Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lis 26, 2016 6:12 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

Ciesze sie ze Misiek grzeczny.
A ktory warczal? Misiek czy Kostek?

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 26, 2016 6:15 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

Poprosze srode 30.11

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 26, 2016 14:30 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

mgska pisze:Ciesze sie ze Misiek grzeczny.
A ktory warczal? Misiek czy Kostek?


Obaj, chociaż Kostek ogólnie był wczoraj bardzo gadatliwy.
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Krystian C.

Avatar użytkownika
 
Posty: 344
Od: Czw kwi 23, 2015 9:27
Lokalizacja:

Post » Sob lis 26, 2016 16:13 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

Kostek gania dziewczyny na ogólnym - zwłąszcza Amelcię :(

Trzymam kciuki za Wiki - dziś rano wydawała się wykończona wczorajszymi harcami i polegiwała na kanapie.
Podałam Amelce krople do uszu - Ptysiowi nie dałam, bo nie miałam czasu żeby się z nim ganiać - nie chciałam go też mocno stresować.
Misiek ma brzydko w tych uszach - trzepał dziś łebkiem bardzo. Jeśli nie pomogą te krople - trzeba go będzie jednak pokazać w lecznicy - chyba warto byłoby mu je wyczyścić :( Dziś rano bardzo chciał się miziać - posiedziałam z nim chwilkę, ale niezbyt długo, bo musiałam wyjść.
Byłam z Maltą w lecznicy - galastop odstawiamy, we wtorem miną 2 tygodnie od szczepienia więc w środę można ją wypuścić na ogólny.
Zostawiłam ją luzem w szpitaliku bo już tam brylowała i nie miałam sumienia znów jej zamykać - ale uważajcie na nią - ona jeszcze nie ma pełnej odporności.

Duży paw przy kuchni z niestrawionej góóóóry jedzenia. I nalane. Pawia sprzątnęłam, podłogi już nie myłam.

Krystian, Ania i Ola - ZA DUŻO JEDZENIA zostawionego na ogólnym :twisted:
serio.
poschnięte w miskach mokre, suche zostawione - znaczy, że miały za dużo.

Mój apel do wszystkich Dyżurujących <3 <3 <3 bo chyba wszyscy mamy z tym problem
NIE PRZEKARMIAJMY KOTÓW _ B Ł A G A M ! ! !
Zostawiajmy WYŁĄCZNIE suche w karmnikach - nie dostawiajmy już misek z suchym.
Mokre dawajmy raz - jak zjedzą - zabierajmy miski i myjmy je - można zostawić jedną lub dwie z niezjedzonymi resztkami i już.
Za grube mamy te koty, naprawdę :(
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 26, 2016 18:36 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

Duszek686 pisze:Krystian, Ania i Ola - ZA DUŻO JEDZENIA zostawionego na ogólnym :twisted:
serio.
poschnięte w miskach mokre, suche zostawione - znaczy, że miały za dużo.


Przekazałem.
Dwa pytania, gdzie była kupiona ta mechaniczna wędka z płaszczykiem co jest na ogólnym ?
Czy będą jeszcze dostępne myszki z włóczki z kocimiętką w środku ? Bo nasze koty zwariowały na tym punkcie. Niestety myszka została wypatroszona :(

piątek (2.12) - Krystian i Ania
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Krystian C.

Avatar użytkownika
 
Posty: 344
Od: Czw kwi 23, 2015 9:27
Lokalizacja:

Post » Sob lis 26, 2016 18:50 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

o zabawkę trzeba pytać Kasią oska80 :) - bo to od Niej nasze koty ją dostały <3

Myszki się zrobi ;)
Tylko czasu trochę brakuje ;)
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 26, 2016 19:43 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

ja mam jeszcze apel do Krystianów - w połowie kuwet było za mało żwirku, dwie na ogólnym i u Bazyla było ledwo co na dnie. Bardzo proszę - dosypujcie żwirek!

Dyżur fajny, bo po Wiki przyjechali bardzo fajni Państwo. Pierwsze co powiedzieli to: "ale ona malutka" a później jeszcze "ooo, jaka mizialska", także Wiki pewnie już szaleje na swoich dużych włościach i zapoznaje się z rezydentem Florkiem ;)

Długo szukałam Amelki, a okazało się, że koczowała na budkach pod samym sufitem. Ogólnie była zestresowana, ale nie tak bardzo jak tydzień temu, chyba Kostek w pojedynkę tak nie gania, jak w duecie z Brunem ;)
Kostek wybawiony przez Konkubenta mego wszelkimi zabawkami, aż dyszał z otwartym pyszczkiem, także liczymy na to, że walnie się spać i do jutra mu się nie będzie chciało gonić Amelki. Konkubent zakochany w Kostku ;)
Ptyś wyluzowany też zapolował na wędkę.
Misiek przez te trzy godziny połaził po ogólnym, pojadł, pobawił się, nie syczał na nikogo, czasem jak się z Kostkiem zetknęli twarzą w twarz to był pomruk, ale to bardziej Kostek syczał. Jak go Konkubent za długo głaskał, to Misiek się na niego rzucił i pocharatał, ale myślę, że dawał wcześniej znaki, tylko mój Konku to nie zna umiaru - jak głaszcze to do pierwszej krwi. Swojej :twisted:
Hania dała się wymiziać, mokrym wzgardziła, myszkę zieloną nakręcaną pacnęła parę razy. Puszczajcie jej na dyżurach, ona ją naprawdę lubi.
W szpitaliku same miziaki, Malta wywija ogon w spiralkę, jak się ją głaszcze, jeszcze takich dziwów nie widziałam :D Dziekanka i Bazyl skradły serce mi i Konkubentowi, naprawdę cudne koty. A Irenka też cudowna, tylko pluła tabletką, ale w końcu jakoś połknęła. Nie wiem, co jest w tych torebkach ale wzięłam lek z papierka, który był opisany, żeby jej czegoś innego nie dać przez przypadek.
Mam nawet zdjęcia, ale to później wrzucę.
Obrazek

Pinezkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2041
Od: Śro gru 17, 2014 20:53

Post » Sob lis 26, 2016 19:49 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

a jeszcze: Malta nasikała przed kuwetę na dwie zabawki, które poszły do kosza. Podłogi umyliśmy, bo było już syfiaście.
a u Irenki nie było w ogóle wody w misce, nie wiem, czy ona tyle wypiła, czy jej wczoraj nie dolano, czy wylała, ale kocyk nie był mokry, więc nie wiem. Jeśli w ciągu nocy wypiła całą miskę, to chyba czekają ją badania krwi.
Kupy wszędzie OK :ok: u Miska klasycznie przed kuwetą :roll:
Obrazek

Pinezkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2041
Od: Śro gru 17, 2014 20:53

Post » Sob lis 26, 2016 20:15 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

Od jutra Irenka dostaje tylko vetomune i oridermyl do uszu. W poniedziałek razem Hanią jedziemy na kontrol i zobaczymy co dalej.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 26, 2016 22:31 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

parę fotek
Malta
Obrazek
Irenka
Obrazek
Dziekanka
Obrazek
Bazyl
Obrazek
Misiek
Obrazek
Amelka
Obrazek
Konstanty
Obrazek
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 26, 2016 23:02 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

Dziekanka na zdjęciu wygląda jak Brunia :1luvu:
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 27, 2016 11:42 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

"Dwa pytania, gdzie była kupiona ta mechaniczna wędka z płaszczykiem co jest na ogólnym ?"

Zabawka nazywa się "koci łowca".
Nie pamiętam, gdzie kupiłam, ale wystarczy wpisać w google nazwę zabawki i już :) :) :)


Pozdrawiam
Kasia O.

oska80

 
Posty: 327
Od: Sob lut 07, 2015 14:36

Post » Nie lis 27, 2016 13:07 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

Dyżur w miarę spokojny, poza epizodem rwania futra miedzy Miśkiem a Kostkiem - z winy Kostka, chodził za Miśkiem, chodził, aż wychodził :( Na szczęście udało mi się chłopaków rozdzielić.
Kostek gania Amelkę - zastanawiam się, czy nie zamknąć Amelki w pokoju po Wiki, żeby miała spokój? Co myślicie?
Poza tym ok. Misiek zanim się nie pożarł z Kostkiem spokojnie przechadzał się po ogólnym, nikogo nie zaczepiał.
W szpitaliku za to mamy samych chętnych do pieszczot <3

Zamieniłam na czyste i umyłam 2 brudne dwie kuwety na ogólnym. Podosypywałam piasku (trzeba zamówić, bo zaraz zabraknie - jest tylko trochę u Miśka i w szpitaliku).
Podłoga była dość brudna, ale nie zdążyłam jej już umyć, tylko pozamiatałam.
Poskładałam pomyte kontenerki i zaniosłam do składzika. Trochę tam ogarnęłam i zamiotłam. Przywiozłam też duży wór karmy od p. Camilli z fejsa - jest też w składziku.

Obrazek

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8705
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Nie lis 27, 2016 17:45 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

Wiki ma się świetnie :) ponieważ uprzedzałam, że ciężko znosi podróże a Wrocław daleko Wiki jechała na tylnym siedzeniu na rękach p. Bożeny i spała. W domu kot Florek przywitał ją miauczeniem i ciekawością, zero agresji. Koty są razem póki co są do siebie obojętne, powyjadały sobie na wzajem z misek i ogólnie luz. Jestem w szoku. Dla Wiki szelki zakupione za jakiś czas będzie pod nadzorem spacerowała po ogrodzie. Ogólnie mruczy, barankuje i ugniata duzi w szoku bo Florek jest dość szorstki w okazywaniu uczuć, zakochani w Wiki, będzie jej bardzo dobrze.
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 27, 2016 19:28 Re: Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

fajne wieści od Dużych Wiki, wyglądali na takich fajnych ;)

mam kilka zdjęć z dyżuru. jak zwykle spodziewałam się sześciu tysięcy ujęć, a konkubent mnie uraczył... pięcioma :roll: dobre i to
Kostek
ObrazekObrazek
Tabby widok z góry i z dołu;)
ObrazekObrazek
i Ptyś, który udaje, że nie bawi się wędką
Obrazek
Obrazek

Pinezkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2041
Od: Śro gru 17, 2014 20:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości