Bytomskie Łobuzy cz. 10 - wspomnienie Kitusi i Maciusia s.92

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 27, 2016 19:45 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Kitusiu WALCZYMY! Kocham Cię ❤

Emee pisze:
MaryLux pisze:Byłaś w hotelu na Ślężnej czy blisko UWr? Jeśli przy UWr, to fakt, że niezbyt daleko stamtąd jest do Nadodrza, czyli mało sympatycznej dzielnicy. Ale Trójkąt to ulice Traugutta, Kościuszki, Pułaskiego - i siatka drobniejszych między nimi. Kiedy odwiedzałam znajomych - ze 3 pierwsze razy mnie odprowadzali na przystanek, żeby miejscowe bandziory się nauczyły, że odwiedzam swoich. I na tych konkretnych trasach byłam bezpieczna, bo tam mieszkały bandziory z tradycjami. Na innych ulicach czasem na mnie dziwnie patrzono.

A nie, nie. Sprawdziłam na mapie - ten "mój" hotel to po drugiej stronie miasta jakby. Ulica Dmowskiego, niedaleko jest Mieszczańska, szk. podst. nr 58.
A w ogóle to Wrocław jest śliczny. Prawie jak Gdańsk (tyle że dla mnie Gdańsk jest numer jeden :D ). To jedno z miast, w których mogłaby mieszkać :D

To rzeczywiście byłaś blisko UWr, blisko Dmowskiego jest budynek Instytutów Fizyki UWr i Muzeum Geologiczne. To naprawdę nie jest najprzykrzejsze miejsce we Wro.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 27, 2016 19:47 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Kitusiu WALCZYMY! Kocham Cię ❤

Klimatyczne fotki :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie lis 27, 2016 20:04 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Kitusiu WALCZYMY! Kocham Cię ❤

Klaudia Marysia porównała ta dzielnice strachu do naszego wrocławskiego trojkata
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Ale myśle ze jest bezpieczniej niz tam gdzie Ty byłaś
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Nie lis 27, 2016 20:15 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Kitusiu WALCZYMY! Kocham Cię ❤

No, dość to prawdopodobne

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 27, 2016 20:27 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Kitusiu WALCZYMY! Kocham Cię ❤

Moli25 pisze:Przepraszam, tam tak jest aktualnie?
Ludzie mieszkaja?

Przepraszam za porównanie ale to jest Aushwitz

No to mnie wyprzedziłaś, skojarzenia mam podobne.
Na szczęście w Bobrku życie się toczy.
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Nie lis 27, 2016 20:28 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Kitusiu WALCZYMY! Kocham Cię ❤

Moli25, zdjęcie 1 i 4 to Praga pełną gębą. ;)
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Nie lis 27, 2016 20:42 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Kitusiu WALCZYMY! Kocham Cię ❤

Kotimont pisze:Moli25, zdjęcie 1 i 4 to Praga pełną gębą. ;)


:strach:
Ogarnia mnie strach i wspomnienia po odwiedzinach w auschwitz
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Nie lis 27, 2016 20:55 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Kitusiu WALCZYMY! Kocham Cię ❤

Uwielbiam takie klimatyczne zdjęcia :love:. Masz dziewczyno talent! :ok:

W Auschwitz jeszcze nie byłem, ale w przyszłym roku mam zamiar zahaczyć o Oświęcim :).
ObrazekObrazek
Pozdrawiam i zapraszam do naszego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p11640562 :201461

Zefir

Avatar użytkownika
 
Posty: 910
Od: Nie paź 30, 2016 22:17
Lokalizacja: Jawor

Post » Nie lis 27, 2016 21:07 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Kitusiu WALCZYMY! Kocham Cię ❤

Moli25 pisze: :strach:
Ogarnia mnie strach i wspomnienia po odwiedzinach w auschwitz

Tak, wspomnień nie da się wymazać. Mam je dosyć świeże, sprzed trzech miesięcy.

Zefir pisze:W Auschwitz jeszcze nie byłem, ale w przyszłym roku mam zamiar zahaczyć o Oświęcim :).

Polecam. I oby trafiła Ci się nasza przewodniczka. :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Nie lis 27, 2016 21:20 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Kitusiu WALCZYMY! Kocham Cię ❤

Kotimont pisze:
Moli25 pisze: :strach:
Ogarnia mnie strach i wspomnienia po odwiedzinach w auschwitz

Tak, wspomnień nie da się wymazać. Mam je dosyć świeże, sprzed trzech miesięcy.

Zefir pisze:W Auschwitz jeszcze nie byłem, ale w przyszłym roku mam zamiar zahaczyć o Oświęcim :).

