Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 39 i PIJAWEK 88!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw lis 17, 2016 9:31 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 39 i PIJAWKI

wiesiaczek1 pisze:bardzo, bardzo dawno temu...
siostra mojego kolegi ze szkoły - lodzianka wyszła za mąż za Ślązaka z krwi i kości górnika, z dziada prawdziada ,
był w wojsku w Łodzi,
wyjechała z nim na Śląsk, długo dla tesciowej była obca, urodziła 3 dzieci i jeszcze była obca,
z czasem /długim/ jakos tesciowa pogodziła sie z gorolką,
tesciowa mówiła, ze nie jest polka, nie jest niemka, jest ślązaczka :D

To tak jak starzy kaszubi mówią o sobie że są kaszubami a nie polakami.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 17, 2016 9:35 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 39 i PIJAWKI

klaudiafj pisze:Bardzo to ciekawe co piszesz FElunia. Dobre z tą starą Ślązaczką :mrgreen: Ja się dopiero teraz uczę tej tożsamości, bo jeszcze do niedawna wypierałam się tego, że jestem ze Śląska i że jestem Ślązaczką. Ale to inna historia, ale z wiekiem zaczyna się pewne rzeczy rozumieć. I doceniać.

Zamieszkałam w Bytomiu bez żadnych znajomości, miasto było dla mnie jako jedno z niewielu na Śląsku kompletnie nie znane, nie bywałam tu, ale słyszało się to i owo. Zazwyczaj nic wesołego, ale teraz wiem, że na pewno krzywdzącego dla Bytomia. Najwięcej wiedzą Ci co nigdy tutaj nie byli, nie spędzili dnia w Bytomiu i nie wniknęli w ten klimat. W każdym razie to miasto było dla nas czystą kartą i postanowiliśmy tutaj zamieszkać. Jak się ktoś wprowadza nowy do budynku to sąsiedzi, którzy są zwartą społecznością, nie lubią intruza. Mamy tutaj już wiekowych dziadków i babcie w kilku mieszkaniach. Wszystko im przeszkadzało - remont, noszenie mebli, a nawet otwieranie drzwi na oścież wejściowych do klatki.
Pewnego razu zawitał do nas staruszek z parteru i grożąc trzęsącą się i żylastą ręką powiedział, że mamy nie podskakiwać, bo... on jest ze Lwowa :roll: :ryk: Więc to dopiero meksyk. Teraz mamy z nimi świetne kontakty, bo już "my som swoi", ale tego Lwowa to nie zapomnę do końca życia :mrgreen:

Każde miasto ma swoje wady i zalety, swoje piękno i brzydotę. Tak już jest.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 17, 2016 9:37 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 39 i PIJAWKI

klaudiafj pisze::D

No a jak mi ktos mowi, ze do klusek slaskich dodaje jajco to mnie szlag trafia i kazdego slazaka - nigdy w zyciu nie didaje sie jajka do klusek slaskich - tylko ziemniaki i maka ziemniaczana (dla goroli skrobia) :mrgreen: :ryk:

Dobra, juz koniec bo naprawde ktos sie na mnie obrazi :D

Ja gorolka a u nas też się mówi mąka ziemniaczana. :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 17, 2016 9:42 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 39 i PIJAWKI

MaryLux pisze:
klaudiafj pisze::D

No a jak mi ktos mowi, ze do klusek slaskich dodaje jajco to mnie szlag trafia i kazdego slazaka - nigdy w zyciu nie didaje sie jajka do klusek slaskich - tylko ziemniaki i maka ziemniaczana (dla goroli skrobia) :mrgreen: :ryk:

Dobra, juz koniec bo naprawde ktos sie na mnie obrazi :D

Ja też tak robię: nauczyłam się od chrzestnej - Opolanki z urodzenia i wychowania.
Nie lubię za to Warszawy, a raczej warszawskości. Co ciekawe - nie lubi jej też wielu moich znajomych warszawiaków.

Bo tak naprawdę tych prawdziwych warszawiaków jest coraz mniej . Ludzie wyjeżdżają do Warszawy za pracą bo tam o nią łatwiej niż w małych miasteczkach i zarobki lepsze . Pomieszkają kilka lat i już się zaczynają nazywać warszawiakami . Zadzierają nosa że w stolicy mieszkają i pracują.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 17, 2016 9:48 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 39 i PIJAWKI

klaudiafj pisze:To jeszcze co do Bytomia FElunia: "Dziś o historycznej wartości miasta decydują w głównej mierze XIX wieczne kamienice, których wyjątkowa różnorodność stawia Bytom w czołówce polskich miast ze względu na ich wartość historyczną. Na terenie Bytomia znajduje się niemal pełny przekrój trendów architektury przełomu XIX i XX wieku, począwszy od stylów historyzujących, poprzez modernizm i secesję na ekspresjonizmie i funkcjonalizmie skończywszy."
http://kamienicebytomia.republika.pl/

Dla mnie na chwilę obecną Bytom jest przeprzepiękny! Mieszkam tu 4 lata a wciąż nie znam wszystkich ulic i kamienic w samym centrum i śródmieściu. Z auta gapię się i podziwiam. To miasto mnie zachwyca, absolutnie :) A szczególnie, że Bytom pięknieje w oczach - kamieniczki są remontowane, zakłada się wspólnoty mieszkaniowe (a to coś zupełnie innego niż administracja osiedlowa, bo mamy swojego prywatnego zarządce, który jest na każde zawołanie). Kamienice mieszczańskie są tak piękne, ogólnie i w swoich szczegółach, a jak jeszcze są wyremontowane to po prostu oklaski dla geniuszu architekta. Tylko, że tego wszystkiego nie widać jak się przejeżdża obrzeżami Bytomia, to trzeba wejść w niego , żeby zauważyć. Żadna kamieniczka się nie powtarza, każda jest inna, a trzeba pamiętać, że to nie są biedne kamienice - Bytom był kiedyś jednym z najbogatszych miast i te kamienice są właśnie odzwierciedleniem dawnej świetności.

Ja w Bytomiu zakochałam się nocą, kiedy byłam tu na przedstawieniu teatralnym - 2h FAUST o 22 w nocy. To było coś tak niesamowitego, że oczy mi prawie wypadły. To był i horror i mistycyzm w jednym, a Bytomianie stali jak zaklęci dookoła rynku, bo teatr był na środku tego wielkiego placu. Nikt nawet się nie ruszał, nie oddychał, ludzie zaczarowani. To była magia, bo u nas w Siemianowicach to jedyne czego można się doczekać to gotowania żuru. Potem zrobiliśmy sobie spacer zaułkami Bytomia, uliczkami, między kamienicami różnego rodzaju. Nie raz w przed wejściem do kamienicy czy przy bramie stali różni faceci, ale wiecie co... ja się kompletnie nie bałam choć była noc. Błyszczący bruk był oświetlony lampą latarni, dookoła kompletna cisza... ale to wszystko było przyjazne... nie jak u mnie w mieście, czy w Chorzowie gdzie bałam się nawet w biały dzień. Poczułam się jak u siebie, chciałam być częścią tego miasta - to miasto mnie zaczarowało.

A ludzie na ulicach są dla siebie mili, uśmiechają się do siebie, zagadują. U nas w Siemianowicach (biedniejsze miasto od Bytomia, ale oni o tym nie wiedzą, bo do roczników statystycznych nikt tam nie zagląda nawet) każdy tak zadziera nosa, przechwala się, zazdroszczą, panuje zawiść. I to nie jest tylko moje zdanie, moja siostra, która nadal tam mieszka ma to samo spostrzeżenie, dlatego ja od razu zauważyłam, że w Bytomiu jest inny klimat.

Mieszkam tu 4 lata i kocham to miasto!
Ja mam kontakt z Bytomianami, bo prowadzimy stronę na fb i mamy już prawie 1500 lajków ;p To jedni kochają to miast a inni na wszystko narzekają- nie dadzą kasy z unii na remonty to źle, dadzą kasę z unii na remonty - też źle, bo daliby matkom na wykarmienie dzieci :ryk: nie raz odchodzą tu jaja jak berety :lol: Ale ja tu się czuję jak ryba w wodzie :D

Sorki za :201426 ale Twoim pytaniem wczoraj wywołałaś w mojej głowie istną burzę :mrgreen:

Zaciekawił mnie temat po rozmowie z Danielem naszym uczniakiem. To on zadał to pytanie skąd się wzięła ta niechęć Śląska do Sosnowca. A od kogo się najlepiej dowiedzieć jak nie od ślązaczek i sosnowiczanek ? :mrgreen:
Cieszę się ,że włączyłyście się do dyskusji i rzuciłyście nowe światło na ten temat. :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 17, 2016 9:49 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 39 i PIJAWKI

Moli25 pisze:Ale tu miło. Bardzo lubie takie historie.
Wpadnę tu jutro.

Dzis mam doła, jak z Wrocławia do Gdańska :?

To nie dobrze :(
Mam nadzieję ,że dziś będzie lepiej. :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 17, 2016 9:59 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 39 i PIJAWKI

Witam czwartkowo ! :)

Dziś dziewczynki zjadły obfite śniadanko i poszły spać. Mnie też sen muli bo poszłam spać po 3 i wstałam przed 8. Odebrałam już nawet paczkę od sąsiada.
Wczoraj w pracy znów dzwoniła pani z informacją ,że po 17 będzie u mnie kurier i czy już będę w domu. Odpowiedziałam ,że plany na dziś nadal mi się nie zmieniły i w pracy będę do 1 w nocy. Jeszcze raz poprosiłam o zostawienie paczki u sąsiadów i sms z informacją gdzie mam szukać przesyłki. Koło 19 dostałam smsa że przesyłkę dostarczono tu i tu. Dziś jak się obudziłam poszłam po paczkę i już jest ok.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 17, 2016 11:46 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 39 i PIJAWKI

