Samuel

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 11, 2002 20:51

Ofelia pisze:Oby tak dalej.


Oby :ok: :D

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 11, 2002 20:53

Ciesze się bardzo :lol:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Czw gru 12, 2002 6:15

Ja rowniez sie ciesze, Ofelio. :D
Wyglaskaj ode mnie aryskotrate :wink:

Agi

 
Posty: 15539
Od: Pt maja 17, 2002 19:19
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Czw gru 12, 2002 16:13

Dziękujemy. Samuel wycałowany i wygłaskany :D

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw gru 12, 2002 20:45

Mam pytanko - zapominam weti spytać Samuel powinien być zasczzepiony w listopadzie - ale chyba do czasu wyzdrowienia nie powinien?

Poza tym, cholera jasna, Sabina wyczuła u niego guz w udzie :(
To akurat takie mało głaskane miejsce. Taka mała, okrąglutka kuleczka...

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw gru 12, 2002 20:55

Cholera!! Jak nie ....... to urok! Mam nadzieje, że to nic groźnego. Trzymam kciuki. Buziaki dla Samuelka.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw gru 12, 2002 21:02

Ofelio to moze od uderzenia, gdzies skoczyl uderzyl i ma siniaka. Nie zapominaj ze zwierzetom robia sie siniaki wlasnie w formie podskornych malych kulek, albo duuuzych zalezy od uderzenia, ktore same sila rzeczy po dwoch tygodniach schodza.
Obrazek

Pink

 
Posty: 12078
Od: Pon mar 04, 2002 18:47
Lokalizacja: Kostka Rubika

Post » Czw gru 12, 2002 21:26

Ofelia pisze:Mam pytanko - zapominam weti spytać Samuel powinien być zasczzepiony w listopadzie - ale chyba do czasu wyzdrowienia nie powinien?

Poza tym, cholera jasna, Sabina wyczuła u niego guz w udzie :(
To akurat takie mało głaskane miejsce. Taka mała, okrąglutka kuleczka...

Pewnie nie powinien, ale to wetka musi zdecydowac. A ten guz to moze po jakims zastrzyku domiesniowym? :?

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Czw gru 12, 2002 22:46

On nie dostaje domięśniowych. Dostawał kiedyś dawno, jak był mały...

Pink - mam nadzieję, że to tylko to.

Jutro Synek dostaje zastrzyk - zabiorę też Samuela, niech wet jakiś zobaczy co to.

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw gru 12, 2002 23:04

Ofelio - co to znaczy - w udzie? Od wewnatrz? Bo jesli na zewnatrz - to moze Samuel mial w tym miejscu ostatnio podawany jakis zastrzyk domiesniowy? Po takiej iniekcji moze wytworzyc sie odczyn zapalny i wtedy wlasnie robi sie taki twardy guzek.

A moze to powiekszony wezel chlonny? Czy guzek znajduje sie po wewnetrznej stronie uda, u samej nasady?

Tak czy owak - trzeba to szybko pokazac wetowi - koty maja pecha do nowotworow :(

A co do szczepien - mysle ze jak najbardziej powinnas to odwlec. Samuel jest przeciez chory (calkiem niedawno byl w bardzo zlej formie), ciagle na lekach - jakiekolwiek by one nie byly, skoro dreszcze nadal sie pojawiaja, chocby sporadycznie - to oznacza ze ciagle sie cos dzieje. Bierze antybiotyki -albo wlasnie zakonczyl kuracje. Czy dostaje jakies leki majace zmniejszyc reakcje uczuleniowa? (bo z tego co pamietam to taka byla diagnoza - ze przyczyna wszystkiego jest uczulenie, byc moze cos na to dostal) - one zmniejszaja odpornosc. Nie wiadomo w jakim stanie ona teraz u niego wogole jest.
A dorosly kot szczepiony od mlodosci - ma wysoki poziom przeciwcial do 3 lat po szczepieniu. Producenci o tym nie mowia - co nie jest dziwne - wola zarabiac 3 X wiecej.
Dlatego niczym nie ryzykujesz odwlekajac szczepienie. Znacznie bardziej bys ryzykowala szczepiac go teraz.
Szczepic wolno tylko kota w doskonalej formie.

Poglaszcz Samuela :)

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt gru 13, 2002 2:04

Blue - mam wrażenie, że ten guzek jest pod kolanem, tzn. na tej wysokości. To jest taka ruchoma kuleczka, więc inaczej to wygląda jak on siedzi, a inaczej jak ma nogę wyprostowaną. Wtedy się przesuwa do góry. Taka równiutka kuleczka. Nie przy samej skórze, tylko jakby głębiej... w mięśniach?

Nie dostawał tam na pewno zastrzyków domięśniowych.
Dostaje coś na podniesienie odporności.

Co ja mam z tym kotem :roll:

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt gru 13, 2002 7:40

Offelio, Blue prosiła mnie (mamy straszne problemy z łączeniem się z domu - na pohybel TPSA :evil: ), żebym spytał, czy tak bardzo, bardzo dokładnie sprawdziłaś skórę Samuela nad tą kulką pod kątem strupka czy blizny. Gdyby był ślad, istnieje spore prawdopodobieństwo, że to mógłby być zwyczajny ropień.
A gdy wieczorem pójdziesz do łóżka, przyjdzie z wizytą Wróżka Zębuszka...
Na razie zjadła mi zdjęcie.

Damork

Avatar użytkownika
 
Posty: 2633
Od: Wto lut 05, 2002 9:51
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ

Post » Pt gru 13, 2002 7:59

Damork, ropien to chyba nie jest, z opisu Ofelii wyglada ze ta kulka sie rusza i przesuwa. Ropien nie ma tej tendencji bo jest zlaczony kanalem ujsciowym ze skora, czyli trzyma sie w jednym miejscu.

Ja to sobie odrazu skojarzylam z siniakiem podskornym, bo niedawno wlasnie wyczulam cos takiego na boku wieksza kulke, a udzie malutka u mojego psiaka i tez pobieglam do weta. Wlasnie on mi wytlumaczyl ze to sie tak dzieje u zwierzakow z siniakami po uderzeniach i one sa tez ruchome.

Oczywiscie moze byc to calkiem innego, ale chcialam Ofellie podtrzymac na duchu zeby odrazu nie wpadala w panike :lol: :lol: :lol:
Pojdzie do weta to wyjasni sprawe, po co sie denerwowac za wczasu :wink:
Obrazek

Pink

 
Posty: 12078
Od: Pon mar 04, 2002 18:47
Lokalizacja: Kostka Rubika

Post » Pt gru 13, 2002 10:28

Nie miałam doczynienia z siniakami, ale w tym miejscu jest węzeł chłonny...
Co prawda te węzly są dość glęboko i ja mam poważne kłopoty ze znalezieniem takiego, ale gdyby był bardzo powiększony....
To raczej nie jest miejsce na uderzenia czy zadrapania...na zastrzyki też nie...
Na pewno trzeba wetce pokazać, nie ma co spekulować.

A szczepienie, też myślę, że powinnaś odlożyć aż będzie zdrowy.
To akurat teraz nie jest takoe ważne, i Blue ma racje z tą utrzymującą się odpornością.

Kazia

 
Posty: 14030
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 13, 2002 15:51

Tak, szczepienia odłoże, pewnie. :)

Damork - na skórze nic nie ma.
Jedziemy dziś wieczorkiem jak TŻ wróci, bo sama się nie zabiorę z Samuelem, Synkiem i strzykawką (napełnioną) ;)

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, magnolia.bb i 46 gości