Bytomskie Łobuzy cz. 10 - wspomnienie Kitusi i Maciusia s.92

Klaudia, to jest świetne! :1luvu:

Niezły dystans. I pogoda dopisała. :ok:

Mam nadzieję złazić Bytom w przyszłości. Może genius loci da się poznać bliżej. :wink:

Twoje fotki mam już w folderze, żeby nie zaginęły. :wink:

Spacer po Bytomiu super, bardzo dziękuję. Powtórzę w domu, bo teraz to tak na szybko.....
Miłego dnia

I nie wiemi czemu, od rana mam w głowie słowa "wdupiło nom cały familok" .... :roll:

Jak ja sie uśmiałam z tego Familoka :ryk:

A zdjecia sa naprawdę niesamowite.
Tak człowiek nie widzi tego na codzień,ale wczoraj jak jechałam w korku donwrockawiabgo sie przyglądałam uważnie wszystkiemu i naprawdę duzo piękna jest w kamieniczkach :1luvu:

na mnie złote tarasy nie zrobili wrażenia. Sama bryła ładna, ale w srodku.... nic specjalnego.
Agora wyglada ładnie :ok:

Bardzo lubię słuchać, jak ludzie mówią gwarą. Nawet, jeśli połowy nie rozumiem, to i tak uszy rozpinam. Śląska mowa budzi zabawne skojarzenia. Aż się człowiek bezwiednie uśmiecha, jak się tego słucha.
Mój dziadek mówił gwarą mazurską.

Hej

Dziwi mnie ze lubicie sluchac gwary slaskiej

zawsze myslalam ze to wstyd w swiecie.
Ja mowie tylko czesciowo po slasku ale wiem jak mowic, mam akcent tylko slow brakuje

Siedze dzis przed tv od popoludnia. Popijam wino przy kominku. Niby leca serialne - nawet fajne, teraz dr Quinn - ale leb mam pelen mysli. Chyba mnie cos bierze. Dziwnymam nastoj. Ciesze sie ze m. poszedl na silownie, bo moglam spedzic sama z kotami troche czasu.

Dwie strony wczesniej tez sa zdj Bytomia, jakby ktos nie widzial. Sie narzucam

Mysle ze spedze z Kitusia swieta

chociaz martwie sie o nia :/

Klaudia, ja też myślę, że spędzisz z Kitusią święta. :ok:

Pewnie, że spędzisz z Kitusią święta.
Pozdrawiamy.

klaudiafj pisze:Hej
Dziwi mnie ze lubicie sluchac gwary slaskiej zawsze myslalam ze to wstyd w swiecie.
Ja mowie tylko czesciowo po slasku ale wiem jak mowic, mam akcent tylko slow brakuje

Siedze dzis przed tv od popoludnia. Popijam wino przy kominku. Niby leca serialne - nawet fajne, teraz dr Quinn - ale leb mam pelen mysli. Chyba mnie cos bierze. Dziwnymam nastoj. Ciesze sie ze m. poszedl na silownie, bo moglam spedzic sama z kotami troche czasu.

Dwie strony wczesniej tez sa zdj Bytomia, jakby ktos nie widzial. Sie narzucam

Mysle ze spedze z Kitusia swieta chociaz martwie sie o nia :/

oczywiście , że spedzicie świeta razem ,a potem powitacie nowy rok :ok:

klaudiafj pisze:Hej
Dziwi mnie ze lubicie sluchac gwary slaskiej zawsze myslalam ze to wstyd w swiecie.
Ja mowie tylko czesciowo po slasku ale wiem jak mowic, mam akcent tylko slow brakuje

Siedze dzis przed tv od popoludnia. Popijam wino przy kominku. Niby leca serialne - nawet fajne, teraz dr Quinn - ale leb mam pelen mysli. Chyba mnie cos bierze. Dziwnymam nastoj. Ciesze sie ze m. poszedl na silownie, bo moglam spedzic sama z kotami troche czasu.

Dwie strony wczesniej tez sa zdj Bytomia, jakby ktos nie widzial. Sie narzucam

Mysle ze spedze z Kitusia swieta chociaz martwie sie o nia :/

Dla mnie kazda gwara jest fajna ale slaska jest taka spiewna. Zdrowia zycze, zazdroszcze kominka :ryk:

Z Kitusia nie tylko te swieta spedzisz ale i wielkanoc. I tak musi byc.