Dobry :)

edit. wkleję i tutaj jako podsumowanie naszych rozmów:
http://pl.icoalyou.com/
http://pracowniabrokat.pl/sklep-kategoria/bizuteria/
http://qdizajn.pl/
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw lis 17, 2016 12:46 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 39 i PIJAWKI

klaudiafj pisze:Dobry :)

edit. wkleję i tutaj jako podsumowanie naszych rozmów:
http://pl.icoalyou.com/
http://pracowniabrokat.pl/sklep-kategoria/bizuteria/
http://qdizajn.pl/

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 17, 2016 12:51 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 39 i PIJAWKI

Przetrwać tylko dzisiejszy dzień a od jutra 3 dni wolne. Czuję się po wczorajszej gazetce mega zmęczona jakby mi ktoś wyjął wtyczkę z kontaktu.
Nie mam siły a zaraz musze się szykować do pracy. Jutro pijawki to humor mi sie poprawi.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 17, 2016 22:43 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 39 i PIJAWKI

Ewa L. pisze:Obrazek

Dom mieści się na Placu Zwycięstwa przy Ul. Piłsudskiego dawnej Armii Czerwonej na odcinku po lewej od ul. Targowej a po prawej od ul. Wodnej. Na Wodnej mieści się Sanepid, kościół Selezjanów ( byłam w nim chrzczona :mrgreen: ) , zespół szkół selezjańskicj i tak dochodzimy do ulicy Nawrot. Po lewej u zbiegu Wodnej i Targowej znajduje się Zieleniec Wodny Rynek na którym w czasach mojego dzieciństwa było targowisko a po drugiej stronie ulicy idąc dalej znajdowała się miejska łaźnia . Dalej dochodziło się do wejścia na podwórko na którym bawiłam się jako dziecko. Do 7 roku życia mieszkałam na ul. Wodnej pod 15 . To Stary Widzew.

To drzewo wygląda jak menora.

FElunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3119
Od: Wto kwi 14, 2015 15:11

Post » Czw lis 17, 2016 23:26 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 39 i PIJAWKI

FElunia pisze:
Ewa L. pisze:Obrazek

Dom mieści się na Placu Zwycięstwa przy Ul. Piłsudskiego dawnej Armii Czerwonej na odcinku po lewej od ul. Targowej a po prawej od ul. Wodnej. Na Wodnej mieści się Sanepid, kościół Selezjanów ( byłam w nim chrzczona :mrgreen: ) , zespół szkół selezjańskicj i tak dochodzimy do ulicy Nawrot. Po lewej u zbiegu Wodnej i Targowej znajduje się Zieleniec Wodny Rynek na którym w czasach mojego dzieciństwa było targowisko a po drugiej stronie ulicy idąc dalej znajdowała się miejska łaźnia . Dalej dochodziło się do wejścia na podwórko na którym bawiłam się jako dziecko. Do 7 roku życia mieszkałam na ul. Wodnej pod 15 . To Stary Widzew.

To drzewo wygląda jak menora.

Żydowski świecznik ?
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 18, 2016 6:15 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 39 i PIJAWKI

Witam piąteczkowo ! :)

Ja tradycyjne albo nie mogę się obudzić albo nie mogę spać. Jak nie urok to orkiestra dęta. :evil:
Poszłam spać tradycyjnie po 2 a obudziłam się po 5 i koniec spania. Przewalałam się na łóżku w te i we wte budząc Zuzię aż w końcu wstałam , dałam dziewczynkom śniadanie, sama zjadłam , pozmywałam, zapłaciłam fakturę z zoo+ i oczywiście nie omieszkałam wejść na forum :mrgreen:
Zuzia z powrotem w kimkę uderzyła za to Pola miałkoli i miałkoli. Zaraz idę wziąć prysznic i wstawię pranie bo na 11 umówiona jestem z pijawkami. :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 18, 2016 6:55 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 39 i PIJAWKI

Ewa L. pisze:
FElunia pisze:
Ewa L. pisze:Obrazek

Dom mieści się na Placu Zwycięstwa przy Ul. Piłsudskiego dawnej Armii Czerwonej na odcinku po lewej od ul. Targowej a po prawej od ul. Wodnej. Na Wodnej mieści się Sanepid, kościół Selezjanów ( byłam w nim chrzczona :mrgreen: ) , zespół szkół selezjańskicj i tak dochodzimy do ulicy Nawrot. Po lewej u zbiegu Wodnej i Targowej znajduje się Zieleniec Wodny Rynek na którym w czasach mojego dzieciństwa było targowisko a po drugiej stronie ulicy idąc dalej znajdowała się miejska łaźnia . Dalej dochodziło się do wejścia na podwórko na którym bawiłam się jako dziecko. Do 7 roku życia mieszkałam na ul. Wodnej pod 15 . To Stary Widzew.

To drzewo wygląda jak menora.

Żydowski świecznik ?

Tak.

FElunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3119
Od: Wto kwi 14, 2015 15:11

Post » Pt lis 18, 2016 6:55 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia po raz 39 i PIJAWKI

Miłego dzionka!

FElunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3119
Od: Wto kwi 14, 2015 15:11

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue, zuza i 12 gości

cron