Polecam. I oby trafiła Ci się nasza przewodniczka. :ok:

Ja też nie byłam tam nigdy
Chcę tam jechać,a jednocześnie się boję co tam zobaczę
Znajoma tam była i opowiadała,ze wyszła chora po tych odwiedzinach,jak to wszystko musiało być straszne wtedy :(

My i tak na razie nie pojedziemy,bo młody jeszcze jest za młody na takie coś
Wiem,ze połowę z tego by widział,by nie zajarzył czy zapamiętał,ale by pytał co to jest,co widzi,a ja nie wiem czy byłabym mu w stanie wytłumaczyc
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie lis 27, 2016 22:11 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Kitusiu WALCZYMY! Kocham Cię ❤

Myszolandia pisze:Ja też nie byłam tam nigdy
Chcę tam jechać,a jednocześnie się boję co tam zobaczę
Znajoma tam była i opowiadała,ze wyszła chora po tych odwiedzinach,jak to wszystko musiało być straszne wtedy :(

My i tak na razie nie pojedziemy,bo młody jeszcze jest za młody na takie coś
Wiem,ze połowę z tego by widział,by nie zajarzył czy zapamiętał,ale by pytał co to jest,co widzi,a ja nie wiem czy byłabym mu w stanie wytłumaczyc

Sporo pamiątek po więźniach było we wrześniu w konserwacji. Może będziesz miała szansę je zobaczyć, jak się wybierzecie.
Zresztą muzealnicy co pewien czas dokonują nowych odkryć w zbiorach.
Razem z moją grupą była dziewczynka, może 6 letnia. Dość aktywnie uczestniczyła w zwiedzaniu, ale wiadomo, to jeszcze dość małe dziecko.
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Pon lis 28, 2016 12:17 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Kitusiu WALCZYMY! Kocham Cię ❤

Uważam, że Bobrek nie jest niebezpiecznym miejscem i potwierdza to też policja, że powoli wiele się tam zmienia. I nie dotarłam do takich informacji jak o Trójkącie we Wrocławiu. A na podstawie zdjęć niczego nie można stwierdzić tym bardziej porównując moje czarnobiałe zdjęcia, zrobione o zmierzchu ze zdjęciami zrobionymi w słoneczną pogodę i kolorowymi. Znam nawet kogoś kto tam prowadził studio foto i nie usłyszałam od niego niczego złego a wręcz przeciwnie.
Bytom był niemiecki, więc może stąd "niemiecki styl architektoniczny". I nie rozumiem tej licytacji...


Martwię się o Kitusię. I to teraz bardzo.

W nocy zaczęła wymiotować. Zwróciła jedzenie, które zjadła i parę razy miała torsje pianą. Być może to zakłaczenie, a że byłam bardzo zaspana to poszłam spać i pomyślałam, że nie będę się martwić,w końcu była w tym tygodniu podana parę razy pasta na kłaczki. Nagle poczułam, że ktoś wskoczył mi do łóżka, a było to inne niż zazwyczaj - patrzę a to Kitusia. Położyła się na kocyku przy mnie i zasneła 8O Mega szczęście mieszało mi się z mega strachem. Bo moja Kitusia nie śpi ze mną od lat! To nie jest dla niej normalne zachowanie. Myśli różne mi się kłębiły w głowie i bałam się oddychać, żeby Kitusia nigdzie nie poszła. Ale ona spała, słyszałam po oddechu. Potem jeszcze sprawdzałam parę razy czy oddycha. Długo ze mną była. Chciała być blisko mamy? Rano wstałam, patrzę, na jej standardowym miejscu w przedpokoju na ławie nie było jej. Ale to jeszcze nic, bonie było też kocyka :placz: No to ja jak tarpan lecę do m. i pełna złych myśli pytam - gdzie Kitusia? A Kitusia leży na podłodze przy wodopoju pod kaloryferem. na kocyku. M. mówił, że odkąd się obudził czyli od 9, Kitusia tutaj leży. Nałożyłam śniadanie na talerzyk - dwie puszki otwarłam - schesir z mango i mamior taka puszeczka jak gurmet mięso w sosie pomidorowym. Podniosła się, żeby zjeść, ale nie wiem czy liznęła. W każdym razie zostawiła. To zabrałam talerzyk i dałam jej patyczek, czyli ten kabanos - od razu zjadła go ze smakiem. I teraz dalej dam leży. Ciągle.
Nie jest to całkiem nadzwyczajne miejsce, bo Kitusia zawsze tam leży jak pije, może zauważyła, że przy okazji grzeje kaloryfer...
Jak przyszłyśmy z Tosią oglądać co się dzieje z Kitusią to Kitusia miała ruchy prawidłowe, bystre i niezadowolone oczko i łapkę gotową nas odpychać na całą swoją długość.
Bo tak w ogóle to przyszedł do nas śnieg i pada i może stąd Kitusi zimno czy coś. Ale dlaczego nie mieszka znowu w łazience?
Może tak sobie po napiciu się wody tam została na chwilę a chwila się przedłuża.
Kupy są rzadziej, ale to podobno przez mniejszy ruch.
No i wskoczenie do łóżka raczej wskazuje, że Kitusia potrafi skakać i to na niewygodne, niepewne i wyższe miejsca.