Dziękuję Dziewczyny :*
Już tak powoli myślę, że trzeba kupić najpiękniejszą choinkę dla Kitusi

Dziś musiałam myć moją Kitunię, bo dopiero co było chwalone jej piękne czyste zadbane futerko, a teraz Kitunia jest cała żółta na pysiu i karczku i ma dredy, a to wszystko przez ten głupi oklej z kryla, który bierze na odporność, a którego nie można normalnie podać bez upaprania dwóch rąk i całej Kitusi:( A to już jak zafarbuje to nie schodzi. Kitusia wykazała się dużą cierpliwością przy myciu, najwyraźniej też jej zależało

Jednak boje się, że ten "początek kataru" to może być przerzut. Nic na to nie wskazuje, osłuchowo nic, ale wetka mówiła, że katar może być objawem przerzutu do płuc

Z drugiej strony katar pojawił się jak Kitusia wyniosła się z łazienki do przedpokoju mieszkać, a w przedpokoju już tak ciepło niema i jest narażona na przeciąg, który biegnie po mieszkaniu. Przykrywam ją ciągle kocykiem, ale w większości ona się od razu odkrywa, jakby jej było za ciepło. Gorączki nie ma na pewno.
I jeszcze wspomnę, bo nie wszystkie pewnie wiecie, że Kitusia musi wskakiwać na ławkę, na której teraz śpi, kilkanaście razy na dobę to robi Ooo choć dałam jej stołeczek, żeby było jej łatwiej to mimo, że mogłaby spać tam, gdzie nie trzeba się wysilać, to Kitunia nie widzi problemu, żeby jednak wskoczyć na siedzisko.
I tak sobie myślę, że gdyby jej było zimno to przecież poszłaby do łazienki się grzać. Więc chyba zimno jej nie ma.
Chodzi też jakby ciut ciężej, ale jak trzeba spierniczać przed lekami to też daje radę

Zmieniając temat - pokazałam Wam opuszczone skrzydło szpitala górniczego, a wczoraj dowiedziałam się, że równo miesiąc temu, za sprawą pana z portalu Tajemniczy Bytom, była organizowana wycieczka do prosektorium tego szpitala - ja nie poszłam :201429

Było ponad 100 osób! Witał ich dyrektor szpitala, który opowiadał o historii tego miejsca. To skrzydło ma ponad 100 lat. Czyli widać, że dyrektor zdaje sobie sprawę jaka to kusząca atrakcja. Przez ten szpital poznałam wczoraj nowego kolegę i wybieramy się do niego legalnie lub nie

http://www.tajemniczybytom.pl/2016/10/b ... orium.html
http://www.bytom.pl/bytomianie-odwiedzili-prosektorium
Ale ja chcę wejść na oddział :!:

A jako ciekawostkę dodam, że Bytom ma również "złoty pociąg" - u nas jest to Szyb Południowy kopalni Miechowice http://www.tajemniczybytom.pl/2016/11/z ... z-nie.html
http://www.tajemniczybytom.pl/p/tajemni ... awnej.html

Klaudia, piękny ten spacer po Bytomiu! Tyle razy przechodziłam tymi ulicami i jakoś nie zwracałam na to wszystko uwagi. A Agorę też uwielbiam

Nieustające kciuki za zdrowie Kitusi! Dziś piękna pogoda więc pewnie się wygrzewa w jakieś plamie słońca na podłodze. Majka zawsze tak robi, i przemieszcza się za nią aż całkiem słońce zniknie

A co do szpitala to fajnie by było gdyby organizowali tam regularne wycieczki. Tak żeby tłum się trochę rozładował bo 100 osób to trochę masakra. No ale 100 lat! Musi być niesamowicie klimatycznie tam! Też bym chciała zobaczyć...

Lakino Kitusi śpi na swoim miejscu w przedpokoju i nie chodzi za plamami slońca

Nie wiem jak jest o świcie, bo okno mamy od północnego wschodu, wiec słońce do nas dolatuje tylko jak wschodzi. Poza tym mamy raczej cień.
Tutaj galeria z prosektorium - http://www.bytom.pl/bytomianie-odwiedzili-prosektorium
Napisałam dziś do organizatora tych wycieczek i jak coś to dam Ci znać

aha robię właśnie plany zakupowe jedzonkowe na grudzień i schesiry zostały wszystkie zjedzone, a miałam 3 smaki łącznie jeden z mango

Patrzcie co znalazłam - http://www.zooplus.pl/customerpicturedi ... ota/592226 najlepiej 4 tunele jak na zdjeciu i cztery budki :ryk:

Bytomskie Łobuzy cz. 10 - wspomnienie Kitusi i Maciusia s.92

Kto przegląda forum