zasnęła mi na plecach, ale widocznie w nocy było jej za twardo i przeniosła się na poduchę.

Ewus dlaczego kierowniczka nie uzgadnia grafiku z Wami ? To jawna niesprawiedliwosc tak ustawiac grafik zeby jeden sie narobil a drugi nie. :oops:

Ja jak ustawiam grafik to biore pod uwage zyczenia innych.
Faktycznie zbuntuj sie raz a dobrze.
Pozdrawiam

Ewcia buntuj sie. To nie fer! MAsz prawo glosno sie zbuntowac. Niech inni tez pracuja w swieta nie tylko ty.
Nie daj sie!

Miziaki dla kotkow!

Tylko jest jeden szkopuł: Ewa ma - jeśli dobrze pamiętam - umowę tylko do końca grudnia...

Ewa, złość piękność szkodzi.
Trzeba brać na wszystko poprawkę i stawiać czoła złym sytuacjom.
Idz porozmawiaj, poproś o rozsądny grafik. Bo ten jest nie do przyjęcia

Dzień dobry.
I co? Dało się wytłumaczyć, że w ubiegłym roku miałaś pracującą Wigilię?

Witam środowo !
Na razie nic nie wiadomo. Nie widziałam się z kierowniczką bo jak wcześniej pisałam oddelegowana została do pomocy w nowo otwartym markecie. Wczoraj po wyjściu miałyśmy jeszcze kontrole przez ochronę więc wróciłam do domu późno więc nie dzwoniłam. Napisałam dziś rano smsa z tym co mnie boli i mi sie nie podoba w grafiku i czekam na jej ruch. Dzwonić nie miałam po co bo jak jest w tamtym sklepie to i tak by nic nie zrobiła bo grafik jest u nas w naszym komputerze a hasło dostępu ma tylko ona. Poza tym zaczęły się moje kiepskie dni i do wszystkiego podchodzę zbyt emocjonalnie i efekt mógłby być taki ,że bym się poryczała i tyle.
Nic mi się nie chce, nastrój mam wisielczy i najchętniej zaszyłabym się w mysiej dziurze tylko z kotami.

Gosiagosia pisze:Ewus dlaczego kierowniczka nie uzgadnia grafiku z Wami ? To jawna niesprawiedliwosc tak ustawiac grafik zeby jeden sie narobil a drugi nie.
Ja jak ustawiam grafik to biore pod uwage zyczenia innych.
Faktycznie zbuntuj sie raz a dobrze.
Pozdrawiam

Gosiu u nas też się pisze prośby grafikowe do 22 - 23 każdego miesiąca i do tej pory raczej je uwzględniała przy ustalaniu grafiku . Nie mam pojęcia czemu tym razem tak bezmyślnie ustawiła ten grafik. Może była zmęczona bo tego dnia wyglądała jakby po niej walec przejechał bo z tego co mówiła innym naszym kierowniczkom to tamten sklep gdzie pomaga jest tak nie ogarnięty i nie zorganizowany że prędko ze strat się nie wygrzebią. Personel też nie do końca wie co ma robić, pół towaru na magazynie bo się nie mogą zdecydować kto ma to wyłożyć a utargi robią bardzo marne bo 3 tyś na cały dzień gdzie u nas jest to 15 - 17 tyś . dziennie.

Hej,
Wspolczuje nerwow

Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 39 i PIJAWEK 88!

Kto przegląda forum