W każdym razie w głębi czuję gigantyczny strach. Może to wszystko tylko przez zakłaczenie i śnieg, że Kitusia nagle poszukała sobie cieplejszego kąta. Chyba pójdę z nią do wetki.

Byłam dziś bardzo szczęśliwa, że Kitusia przyszła do mnie spać.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lis 28, 2016 12:32 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Kitusiu WALCZYMY! Kocham Cię ❤

Dostałam kod na 100 pkt z zoo+ za ankietę.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 28, 2016 16:47 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Kitusiu WALCZYMY! Kocham Cię ❤

Też dostałam tego maila.

Wróciłam od wetki. Byłam dziś mocno przerażona, a jak Kitusia u wetki położyła się w transporterku na boczku, co się nie zdarza, to już całkiem wpadłam w panikę i weszłam do wetki ze łzami w oczach.
Okazało się, że Kitusię boli żołądek i jest to prawdopodobnie początek efektów ubocznych sterydu. Brakło mi enkortoronu na weekend. Zapomniałam o recepcie i w piątek Kitusia dostała rano i wieczorem tabletkę, a w sobotę i niedziele już pół tabletki a dziś nic. Wetka powiedziała, że to szczęście w nieszczęściu, że tak wyszło, bo Kitusia ma mieć krótką przerwę od sterydu.
Podobno Kitusię boli żołądek i ma refluks i stąd zwróciła to co zjadła i nie za bardzo chce jeść, bo rano mokrej karmy nie zjadła, tylko ten patyczek.
Dostała dwa zastrzyki i jutro kontrola. Mamy też receptę na famidynę. Dzwoniłam po wszystkich aptekach i udało mi się ją znaleźć, bo nigdzie tego nie było a nie chciałam czekać do jutra.

W między czasie przyszła paczka do kotów. Bardzo bogata, bo oprócz 90ciu przeróżnych puszek i saszetek w paczce znalazły się i smakołyki, i pasty z witaminami, i suchy applaws i zabawki na już i prezenty pod choinkę. Koty przeszczęśliwe, szczególnie z piłeczki z kocimiętki i ze świątecznych myszek z walerianą, kocimiętką i chyba czarnuszką. I od razy Marysia i Tosia, każda swojej myszce, ostro nakopały do tyłka. Kitusia za to bardzo dużo zjadła i znowu położyła się pod kaloryferem, swoją zabawkę obwąchała i teraz razem leżą.

Postanowiłam nie czekać do świąt z podarowaniem prezentów - potem coś dokupię a może i nie, bo nie chciałam czekać z zabawką dla Kitusi, bo nie wiem wiem jak będzie.

Wetka powiedziała, że guz rośnie, ale jest bezbolesny. Jutro idziemy na kolejne zastrzyki.

Ech.. stracha się dzisiaj najadłam okropnie :(

a chwilę wrzucę zdjęcia jak się kotki cieszą i Kitusię moją ukochaną :D Byłam taka szczęśliwa, że przyszła do mnie spać, ale też mnie to przeraziło. Opowiedziałam o tym wetce i pokiwała głową ze zrozumieniem. Jej też zależy na Kitusi.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lis 28, 2016 17:30 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 10 - Kitusiu WALCZYMY! Kocham Cię ❤

Świąteczne myszki, Marysia i Tosia szaleją, a ja robiłam 5 rzeczy na raz to zdjęcia są jakie są, ale przynajmniej widać, że jest szaleństwo :) Oprócz Kitusi, bo biedna nie doszła jeszcze do siebie po wizycie u lekarza.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kitusia na swoim nowym miejscu,nie chciała zdjęć, więc jej nie męczyłam:
Obrazek

A tak było w tym samym czasie za oknem:
Obrazek
Obrazek
Bytom jest jak z książek Dickensa a jak jeszcze spadnie śnieg to już całkiem bajkowy, tyle że ze śniegiem krucho w ostatnich latach.

Mam dosyć wszystkiego już. Resztę dnia spędzę w łóżku.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości